„NIE BÓJCIE SIĘ! OTO ZWIASTUJĘ WAM RADOŚĆ WIELKĄ... DZIŚ NARODZIŁ SIĘ WAM ZBAWICIEL, KTÓRYM JEST MESJASZ, PAN.” (ŁK 2, 10-11)
„Boskie Serce Jezuska, Narodzone z Najświętszej Dziewicy, Maryi Panny w Stajence Betlejemskiej – Pobłogosław Całą Ludzkość, Odnów Ich Serca, Opromień Rodziny Twoją Miłością, Naucz Nas Kochać Boga”
ORĘDZIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY DO KS. STEFANO GOBBI
255. BÓG JEST Z WAMI, ŚWIĘTA NOC 24.12.1982
Wielka cisza ogarnia świat. Ciemność okrywa wszystko. Serca czuwają na modlitwie i w oczekiwaniu. Uczucie ufnej nadziei otwiera szeroko drzwi zamknięte przez nienawiść i egoizm. Moce piekielne czują się nagle zmiażdżone przez nową siłę miłości i życia. W ciemnościach zapala się jasność. W ciszy słychać harmonijne niebiańskie śpiewy. Na niebie ukazuje się nagle wielkie światło.
To jest Święta Noc.
Światło to ogarnia teraz ubogą grotę, w której spełni się wkrótce największe wydarzenie w historii. Dziewica Maryja daje wam Swe Dzieciątko, które rodzi się, ubogie i bezbronne, drżące i pozbawione wszystkiego, we łzach i delikatne jak baranek. Jego małe ciało pozwala dostrzec wielką tajemnicę łagodności i miłosierdzia.
Od tej nocy życie człowieka nabiera nowego sensu, ponieważ rodzące się Dziecko jest także jego Bogiem. Jest człowiekiem jak wy i jest Bogiem z wami! Jest Emmanuelem zapowiedzianym od wieków. Jest waszym Bratem. Jest Sercem świata, pulsowaniem nieśmiertelnego życia, Balsamem dla całej cierpiącej ludzkości. Jest Zwycięstwem nad wszelką klęską. On jest Balsamem na ranę egoizmu, nienawiści i grzechu. Jest Światłem lśniącym na zawsze, aby oświecać tych, którzy kroczą w ciemnościach. Jest jedyną Nadzieją zabłąkanego świata.
Zatroskanym głosem Mamy – która znowu słyszy tysiące odrzucających głosów i, przerażona, na nowo dostrzega tysiące zamykających się drzwi – powtarzam wam: «Nie lękajcie się, Bóg jest z wami. Dziś narodził się dla was wszystkich Zbawiciel.» Z Sercem zranionym przez tak wiele chłodu okrywającego wciąż drogi świata, z duszą przygnębioną z powodu wielkiego odrzucenia Boga, które czyni z ziemi olbrzymią pustynię, w obliczu powszechnej rozpaczy powtarzam wam: Nie lękajcie się, Bóg jest z wami! On jest z wami zwłaszcza dzisiaj, kiedy jesteście wezwani do przeżywania bolesnych chwil, kiedy Mój przeciwnik zdaje się panować nad światem, wlewając w serca ludzi swój śmiercionośny jad.
Nie lękajcie się, Bóg jest z wami! – oto przesłanie tryskające w tę Świętą Noc z Mojego Niepokalanego Serca. Jest ono nadzieją i umocnieniem w obliczu wielkiego cierpienia, którego nie sposób uśmierzyć; w obliczu głębokiego zniewolenia, którego nie można przełamać; w obliczu niesprawiedliwych sytuacji, których nie da się uzdrowić; w obliczu niebezpiecznych wojen, których nie można zahamować; w obliczu krwawych zagrożeń, które coraz mocniej ciążą.
Jak Słowo Ojca posłużyło się Moją pokorną zgodą – aby przyjść do was po raz pierwszy w słabości ludzkiej natury – tak obecnie Mój Syn Jezus posługuje się Moim proroczym obwieszczeniem, aby przygotować Swoje drugie przyjście do was w chwale. Nie lękajcie się, Moje dzieci, tak narażone na niebezpieczeństwa. Przez tryumf Mojego Niepokalanego Serca Jezus ukaże się wam w Swoim chwalebnym Królestwie Miłości i Pokoju!
585 BÓG Z NAMI, ŚWIĘTA NOC, 24.12.1996
Przeżywajcie ze Mną tajemnicę tej Świętej Nocy, w ciszy, na modlitwie i w oczekiwaniu.
