<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Porady techniczne
Moderator: Moderatorzy
Porady techniczne
Witam, jak w temacie proszę umieszczajcie tu wasze problemy techniczne dotyczące wózków. Lojalnie i komisyjnie uprzedzam że wszystkie "sprzeczki" Firmowe będę kasował. Temat jak i idea strony tetraplegik ma temu służyć a pyskować można sobie wydaje mi się najlepiej w twarz. Pozdrawiam PEACE
Tajest!
Od siebie dodam jedną istotną uwagę:
Moi drodzy,
Pamiętajcie proszę, że wasz sprzęt, niezależnie od producenta,
WYMAGA pewnych regularnych zabiegów. To jest WASZ sprzęt i WASZA odpowiedzialność.
Nikt za was nie będzie pamiętał o CZYSZCZENIU, SMAROWANIU, generalnie o ZAINTERESOWANIU waszym wózkiem. Pamiętajcie proszę, że od waszej dbałości zależy - no cóż, wasza codzienna egzystencja.
W następnym numerze przypomnę wszystkim zapominalskim, jakież to podstawowe zabiegi 'kosmetyczne' pozwolą (a przynajmniej pomogą) wam cieszyć się długą i bezawaryjną eksploatacją waszych pojazdów
pozdrawiam,
Tomek
Od siebie dodam jedną istotną uwagę:
Moi drodzy,
Pamiętajcie proszę, że wasz sprzęt, niezależnie od producenta,
WYMAGA pewnych regularnych zabiegów. To jest WASZ sprzęt i WASZA odpowiedzialność.
Nikt za was nie będzie pamiętał o CZYSZCZENIU, SMAROWANIU, generalnie o ZAINTERESOWANIU waszym wózkiem. Pamiętajcie proszę, że od waszej dbałości zależy - no cóż, wasza codzienna egzystencja.
W następnym numerze przypomnę wszystkim zapominalskim, jakież to podstawowe zabiegi 'kosmetyczne' pozwolą (a przynajmniej pomogą) wam cieszyć się długą i bezawaryjną eksploatacją waszych pojazdów
pozdrawiam,
Tomek
Ej marne zainteresowanie
Coś ludziska wolą się martwić po fakcie - jak już coś się zepsuje.
No dobra, zgodnie z obietnicą, parę dobrych rad:
1. Wózki należy utrzymywać we względnej czystości. Dla jednych może to być oczywiste, dla innych śmieszne - no bo jak? wózek mam myć? i co jeszcze? Moi drodzy - buty też co jakiś czas się czyści prawda? Samochód jednak czasami się myje? Czysty wózek, to zadowolony wózek Z pewnością warstwa błota, czy - szczególnie tak jak teraz - warstwa brei z solą, nie wpływają dobrze na żywotność sprzętu. Tapicerkę także raz na jakiś czas warto chociażby przetrzeć.
Gdy wracacie do domu, poświęćcie chwilę na ogarnięcie się. Raz w miesiącu przynajmniej rzućcie okiem na wózek z zewnątrz - czy nie warto byłoby go umyć? Przetrzeć? Nie będzie to kosztowało wiele zachodu, a kiedyś tam może oszczędzić kłopotu.
2. Wózki należy BEZWZGLĘDNIE raz na jakiś czas smarować. Oliwką można 'pokropić' miejsca ruchome, takie jak hamulce, zawiasy oparcia, ruchome części zamka oparcia itd.
ABSOLUTNIE NIE NALEŻY SMAROWAĆ ŁOŻYSK! Całkowitą zbrodnią jest lanie jakiegoś WD40 czy oleju penetrującego. W ten sposób wypłukuje się z łożysk smar, który ma nieco inne zadanie niż większość ludzi sądzi. Smar do łożysk tocznych jest LEPKI, po to, aby kulki (czy co tam w danym łożysku jest) toczyły się po bieżniach. Wypłukanie tego smaru i zastąpienie czymś śliskim powoduje tyle, że kulki zaczynają się ślizgać zamiast toczyć, ścierają się i po jakimś czasie po prostu się wysypują.
