Tetraplegik

Ze względu na mocne zalegania moczu (400ml) i ciągłe infekcje chcę poddać się zabiegowi ucięcia zwieracza cewki. Ktoś z was to miał? Jakie są wasze doświadczenia? Jakie plusy i minusy? Czy po tym infekcje będą rzadsze albo ustaną?

Witaj szym- ja miałem przycięcie zwieracza 5 miesięcy po wypadku bo był kłopot z odprowadzeniem moczu nawet przez cewnik a i samo nie chciało lecieć wiec mi nacięli [ Konstancin ] nic to nie dało i nadal nie leciało po tygodniu [plus te 5 miesięcy ] po nacięciu wypisano mnie do domu bez cewnika ,w domu byłem cewnikowany i opukiwany kilka razy na dobę tak przez rok ,potem ręce mi na tyle doszły ze opukiwałem sam i tak schodziło mi po 250-300ml ,wtedy zalegań nie sprawdzałem i nie bylem pod żadna opieką urologa ,piłem browara i było ok,czułem kiedy mam parcie i opukiwałem tak jakieś ćwierć wieku a potem zaczęło to szwankować ,udałem się do urologa ten zlecił nadal opukiwać i dodatkowo 1 raz dziennie cewnikować i tak trzymam ,co do bakterii to zawsze po wynikach coś tam jest podobno tego nie da się do końca wytępić , faszeruje mnie antybiotykami ,mam wizytę w maju i zobaczę ale zastanawiam się nad założeniem cewnika nad łonowego ,może inni Ci doradzą bo takie są moje spostrzeżenia ,teraz pewnie jesteś na zewnętrznym [uridon ] , te zalegania puki co najlepiej jakbyś likwidował przez cewnikowanie , u mnie plusów nie stwierdziłem a jak by to było u Ciebie trudno powiedzieć , mnie to nic nie dało, dobry urolog by doradził ale znajdź takiego [trudno ] ,jeśli natniesz [powiedzmy ]to może lecie cały czas ,nie wiadomo więc uridony, czy nie lepiej nad łonowy, sam mam dylemat .
Podzielcie się spostrzeżeniami .
pozdrawiam.

Przez miesiąc mialem nad łonowy, aż się nie wyrwał podczas rehabilitacji. Ciągle trochę przeciekało i trzeba było zmieniać opatrunek. Moim zdaniem to jeszcze gorsze rozwiązanie niż cewnik foleya.
Od około miesiąca znowu jestem na c foleya. Przez mniej niz rok byłem na zewnętrznym, ale przez zalegania źle się czułem i miałem ciągłe infekcje. Na foleya czuję się dobrze, ale zaczyna mi się zatykać przez infekcje.

Jak z tego wynika nie jednakowo to działa u każdego z nas ,porównanie masz ,jeśli dobrze się czujesz na foleyu no to ok a bakterie pogoń lekami oczywiście po zrobieniu wyników na posiew ,skoro masz foleya który jest w pęcherzu to przycięcie nic by nie zmieniło no chyba ze przejście na zewnętrzny, tak myślę .

Dzięki przecięciu będę mogł sikać bez zalegań i bez ciała obcego (c. foleya) które daje otwartą drogę dla bakterii i powoduje uszkodzenia wewnątrz układu moczowego.

Dodam ze cewnik nad łonowy mialem przez rozerwanie cewki w trakcie cewnikowania. Od tamtego czasu boję się cewnikowania.

