Jedna z użytkowniczek forum przysłała do nas swój artykuł, uznaliśmy, że warto go umieścić. A co Wy o nim sądzicie?
Szczęście - brakujący element.
Poszukując odpowiedzi na pytanie co determinuje nas do życia. Dlaczego jedni wiodą szczęśliwy byt mimo uszczerbku na zdrowiu, a inni nie.
Jak Ty je sobie wyobrażasz, jak Twoim zdaniem ono powinno wyglądać? Czy ukazują Ci się, obrazy z ludźmi uśmiechniętymi od rana do nocy, w bogatych domach, nie narzekających na zdrowie? A jeśli powiem teraz, że to nie jest szczęście - uwierzysz mi?
Szczęście - elastyczny optymizm.
Dobrostanu psychicznego można się nauczyć i w dowolny sposób go zwiększać, jest to także możliwe poprzez nauczenie się jak unikać sytuacji, które wspomniane szczęście obniżają! Jesteś w stanie przyswoić sposoby stabilizowania zadowolenie z życia na takim poziomie jaki jest odpowiedni dla Ciebie. Nawet po bardzo tragicznych i wyczerpujących psychicznie zmianach w życiu ludzie potrafią powrócić po pewnym czasie do zdolności radowania się oraz odczuwania przyjemności. Zdołają odnaleźć ponownie sens i wartość własnego życia!
Aby tak się stało muszą zostać spełnione jedynie trzy punkty: 1) wola życia, 2) ogólny dobrostan, 3) zadowolenie z poszczególnych dziedzin naszego życia - wyjaśniając wola życia to stabilne odczucie, charakterystyczne dla każdego żywego organizmu; dobrostan psychiczny to najbardziej podstawowe nasze cele, i nastawienie wobec nich, chęć realizacji, nadających sens życiu; zadowolenie z konkretnej dziedziny życia np. pracy, warunków mieszkaniowych.
Co musisz zrobić?
Najważniejszą rzeczą jest w końcu zrozumienie, że to Ty jesteś odpowiedzialny za swoje szczęście! Nie Twój partner ma to sprawić, nie rodzice, rodzeństwo, przyjaciele - Ty sam musisz nauczyć się je w sobie odnajdywać!
Czy lubisz spacerować podziwiając naturę, zatapiać się w morzu interesującej lektury, pragniesz uczyć się coraz to nowszych rzeczy, fotografować, wyjechać? Skąd możesz wiedzieć, skoro siebie nie znasz?
Przestań myśleć o tym czego nie jesteś w stanie zrobić, co nie jest dla Ciebie - pomyśl ile jeszcze przed Tobą! Bierz z życia co dobre, wstawaj rano myśląc o tym jaki to będzie piękny dzień, stwarzaj - by taki był!
Rób to co kochasz i kochaj żyć!
Nie pozwól, by życie uciekało Ci między palcami, by ktokolwiek Ci to wmówił, zniechęcał Cię do działania!
Gdy wyjdziesz z bezpiecznej bańki i wskoczysz na tory życia, na początku nie zawsze jest tak łatwo i pięknie jak byśmy chcieli w pierwszej chwili - często musimy borykać się z wieloma problemami natury fizjologicznej, czy choćby transportu.
Ale czy to powód, by nie czerpać z życia? By spisać się na straty i nie próbować, bo to nie dla mnie, tak jest dobrze - skąd możesz wiedzieć jak nie spróbowałeś?
Sam dobrze wiesz jak cieszą nas te małe rzeczy, po tylu staraniach, próbach, ćwiczeniach w końcu nam się udają, przestają być problemem. A jeśli jesteśmy coraz sprawniejsi, czy nie jest nam wtedy lepiej?
Zapamiętaj nie mam na uwadze pouczania Cię, byś czuł się skarcony - nie to jest moim celem - chcę zachęcić Cię do przemyśleń!
Obudzić Cię, byś zaczął żyć!
Jeśli zainteresowałam Cię daną tematyką poruszoną w artykule zapraszam do zapoznania się z lekturą "Optymizmu można się nauczyć" Martin Seligmann.