Dzikie mięso na palcu.

Moderator: Moderatorzy

ania29

Re: Dzikie mięso na palcu.

Post autor: ania29 »

Trzy dni temu kiedy szukałam pomocy, ponieważ na drugim palcu w najlepsze w wielkim bólu rosło sobie dzikie mięso, po przeczytaniu postów poniżej z przerażeniem czytałam o zrywaniu paznokci itd. więc informacja o maści była jedynym ratunkiem. Dzisiaj z radością stwierdzam ze maść TRIBIOTIK działa po trzech dniach palec jest prawie zagojony a ja szczęśliwa,tak jak radziliście codziennie moczyłam nogę w gorącej wodzie z szarym mydłem, dzisiaj ubieram już buty a palec wygląda dobrze. Więc zanim udacie się do chirurga spróbujcie maści.
deedee

Re: Dzikie mięso na palcu.

Post autor: deedee »

Witam wszystkich.
Dobre wieści - tego paskudztwa można się pozbyć bez chirurga.. :lol:
Informacja o marchewce + sól jest prawdziwa, to zatrzymuje rozwój.Okłady na palec mieniałam 2xdziennie.W pewnym momencie zaczęło piec,ale jakby sól wypaliła. Kupiłam w aptece maść -tribiotyk (jest bez recepty)-okłady na noc. Rano moczenie w Rivanolu,żeby odkazić. I jak się już zacznie goić,w ciągu dnia robić krótkie okłady (nasączona watka) w zwykłym 100% spirytusie. To wysusza .
Palec jest już prawie jak nowy...
Aha-zalecam na przyszłość nie używać nożyczek do wycinania paznokci, Kosmetyczki zawsze polecają pilniczki.
Nie będzie takich kłopotów.. :)
Pozdrawiam
abc123

Re: Dzikie mięso na palcu.

Post autor: abc123 »

Ja już prawie pozbyłem się dzikiego mięsa, efektownym sposobem jest brodacid. Przez ponad tydzień leczenia prawie nie ma śladu po dzikim mięsie. Najefektowniej jest smarować tym na noc i odrywać to rano, wtedy zdąży dobrze wsiąknąć i odrywa się z częścią dzikiego mięsa i je wysusza.
monika000000

Re: Dzikie mięso na palcu.

Post autor: monika000000 »

Popieram brodacid. Tyle, że smarowałam trzy razy dziennie nakładając na siebie, przez kolejne 2, 3 dni dopóki samo nie zaczęło odchodzić od skóry. Potem zrywałam i dalej smarowałam dopóki nie zniknęło dzikie mięso.
gosc12345

Re: Dzikie mięso na palcu.

Post autor: gosc12345 »

Najlepiej codziennie moczyc nogi w gorącej wodzie z szarym mydłem i soda a następnie czekać az zrobi się strup ponieważ pod strupem robi się nowa tkanka skorna i mimi ze wygląda to brzydko to nosic klapki sandaly bo od ciesnych krytych butow hest gorzej mi to pomaga bo jak caly czas mialam masc i nie dawalam temu oddychać to nie goilo się to wcale ale jeżeli wrasta paznokieć to należy isc do chirurga i on go zerwie balam się ale potem byla ulga a nieprzyjemne jest tylko znieczulenie na początku naprawdę nie ma sie czego bac :)
Monika87

Re: Dzikie mięso na palcu.

Post autor: Monika87 »

witam. Jakis rok czasu meczylam sie z dzikim miesem. Probowalam wszystkiego: tribiotyku, masci, brodacidu itp. Nic nie pomagalo jedynie brodacid delikatnie zmniejszyl mieso, ale bolalo jak nie wiem co. Szukalam w necie jak mozna sie tego pozbyc i przeczytalam o tamponadzie, ktora zakladaja w salonach kosmetycznech. Niestety u nas w niewielkim miescie nie bylo takiej kosmetyczki, wiec sprobowalam sama. Moczylam nogi w goracej wodzie a nastepnie zwijalam gazik i smarowalam mascia cynkowa. Delikatnie trzeba wsuwac pod paznokiec, aby dzikie mieso nie stykalo sie z nim, i jeszcze smarwalam cale to mieso ta mascia. Na poczatku bylo ciezko, ale z dnia na dzien coraz bardziej udawalo mi sie wsuwac ten gazik. Po jakichs dwoch tyg paznokc troszke podszedl do gory, wtedy go wycielam jak tylko sie dalo i dalej wsuwalam gazik. Po wycieciu paznokcia dalo sie zobaczyc cale dzikie mieso juz nie pod paznokciem tylko bylo na wierzchu, ale dalej wsuwalam gazik zeby czasem to mieso sie dalej tam nie zagniezdzilo. Po jakchs 3-5 dni mieso calkowicie zniknelo :) Paznokc odrosl i na drugiej nodze zrobilo mi sie to samo lecz szybko zaczelam smarowac mascia i wkladac gazik i pozbylam sie tego w ciagu kilku dni. Jak narazie mam ladne palce lecz paznokcie czasem wrastaja wiec trzeba caly czas na nie uwazac :) Ale na pewno ta metoda was nie zawiedzi poczytajcie w necie naprawde super sprawa chociaz troche trzeba sie pomeczyc ale wazne ze nie trzeba isc do chirurga z tym :):):)
Jaga53

Re: Dzikie mięso na palcu.