Uczestniczcie w głębokiej radości waszej Niebieskiej Mamy, która się przygotowuje, by dać wam Swe Boskie Dzieciątko. Syn, który rodzi się ze Mnie, jest także Moim Bogiem. Jezus jest jedynym Synem Ojca. On jest Słowem, przez które wszystko zostało stworzone, Światłością zrodzoną ze Światłości, Bogiem zrodzonym z Boga. Jest współistotny Ojcu. Jezus jest poza czasem: jest wieczny. Jako Bóg nosi w Sobie pełnię wszelkiej doskonałości. Przeze Mnie ten Bóg stał się prawdziwie człowiekiem. W Moim dziewiczym łonie doszło do Jego ludzkiego poczęcia. W tę Świętą Noc On rodzi się ze Mnie w grocie ubogiej i pustej. Zostaje złożony w zimnym żłobie. Adoruje Go Jego Matka i przybrany ojciec. Otacza Go pokorna obecność pasterzy, uwielbia niebiański zastęp Aniołów, którzy śpiewają hymn chwały dla Boga i pokoju dla ludzi przez Niego kochanych i zbawionych. Pochylcie się ze Mną, by adorować Dzieciątko Jezus, które właśnie się rodzi. To Emmanuel, to Bóg z nami.
– To Bóg z nami, bo w Boskiej Osobie Jezusa jednoczy się natura Boska z naturą ludzką. W Słowie wcielonym realizuje się istotowa jedność tego co Boskie z tym, co ludzkie. Jako Bóg Jezus jest ponad czasem i przestrzenią. Jest niezmienny i nie podlega cierpieniu. Jednak jako człowiek Jezus wchodzi w czas, przyjmuje ograniczenie przestrzenią, poddaje się całej wrażliwości natury ludzkiej.
– To Bóg z nami, który stał się człowiekiem dla naszego zbawienia. W tę świętą noc rodzi się dla wszystkich Zbawiciel i Odkupiciel. Kruchość tego Boskiego Dzieciątka staje się lekarstwem na wszelką ludzką słabość. Jego płacz przynosi ulgę wszelkiemu cierpieniu. Jego ubóstwo stanowi bogactwo dla wszelkiej nędzy. Jego cierpienie niesie pociechę wszystkim uciśnionym. Jego słodycz jest nadzieją dla wszystkich grzeszników. Jego dobroć staje się zbawieniem dla wszystkich zgubionych.
– To Bóg z nami, który stał się Odkupieniem i ucieczką dla całej ludzkości. Wejdźcie wraz ze Mną do świetlistej groty Jego Boskiej Miłości. Pozwólcie Mi położyć was w słodkiej i łagodnej kołysce Jego Serca, które właśnie zaczęło bić. Pochylcie się ze Mną w ekstazie nadludzkiej szczęśliwości, by usłyszeć pierwsze uderzenia tego Serca. Posłuchajcie Boskiej harmonii wyrywającej się z niego w niebiańskich nutach miłości, radości, pokoju, których świat nigdy nie znał. To śpiew, który powtarza człowiekowi odwieczny i najsłodszy rytm miłości: «Kocham cię, kocham cię, kocham cię.»
Każde z Jego uderzeń jest nowym darem miłości dla wszystkich. Posłuchajcie ze Mną Jego pierwszych uskarżających się kwileń. To są łzy dziecka, które właśnie się narodziło. To jest cierpienie Boga, który niesie na Sobie całe cierpienie świata.
– To Bóg z nami, bo nawet w Swej ludzkiej kruchości Jezus jest prawdziwym Bogiem. Jezus Chrystus jest Bogiem ponad zmiennością czasu i historii: On jest ten sam, wczoraj, dziś i na wieki. W tym roku, w którym Kościół zaprasza was do kontemplowania tajemnicy Chrystusa, wejdźcie wszyscy do schronienia Mego Niepokalanego Serca. Jako Mama zapraszam was do zrozumienia wielkiego daru tej Świętej Nocy. Ojciec tak umiłował świat, że dla jego zbawienia dał mu Swego Jedynego Syna. Duch Święty uczynił płodnym Moje dziewicze łono, bo Syn, który zrodził się ze Mnie, jest drogocennym Owocem jedynie Jego Boskiego działania Miłości. Wasza Niebieska Mama udzieliła Swej matczynej zgody, by mógł się dokonać Boży cud tej świętej nocy. Synowie umiłowani, pochylcie się wraz ze Mną, aby ucałować Moje Dzieciątko, które właśnie się narodziło. Kochajcie Je, adorujcie, dziękujcie Mu, bo to kruche Dziecko jest Bogiem, który stał się człowiekiem, jest Emmanuelem: Bogiem z nami.