3. Łożyska - kontynuując temat: Łożyska można czyścić z zewnątrz, przecierając je naoliwioną szmatką. Niektórzy lubią posmarować je potem jakimś gęstszym smarem żeby je 'uszczelnić'. Wcześniej czy później łożyska się zużywają - i trzeba je po prostu wymienić. Kiedy 'staną', można wtedy potraktować je jakimś penetrantem, ale to reanimacja trupa. Chwilę się pojeździ, ale należy się zaopatrzyć w nowe - albo od dystrybutora wózków, albo z rynku. Łożyska wykorzystywane w wózkach są w miarę standardowe i bez problemu da się je kupić - w firmach czy sklepach z łożyskami oczywiście
Jedna zasadnicza uwaga - łożyska są przeróżne. Szczerze odradzam kupowanie najtańszych i cieszenie się z 'interesu życia'. To niestety jest mocno naiwne podejście. Podobnie kiepskim źródłem jest allegro, chyba że od zaufanego sprzedawcy.
Dobrym przykładem są łożyska 608 często wykorzystywane w przednich kółkach. Takie łożysko kosztuje ok. 10PLN. Podobne stosuje się w rolkach - można kupić takie za 2PLN w hipermarkecie. Albo za 120PLN w sklepie sportowym. Tyle że takie za 2PLN są przewidywalnej jakości - wysypują się po paru dniach, a pomiędzy takimi za 10PLN a takimi za 120PLN wózkowicz nie zauważy różnicy.
Dobra - na dzisiaj chyba wystarczy.
Pozdrawiam,
Tomek
Coś ludziska wolą się martwić po fakcie - jak już coś się zepsuje.
No dobra, zgodnie z obietnicą, parę dobrych rad:
1. Wózki należy utrzymywać we względnej czystości. Dla jednych może to być oczywiste, dla innych śmieszne - no bo jak? wózek mam myć? i co jeszcze? Moi drodzy - buty też co jakiś czas się czyści prawda? Samochód jednak czasami się myje? Czysty wózek, to zadowolony wózek Z pewnością warstwa błota, czy - szczególnie tak jak teraz - warstwa brei z solą, nie wpływają dobrze na żywotność sprzętu. Tapicerkę także raz na jakiś czas warto chociażby przetrzeć.
Gdy wracacie do domu, poświęćcie chwilę na ogarnięcie się. Raz w miesiącu przynajmniej rzućcie okiem na wózek z zewnątrz - czy nie warto byłoby go umyć? Przetrzeć? Nie będzie to kosztowało wiele zachodu, a kiedyś tam może oszczędzić kłopotu.
2. Wózki należy BEZWZGLĘDNIE raz na jakiś czas smarować. Oliwką można 'pokropić' miejsca ruchome, takie jak hamulce, zawiasy oparcia, ruchome części zamka oparcia itd.
ABSOLUTNIE NIE NALEŻY SMAROWAĆ ŁOŻYSK! Całkowitą zbrodnią jest lanie jakiegoś WD40 czy oleju penetrującego. W ten sposób wypłukuje się z łożysk smar, który ma nieco inne zadanie niż większość ludzi sądzi. Smar do łożysk tocznych jest LEPKI, po to, aby kulki (czy co tam w danym łożysku jest) toczyły się po bieżniach. Wypłukanie tego smaru i zastąpienie czymś śliskim powoduje tyle, że kulki zaczynają się ślizgać zamiast toczyć, ścierają się i po jakimś czasie po prostu się wysypują.
3. Łożyska - kontynuując temat: Łożyska można czyścić z zewnątrz, przecierając je naoliwioną szmatką. Niektórzy lubią posmarować je potem jakimś gęstszym smarem żeby je 'uszczelnić'. Wcześniej czy później łożyska się zużywają - i trzeba je po prostu wymienić. Kiedy 'staną', można wtedy potraktować je jakimś penetrantem, ale to reanimacja trupa. Chwilę się pojeździ, ale należy się zaopatrzyć w nowe - albo od dystrybutora wózków, albo z rynku. Łożyska wykorzystywane w wózkach są w miarę standardowe i bez problemu da się je kupić - w firmach czy sklepach z łożyskami oczywiście
Jedna zasadnicza uwaga - łożyska są przeróżne. Szczerze odradzam kupowanie najtańszych i cieszenie się z 'interesu życia'. To niestety jest mocno naiwne podejście. Podobnie kiepskim źródłem jest allegro, chyba że od zaufanego sprzedawcy.
