<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
spastyczny pecherz
Moderator: Moderatorzy
Re: spastyczny pecherz
Miałam podobny problem po urazie kręgosłupa. Przez pierwsze 2 miesiące od wypadku cewnik był moim "przyjacielem" na stałe, później cewnikowano mnie co 3 godziny i kazali mi się opukiwać. Co prawda na początku dawało to małe rezultaty, jednak z czasem udało mi się oddać samej mocz co jakiś czas. Niestety problem został do dziś... Muszę się cewnikować dwa razy dziennie (rano i wieczorem), by spuścić resztę moczu, który zalega mi w pęcherzu. Moim zdaniem nie ma na to konkretnej reguły, gdyż każdy organizm inaczej to wszystko przechodzi. Ja osobiście borykam się z tym już prawie dla lata. Jedyne co w jakimś stopniu mi trochę pomogło to elektrostymulacja TENS.
Re: spastyczny pecherz
Uciskanie i opukiwanie pęcherza może prowadzić do powstawania wysokich ciśnień i wystąpienia dysrefleksji autonomicznej ALE....jeżeli ktoś się opukuje i ma zrobione badanie urodynamiczne, które wykazuje prawidłowe ciśnienie to ok, ale jeżeli nie to mocz może cofać się nawet do nerek.
Korzystanie z cewnika stałego Foley nierozerwalnie wiąże się z nawracającymi infekcjami i podnosi ryzyko powstania odleżyn cewki moczowej. Dodatkowo niekorzystnie wpływa na funkcjonowanie pęcherza.
Korzystanie z cewnika stałego Foley nierozerwalnie wiąże się z nawracającymi infekcjami i podnosi ryzyko powstania odleżyn cewki moczowej. Dodatkowo niekorzystnie wpływa na funkcjonowanie pęcherza.
-
- gaduła
- Posty: 709
- Rejestracja: 20 sie 2014, 22:31
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie. DK 80.
- Kontakt:
Re: spastyczny pecherz
Kolego wirus 90 Twoje naukowe stwierdzenie zapewne jest i słuszne ale przecież jakoś sikać muszę /musimy .
każdy z nas szuka sposobu aby wypracować sobie taką metodę aby była dla niego najlepsza ,opukiwanie akurat w moim przypadku jest dobre i skuteczne a dowód to 28 lat opukuje i z dobrym skutkiem ,wiadomo że jeśli zwieracze trzymają fest to na nic zda się ta metoda i .t.d. pomagajmy sobie a nie straszmy chociaż to co piszesz zawiera naukowe stwierdzenia ,ale nie musi koniecznie tak być.
pozdrawiam Cię .
każdy z nas szuka sposobu aby wypracować sobie taką metodę aby była dla niego najlepsza ,opukiwanie akurat w moim przypadku jest dobre i skuteczne a dowód to 28 lat opukuje i z dobrym skutkiem ,wiadomo że jeśli zwieracze trzymają fest to na nic zda się ta metoda i .t.d. pomagajmy sobie a nie straszmy chociaż to co piszesz zawiera naukowe stwierdzenia ,ale nie musi koniecznie tak być.
pozdrawiam Cię .
Pozdrawiam -Janusz
C5/6
C5/6
Re: spastyczny pecherz
Virus90 mądrze pisze i radzę wziąć jego uwagi poważnie.Ja też opukiwałem 25 lat i wsio było OK. do póki nie zaczęły się problemy.Bo zrobieniu badań okazało się, że jedna nerka mi zniknęła.Podobno wina cofającego się moczu.Opukujecie się, to róbcie choć raz w roku usg nerek.
Pozdrawiam-Marcel
-
- gaduła
- Posty: 709
- Rejestracja: 20 sie 2014, 22:31
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie. DK 80.
- Kontakt:
Re: spastyczny pecherz
Zgoda Marcel ale to chyba oczywiste że należy USG robić dlatego jestem pod kontrolą urologiczną ,w zeszłym roku byłem 3 razy planowo a w tym 2 ,on mówi że wystarczy co pół roku ,teraz mam kontrolną wizytę w październiku a że wszystko do czasu to mam świadomość tego ,tak samo jest i z innymi sprawami np.niewydolność krążeniowo oddechowa ,tyle lat spokój a w marcu tak mnie dopadło że musieli użyć respiratora aby mnie odratować a więc uważać i kontrolować trzeba i z tym się zgadzam.
Pozdrawiam -Janusz
C5/6
C5/6
Re: spastyczny pecherz
Pytanie podstawowe brzmi czy ktoś jest w stanie się samocewnikować....jeżeli nie to też był się opukiwał...
Ale od zawsze używano opukiwania jako metodę niby całkowitego opróżniania pęcherza i też wiadomo, że od zawsze 80% zgonów po urk jest z powodu niewydolności nerek.....ciekawe czemu
Ale od zawsze używano opukiwania jako metodę niby całkowitego opróżniania pęcherza i też wiadomo, że od zawsze 80% zgonów po urk jest z powodu niewydolności nerek.....ciekawe czemu