141 RÓWNIEŻ I WY RODZICIE MOJEGO SYNA, Święta Noc, 24.12.1977
Synowie Moi najmilsi, pochylcie się wraz ze Mną nad żłobem, w którym Mój Syn, właśnie narodzony, jeszcze drży z zimna i kwili płacząc. Adorujmy Go wspólnie, bo jest prawdziwym Synem Bożym! Kocham was szczególną miłością, ponieważ jesteście Jego Kapłanami. Otrzymaliście władzę, która tak bardzo was upodabnia do waszej Niebieskiej Mamy.
Kiedy celebrujecie Mszę świętą, również i wy rodzicie Mojego Syna. Staje się On rzeczywiście obecny w Hostii konsekrowanej przez słowa Kapłanów. Gdyby nie było was, Moi najmilsi synowie, Mój Syn nie mógłby stawać się obecny w Sakramencie Eucharystii. W Eucharystii Jezus jest prawdziwie obecny ze Swoim Ciałem, Krwią, Duszą i Bóstwem. Wy, Kapłani, odnawiacie rzeczywistość Jego narodzenia w czasie. Również dziś – jak wtedy – to przyjście odbywa się w ukryciu. Wtedy przyjęła go grota, dziś – kamień ołtarza. W przeszłości delikatne ciało małego Dziecka zakrywało Jego Bóstwo, dziś ukrywa Je biała postać chleba. Jednak jak wtedy w małym Dziecku, tak teraz w konsekrowanej Hostii jest rzeczywiście obecny Syn Boży.
W tę Świętą Noc Moje matczyne Serce jest na nowo rozdzierane. Widzę bowiem, że nawet wśród samych Kapłanów szerzą się wątpliwości co do Boskiej obecności Mego Syna Jezusa w tajemnicy Eucharystii. Przez to szerzy się obojętność wobec Sakramentu Eucharystii, zanika adoracja i modlitwa. Mnożą się z dnia na dzień świętokradztwa popełniane przez tych, którzy zbliżają się do tego Sakramentu w stanie grzechu śmiertelnego. Niestety, wzrasta liczba Kapłanów, którzy sprawują Eucharystię, chociaż już w nią nie wierzą. Jedni z nich przeczą rzeczywistej obecności Mojego Syna Jezusa, inni chcieliby tę obecność ograniczyć tylko do czasu celebrowania Mszy św. Jeszcze inni sprowadzają ją do obecności czysto duchowej i symbolicznej. Błędy te szerzą się, mimo że właściwa nauka została jasno potwierdzona przez nauczanie Kościoła – szczególnie przez Papieża.
Niestety przyjdzie czas, że ten błąd będzie miał jeszcze więcej zwolenników, a w Kościele prawie zaniknie woń adoracji i Najświętszej Ofiary. Przez to ohyda spustoszenia – która już weszła do Świętej Świątyni Bożej – osiągnie swój szczyt. To jest powód, dla którego w tę Świętą Noc pragnę zgromadzić w Moim Niepokalanym Sercu wszystkich Moich najmilszych synów, rozproszonych po całym świecie. Zapraszam was do pochylenia się wraz ze Mną nad ołtarzem, na którym również wy rodzicie Jezusa w tajemnicy Eucharystii. Adorujcie Go ze Mną. Razem ze Mną okażcie Mu bezgraniczną miłość. Ze Mną Go pocieszajcie, ze Mną Mu dziękujcie, ze Mną wynagradzajcie Mu zniewagi, oziębłość i wielką obojętność, która Go otacza. Ze Mną brońcie Go swoim życiem – gotowi przelać za Niego własną krew. W tę głęboką noc – dzięki wam – Jezus rozjaśni świat, który Jego miłosierna miłość pragnie zbawić!
<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA! :)
Moderator: Moderatorzy
Re: WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA! :)
Jezus, o ile w ogóle żył taki człowiek, urodził się gdzieś na przełomie września i października.welshwall pisze:„NIE BÓJCIE SIĘ! OTO ZWIASTUJĘ WAM RADOŚĆ WIELKĄ... DZIŚ NARODZIŁ SIĘ WAM ZBAWICIEL, KTÓRYM JEST MESJASZ, PAN.” (ŁK 2, 10-11)
Mino to dzięki
c4/c5
Re: WESOŁYCH ŚWIĄT BOŻEGO NARODZENIA! :)
Ja już nie rozumiem.Obchodzimy narodziny Jezusa, czy tylko kalendarzowe urodziny?Spoko gość ten Jezus musiał być.Miał swoją wizję świata i dążył do celu.Nawet dziwki całował po nogach.A dziś pokażcie mi księdza, który będzie wyrozumiały dla dziwek, gejów itp?
Pozdrawiam-Marcel