Dobrym przykładem są łożyska 608 często wykorzystywane w przednich kółkach. Takie łożysko kosztuje ok. 10PLN. Podobne stosuje się w rolkach - można kupić takie za 2PLN w hipermarkecie. Albo za 120PLN w sklepie sportowym. Tyle że takie za 2PLN są przewidywalnej jakości - wysypują się po paru dniach, a pomiędzy takimi za 10PLN a takimi za 120PLN wózkowicz nie zauważy różnicy.
Dobra - na dzisiaj chyba wystarczy.
Pozdrawiam,
Tomek
-
- papla
- Posty: 130
- Rejestracja: 03 lip 2006, 09:10
wózki
tomeka,czekam na dalsze komplety.Właśnie w ubiegłym roku moje jestestwo miało zaszczyt klapnąć na GTM-ku.Ale ...na skórze(okolice stawu kciuka)pojawia misię pękające zgrubienie.czy jest to powód do baczniejszej uwagi ,czy też to efekt styku styku z oponą furki.
Mirek
-
- papla
- Posty: 130
- Rejestracja: 03 lip 2006, 09:10
-
- papla
- Posty: 130
- Rejestracja: 03 lip 2006, 09:10
Zwrócenie się o pomoc nie jest hańbą. Ja widziałem widelce nie czyszczone przez długi czas i aż ręce opadały.
Wózek to nogi o które nawet zdrowi dbają. Do osi polecam smarowidło z teflonem - takie do łańcuchów rowerowych. Smarujesz czekasz chwilkę aż lekko przeschnie i wycierasz do sucha. Teflon zawarty w tym smarowidle robi fajną powłokę. No i się tak mocno nie syfi.
Wózek to nogi o które nawet zdrowi dbają. Do osi polecam smarowidło z teflonem - takie do łańcuchów rowerowych. Smarujesz czekasz chwilkę aż lekko przeschnie i wycierasz do sucha. Teflon zawarty w tym smarowidle robi fajną powłokę. No i się tak mocno nie syfi.
porady techniczne
Hi.
Balans.Czy jest jakiś sposób aby tego elementu nauczyć się w domo0wym zaciszzu?
Balans.Czy jest jakiś sposób aby tego elementu nauczyć się w domo0wym zaciszzu?
Mirek
Widzę że temat balansu jest tabu.
od paru dni zauważyłem że coś mi cięzko się jeżdzi moja furką.
parę dni temu siadłem przy niej ,oczyściłem ,naoliwiłem niby wsio o,ki ale...
na poczciwj Meyrze ,podjazd pod małe wzniesienienic ..dla GTM -ka 1
więcej siły bo co rusz furka ucieka lubo w prawo lubo w lewo byle kamyczek i już ma ciągoty do skrętu. Czy z GTM- kiem jest coś nie tak?
na "kisielu" podjazd pod owe wzniesienie, to żaden kłopot
od paru dni zauważyłem że coś mi cięzko się jeżdzi moja furką.
parę dni temu siadłem przy niej ,oczyściłem ,naoliwiłem niby wsio o,ki ale...
na poczciwj Meyrze ,podjazd pod małe wzniesienienic ..dla GTM -ka 1
więcej siły bo co rusz furka ucieka lubo w prawo lubo w lewo byle kamyczek i już ma ciągoty do skrętu. Czy z GTM- kiem jest coś nie tak?
na "kisielu" podjazd pod owe wzniesienie, to żaden kłopot
Mirek
po prostu masz inaczej balans czy jak się to nazywa ustawiony w tych wózkach, sprawdź czy tak samo łatwo się na nich staje na 2 kołach, inaczej jest może rozłożona waga na przód i tył.
Lub po prostu przednie widełki są dłuższe w jednym.
Lub po prostu przednie widełki są dłuższe w jednym.
Jeste?my Sk?adakami! sk?adniki: my i w?zki
2 wersja: le?ymy lub siedzimy
2 wersja: le?ymy lub siedzimy