Tetraplegik

Witam czy ktoś z Tetra używa kuschall-a jak tak to jaki model ? czy warto kupować ten wózek??
pozdrawiam
eq

Cześć, od miesiąca jeżdże na KUSCHALL KSL i powiem ,że jestem zafascynowany bo w porównaniu do poprzednich wózków jakie miałem tj KALEB , OTTO BOCK i dwa GTM-y to Kuschall bije je wszystkie na głowę w szczególności swoją tocznością i wyważeniem. Po prostu jeździ się za......cie. Co do doboru i samej obsługi też nie mogę złego słowa powiedzieć , poświęcili czas na odpowiedni dobór a co najważniejsze jak go odbierałem spędziłem kawał czasu u przedstawiciela który wyregulował go tak jak chciałem. Po prostu profesjonalne podejście do klienta. Dla tetra polecam też przednie amortyzatorki FROG LEGS są rewelacyjne jeździsz po jakimś zakichanym bruku i nie blokuje Ci wozu co pół metra.
Fakt ,że cena przyprawia o ból głowy , ale jak tylko można skądś uciułać kaskę to naprawdę warto.

Ja co prawda nie jestem tetra ale mam Kuschalla Advnce. Potwierdze tylko to co poprzednik, czyli swietna jakosc wykonania, rewelacyjna tocznosc, swietne wywazenie, a to dzieki poswieceniu sprzedawcow w regulacji wozka. Poprzednio mialem przez 11 lat k4 airlite i tez moge potwierdzic rewelacyjna wrecz odpornosc wozka na uszkodzenia i ogolnie jakosc wykonania, a po latach mozna powiedziec ze wszystko jeszcze bardziej sie poprawilo. Moge z czystym sumieniem polecic. Jedyna wada to cena z kosmosu, ale warto.

Przymierzam się do zakupu Kuschalla i powiem szczerze, na wielu forach czytam same pochlebne opinie. Myślę, że to będzie dobry wybór. Moje pytanie jest jednak takie - jak z wytrzymałością w praktyce? Ile te wózki są w stanie wytrzymać?

Martaska pisze:Przymierzam się do zakupu Kuschalla i powiem szczerze, na wielu forach czytam same pochlebne opinie. Myślę, że to będzie dobry wybór. Moje pytanie jest jednak takie - jak z wytrzymałością w praktyce? Ile te wózki są w stanie wytrzymać?

Jak juz pisalem, mialem K4 AirLite i dal bez problemu rade 11lat intensywnej eksploatacji. I to naprawde intensywnej bo jezdzilem duzo, czesto przesiadalem sie do samochodu i zabieralem wozek ze soba. Po 11 latach wozek widac ze byl uzywany ale nie wyglada na zuzyty. Dwa razy wymienialem przednie kolka i raz boczki ale one byly plastikowe. Teraz Kuschall ma karbonowe. Widac w Kuschallach po prostu solidnosc wykonania i lata doswoadczenia w budowaniu wozkow. Obecny Advance po ponad 2 latach nie wykazuje praktycznie oznak zuzycia.

a jakie hamulce macie w kuschallu? co was denerwuje? jakie polecacie?

Witajcie,
od 8,5 roku po urazie czaszkowo-mózgowym jestem sparaliżowany i poruszam się na wózku,
wielkim problemem dla mnie było znaleźć odpowiedni wózek, wreszcie znalazłem i chciałbym Wam bardzo gorąco polecić wózki Kuschall.
Od początku mojej przygody z wózkami każdy wciskał mi zwykłe wózki w sklepach ortopedycznych nie mierząc moich wymiarów i moich predyspozycji (z resztą nie miałem nawet o tym pojęcia że to tak istotne)...
Na szczęście trafiłem na firmę Küschall "Partner", w której p. Marcin Banyś i Mirek Kapelan dokładnie mnie pomierzyli i sprawdzili moje możliwości i potrzeby względem doboru odpowiedniego wózka. Ze względu na moją jedną sprawną rękę dobrano do mnie wózek z napędem na jedną rękę, poprzez co mogę jedną ręką napędzać cały wózek.
Wózek jest bardzo wytrzymały i bardzo zwrotny.
A dzięki specjalnemu wyprofilowanemu oparciu MATRX siedzę w wózku stabilnie i mój kręgosłup już tak nie cierpi. Wreszcie mogę się samodzielnie poruszać, a nawet jedną ręką zrobić balans, co przy zwykłym ortopedycznym wózku było niemożliwe.
Wystarczy zadzwonić do nich, umówić się na pomiar i z ochotą przyjadą lub zaproszą Was do siedziby firmy w Bytomiu przy ul. Chorzowskiej 30C (obok stacji paliw BP).
Gorąco polecam i pozdrawiam,
Rafał

Pokaż nam co za cudo wybrałeś?

Marcel pisze:Pokaż nam co za cudo wybrałeś?

Ja jeżdżę na modelu K-Series z przekładnią HEMI w belce i dodatkową obręczą na jednym kole by prowadzić wózek jedną sprawniejszą ręką gdyż drugą mam niewładną w dużym stopniu.