Post autor: Jaga53 »

Witam I chce podzielic sie moim sposobem na "dzikie mieso".Rozgniatam antybiotyk lub latwiej jesli mam w kapsulce I posypuje dzikie mieso.Najlepiej to zrobic rano I wieczorem nie zawijajac palca efekt gwarantowany 24 godziny I palec zaczyna sie gpoic powodzenia.
Tom

Re: Dzikie mięso na palcu.

Post autor: Tom »

Witam,
Chciałem się podzielić swoim doświadczeniem. Jak dotąd nie miałem problemu z wrastaniem paznokci w skórę, jednak ostatnio przez przypadek wyciąłem paznokcia zbyt głęboko,co skutkowało powstaniem rany, a następnie dzikiego mięsa. W tak niecodziennej sytuacji zajrzałem na forum, gdzie znalazłem wiele podpowiedzi. Jak pewnie większości z Was nie podobał mi się pomysł pójścia do chirurga, dlatego postanowiłem zrobić coś na własną rękę. Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw postanowiłem kupić płyn o nazwie Brodacid lub Wartner,jednak na moje szczęście nie było żadnego z nich. Napisałem celowo "na moje szczęście" ponieważ wyżej wymienione środki trochę kosztują, a ja otrzymałem w aptece zamiennik (o niemal identycznym składzie) o nazwie Acerin, który kosztował mnie aż 8.40zł. Dodatkowo dokupiłem Jodynę za 3.33zł, co nie stanowi jakiegoś wielkiego nadszarpnięcia kieszeni. Ogólnie rzecz biorąc jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ obyło się bez wizyty u chirurga oraz ściągnięcia paznokcia. Jeśli ktoś uważa, że mój sposób jest przyjemny, to niestety grubo się myli. Smarując dzikie mięso Acerinem każdy z Was poczuje że żyje! Ból czasami jest nie do zniesienia, jednak każdy ma prawo wyboru. Sposób użycia jest bardzo prosty. Moczycie stopę (w moim przypadku) w ciepłej wodzie przez 15-30 minut, a następnie po osuszeniu nakładacie pędzelkiem lek Acerin. O czym należy pamiętać? Musicie uważać, aby nie dotknąć zdrowej skóry, ponieważ w składzie jest kwas salicylowy oraz kwas mlekowy, co spowoduje powstanie nowej rany. Po kilku dniach problem znika, aczkolwiek po pozbyciu się dzikiego mięsa ranę traktowałem już tylko Jodyną. Może to drastycznie zabrzmi, ale po każdym osuszeniu rany zdzierałem zaschnięty płyn do otwartej rany, a następnie moczyłem stopę w ciepłej wodzie i powtórka z rozrywki. Sposób bolesny, jednak trzeba swoje wycierpieć. Każdemu z Was życzę powodzenia i mniej problemów z dzikiem mięsem! :)
Tom

Re: Dzikie mięso na palcu.

Post autor: Tom »

Witam,
Chciałem się podzielić swoim doświadczeniem. Jak dotąd nie miałem problemu z wrastaniem paznokci w skórę, jednak ostatnio przez przypadek wyciąłem paznokcia zbyt głęboko,co skutkowało powstaniem rany, a następnie dzikiego mięsa. W tak niecodziennej sytuacji zajrzałem na forum, gdzie znalazłem wiele podpowiedzi. Jak pewnie większości z Was nie podobał mi się pomysł pójścia do chirurga, dlatego postanowiłem zrobić coś na własną rękę. Po przeanalizowaniu wszystkich za i przeciw postanowiłem kupić płyn o nazwie Brodacid lub Wartner,jednak na moje szczęście nie było żadnego z nich. Napisałem celowo "na moje szczęście" ponieważ wyżej wymienione środki trochę kosztują, a ja otrzymałem w aptece zamiennik (o niemal identycznym składzie) o nazwie Acerin, który kosztował mnie aż 8.40zł. Dodatkowo dokupiłem Jodynę za 3.33zł, co nie stanowi jakiegoś wielkiego nadszarpnięcia kieszeni. Ogólnie rzecz biorąc jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ obyło się bez wizyty u chirurga oraz ściągnięcia paznokcia. Jeśli ktoś uważa, że mój sposób jest przyjemny, to niestety grubo się myli. Smarując dzikie mięso Acerinem każdy z Was poczuje że żyje! Ból czasami jest nie do zniesienia, jednak każdy ma prawo wyboru. Sposób użycia jest bardzo prosty. Moczycie stopę (w moim przypadku) w ciepłej wodzie przez 15-30 minut, a następnie po osuszeniu nakładacie pędzelkiem lek Acerin. O czym należy pamiętać? Musicie uważać, aby nie dotknąć zdrowej skóry, ponieważ w składzie jest kwas salicylowy oraz kwas mlekowy, co spowoduje powstanie nowej rany. Po kilku dniach problem znika, aczkolwiek po pozbyciu się dzikiego mięsa ranę traktowałem już tylko Jodyną. Może to drastycznie zabrzmi, ale po każdym osuszeniu rany zdzierałem zaschnięty płyn do otwartej rany, a następnie moczyłem stopę w ciepłej wodzie i powtórka z rozrywki. Sposób bolesny, jednak trzeba swoje wycierpieć. Każdemu z Was życzę powodzenia i mniej problemów z dzikim mięsem! :)
trok
niemowa
Posty: 1
Rejestracja: 13 sie 2015, 21:32

