Witam Niedawno prawie wyleczyłem odleżynę, którą miałem na lewym pośladku (została niewielka dziurka). Jakiś czas temu pojawił się u mnie niepokojący objaw, a mianowicie opuchlizna grzbietu lewej stopy. Jest ona bardzo spuchnięta (tylko stopa, a cała noga nie). Na początku stosowałem okłady z altacetu i różne maści, lecz nie pomagało to wcale. Znajomy chirurg, który leczył moją odleżynę stwierdził, że może to być jakaś pozostałość po stanie zapalnym w organizmie z powodu tamtej odleżyny. Powiedział też, że mogą to być sprawy związane z osłabionym krążeniem w nogach z powodu długiego przebywania w pozycji siedzącej na wózku. Podobnie stwierdził lekarz rodzinny u którego byłem. Podczas leżenia kazał trzymać nogę trochę wyżej i przepisał mi leki Clindamycin i Cyclo 3 Fort oraz maść Aescin. Biorę je dopiero drugi dzień i nie widzę za bardzo poprawy. Może to za krótko. Czy ktoś miał podobne objawy i mógłby coś doradzić? Z góry dziękuję i pozdrawiam
Lekarz miał rację. Pewnie gdzieś w skutek stanu zapalnego doszło do zmniejszenia drożności układu krwionośnego, co powoduje obrzęk. U mnie ulga przyszła dopiero jakoś po 4-5 dniach :/
Opuchlizna utrzymuje się przez cały dzień? Jeśli obserwujesz ją pod koniec dnia i nad ranem następnego dnia stopa nie jest spuchnięta, to w zasadzie jest to normalne dla nas przez brak ruchu i upośledzone krążenie w kończynach dolnych. Jeśli problem ma charakter ciągły, to może warto poszerzyć diagnostykę, jakieś USG naczyń u flebologa albo skonsultować to z jakimś innym lekarzem. Puchnięcie może też oznaczać jakiś problem z nerkami.
Wszystko, co w naszej "zdrowotności" jest nowe i dziwne, wymaga: oceny lekarskiej, może diagnostyki, a czasem, niestety, leczenia. Jeśli "konował" rzeczywiście zaczyna być komuś potrzebny - życzę szczęścia w doborze medyków, bo obecnie ich lenistwo - zarówno ogólne jak i w dziedzinie samodokształcania się - jest porażające (a nam wszak szczególnie zależy na lekarzach rozumiejących spaczoną fizjologię organizmu po URK).
DEXTER wspomina o obrzękach ortostatycznych (grawitacja powoduje zaleganie wody w najniżej położonych częściach ciała: u siedzących - w stopach, u leżących - w okolicy krzyżowej). Tu uwaga: jeśli chore serce nie nadąża z przepompowywaniem krwi z żył do tętnic, to powstanie efekt podobny do ortostatycznego: nadmiar nieprzepompowanej na czas przez serce wody ujawni się w postaci obrzęków (w szczegóły nie wchodźmy, ale często właśnie obrzęków stóp, kostek i podudzi). Podobny wynik zastoju mamy przy uszkodzeniu/ucisku/zatkaniu naczyń odprowadzających np. żylaki/zakrzepy żylne/zarastanie żył kończyn dolnych. Osoby z uszkodzonym rdzeniem kręgowym mają porażone - oczywiście poniżej uszkodzenia - również naczynia krwionośne. W efekcie porażenia tętnic i tętniczek łatwiejszy jest dopływ "gorącej" krwi tętniczej i stąd przegrzewanie się nóg, a porażenie żył i naczyń chłonnych utrudnia powrót krwi (wody) do serca, przez co częste i dość trwałe obrzęki stóp i podudzi oraz szybkie ziębnięcie i sinienie opuchniętych podudzi, stóp i palców stóp.
Czy można coś zaradzić samodzielnie? OSTROŻNIE i ROZWAŻNIE! Skóra poniżej uszkodzenia rdzenia kręgowego jest słabsza i delikatniejsza oraz niechętna do regeneracji. Skórę i tkanki podskórne poniżej uszkodzenia rdzenia kręgowego łatwo uszkodzić i trudno zregenerować!
Linfa Ci źle odchodzi mam to samo ,probowałem leków słaby efekt .
wysoko na noc nogi i rano w miare ok było
aż kupiłem to http://maxstar.pl/masaz-limfatyczny.html są tu rozne modele , ja kupilem ten Masażer UNIX MAXSTAR Lympha Light (UAM-8450) 2700 zl
zabieg sobie robie 2 x dziennie po 30 minut i poduszki na stopach zniknęły a juz mialem problem aby klapki wlozyc.
tu jest jakiś filmik https://www.youtube.com/watch?v=KUyfm5ZtkfI wiecej na YT
sprzet jest extra
jest tam tansza wersja Sekwencyjny masażer uciskowy UNIX Maxstar Air Relax 8100 1800 chyba komplet wpierw sie robi 1 noge potem zaklada na 2, w tym droższym 2 na raz
Niedawno prawie wyleczyłem odleżynę, którą miałem na lewym pośladku (została niewielka dziurka). Jakiś czas temu pojawił się u mnie niepokojący objaw, a mianowicie opuchlizna grzbietu lewej stopy. Jest ona bardzo spuchnięta (tylko stopa, a cała noga nie). Na początku stosowałem okłady z altacetu i różne maści, lecz nie pomagało to wcale. Znajomy chirurg, który leczył moją odleżynę stwierdził, że może to być jakaś pozostałość po stanie zapalnym w organizmie z powodu tamtej odleżyny. Powiedział też, że mogą to być sprawy związane z osłabionym krążeniem w nogach z powodu długiego przebywania w pozycji siedzącej na wózku. Podobnie stwierdził lekarz rodzinny u którego byłem. Podczas leżenia kazał trzymać nogę trochę wyżej i przepisał mi leki Clindamycin i Cyclo 3 Fort oraz maść Aescin. Biorę je dopiero drugi dzień i nie widzę za bardzo poprawy. Może to za krótko. Czy ktoś miał podobne objawy i mógłby coś doradzić? Z góry dziękuję i pozdrawiam 