Zgadzam się z Tobą ,a co do cewnikowania to nie jest złe jeśli jest konieczność, ale trzeba to robić delikatnie i jak to mówi moja Pani z wyczuciem.
Dzięki za info ,pozdrawiam.

kolego szym przy samo cewnikowaniu sobie uszkodziłeś, tą cewkę czy przy wymianie foleya a próbowałeś się opukiwać, jakaś farmakologia żeby rozluźnić zwieracz i opukiwać się na przykłd alfa blokery może ciebie by rozluźniło i było by git taka metoda, bez tego podcinania by ci leciało, skąd ten pomysł o podcięciu zwieracza, jakiś urolog ci poradził ta metodę, czy sam wymyśliłeś sobie, jak się zdecydujesz napisz czy to coś dało, bo ja tez szukam jakiejś metody bo mi do końca nie zlatuje zalegania ma i infekcje mnie męczą, może jak by podciął ten zwieracz zlatywało by do końca,kiedyś szukałem o tym podcięciu albo kogoś co miał i mu pomogło ale nie znalazłem nic bo jest coś takiego jak stend czy jakoś tak się to nazywa tez wstawiają taka cienką jak by rurkę i tez cewka do końca się nie zamyka i zlatuje, ale czy to dobra metoda tez ciężko coś się dowiedzieć kiedyś w Konstancinie to kombinowali, rożne metody rzeczy ale niestety nasz cudowny rząd rozpierdolił ostania deskę ratunku oddział dla nas buuu

Uszkodzenie powstało przy wymianie foleya, a dokładniej po włożeniu nowego cewnika sylikonowego (oj, krew się lała).
Opukiwałem się bardzo często. Dostawałem ranulosin.
Kiedyś wyczytałem o tym w jakimś poradniku i ostatnio zapytałem urologa co on na to, a on powiedzial że jeśli mam takie zalegania, mam spastyczny zwieracz i minęły 2 lata od urazu to taki zabieg jest najlepszym rozwiązaniem. Trzeba pamiętać, że jest on nieodwracalny.
Przeczytaj to. jest tez o tym stendzie cos. http://www.urologiapolska.pl/artykul.php?1966

kolego jak się zdecydujesz pomorze ci podziel się informacja na ten temat bo może to jakieś wyjście

szym pisze:Uszkodzenie powstało przy wymianie foleya, a dokładniej po włożeniu nowego cewnika sylikonowego (oj, krew się lała).

A pamiętasz jakiej wielkości foley to był ch14, 20 ?

Zawsze zakładam foleya 16, i wtedy też była 16-ka (sylikon)

W tym linku napisane jest w jakiej sytuacji następuje nacięcie nerwu.
http://www.pecherz.pl/pecherz-nadreaktywny-oab.html

Witam jestem od 2002r po urazie C5 C6 tetraplegia mam zaplanowany zabieg przecięcia zwieracza pęcherza, bardzo bym prosił info o przebiegu zabiegu i rekonwalescencji i czy podczas codziennej toalety zdążę ze zmianą uridona czy mocz leci bez przerwy?
no i jak się z tym żyje czy jest poprawa jeżeli chodzi o infekcje i oddawanie moczu, na dzień dzisiejszy jestem przewlekle na antybiotyku wyciskanie moczu na siłę i złe samopoczucie po prostu tragedia. Bardzo proszę o cenne informacje i rady pozdrawiam Arek.

tetrus83 pisze:Witam jestem od 2002r po urazie C5 C6 tetraplegia mam zaplanowany zabieg przecięcia zwieracza pęcherza, bardzo bym prosił info o przebiegu zabiegu i rekonwalescencji i czy podczas codziennej toalety zdążę ze zmianą uridona czy mocz leci bez przerwy?
no i jak się z tym żyje czy jest poprawa jeżeli chodzi o infekcje i oddawanie moczu, na dzień dzisiejszy jestem przewlekle na antybiotyku wyciskanie moczu na siłę i złe samopoczucie po prostu tragedia. Bardzo proszę o cenne informacje i rady pozdrawiam Arek.

Ja czekam na badanie urodynamiczne które odbędzie się pod koniec września. Po badaniu też chcę się poddać temu zabiegowi.
Tetrus83, kiedy masz ten zabieg?
Po zabiegu wróć na forum i opisz efekty przecięcia.