Re: Dzikie mięso na palcu.

Post autor: trok »

Przepraszam, ze odkopuję watek, ale Chciałem tylko dodać, ze u mnie pomogła tarata marchewka ubita z sola w moździerzu.
Pomógł tez sok ze swierzego jaskółczego ziela. Odrywam liść i wyciekajacym zółtym mleczkiem smaruję dzika. Boli, ale po czasie pomaga. Tkanka czernieje i zasycha. To ziele opisane jest tu:
http://euceryna.pl/glistnik-jaskolcze-z ... -kurzajke/

Na kurzajki - ale na dzikie mięso też pomagało.
anulcia201
niemowa
Posty: 1
Rejestracja: 18 paź 2016, 23:13

Re: Dzikie mięso na palcu.

Post autor: anulcia201 »

Mnie również wyrosło dzikie mieso na palcu. Tuz po ciazy obcinajac paznokcie u stop nie docielam paznokcia do konca i urwalam spory kawalek paznokcia, taki klin dosc dlugi. Paznokiec boli, w pewnym momencie zaczął ropiec, a do tego wyroslo dzikie mieso, nie moge ubrac butow.Borykam sie juz z tym 5 mies. Nie pomagala woda utl, octenisept, tribiotic, ryvanol. Po przekopaniu Internetu postawilam na DERMATOL chyba dziala opuchlizna zmalala o 70% juz po 3 dniach. Jeszcze stosowalam wate pod paznokcia bo nie mogl wyrosnac przez to mieso. Ten proszek osuszyl wydostajaca sie rope. Teraz tylko paznokiec urośnie czyli jakies 2 tyg i bedzie jak dawniej. Ale jeszcze bede stosowala dermatol i watke bo troche go jeszcze czuję, ale jest roznica kolosalna. Wczesniej nie moglam sie dotknac. I jeszcze cdziennie odmaczam w goracej wodzie z mydlem zeby oczyścić i zasypac swiezym proszkiem. Szczerze polecam Dermatol koszt niewielki a ulga spora. Poza tym mialam juz szukac chirurga zeby cos z tym zrobil bo przyszla jesien a ja buta nie moge wlozyc
kongponleu88
niemowa
Posty: 8
Rejestracja: 09 lip 2017, 02:56

Re: Dzikie mięso na palcu.

Post autor: kongponleu88 »

Ja już prawie pozbyłem się dzikiego mięsa, efektownym sposobem jest brodacid. Przez ponad tydzień leczenia prawie nie ma śladu po dzikim mięsie. Najefektowniej jest smarować tym na noc i odrywać to rano, wtedy zdąży dobrze wsiąknąć i odrywa się z częścią dzikiego mięsa i je wysusza.
aliadalia
niemowa
Posty: 1
Rejestracja: 31 sty 2020, 01:22

Bez chirurga.

Post autor: aliadalia »

Lekarz pierwszego kontaktu powiedział żebym od razu poszła do chirurga na zrywanie paznokcia bo sama sobie z tym nie poradzę.
NIE IDŹCIE DO CHIRURGA.
Wystarczy robić tzw tamponadę, czyli podkładać gazik pod paznokieć z boku i przeciągać gazik w dół, żeby oddzielił bok paznokcia od ziarniny. Zmieniać raz na dobę, po uprzednim wymoczeniu w wodzie (może być z siarkowym mydłem).
Chodzi o to żeby oddzielić paznokieć od ziarniny, ale też żeby był podważony, żeby nie ranił skóry obok paznokcia. Wtedy ziarnina straci sens istnienia i samoistnie zaniknie. Zupełnie.
Pozdrawiam
ODPOWIEDZ