<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Trójnik na dwa worki? pomysły?
Moderator: Moderatorzy
Re: Trójnik na dwa worki? pomysły?
A co to za ułatwienie, kiedy wór z moczem wywalony jest przez gumkę od spodni i wisi na wózku?Nie lepiej cewnik pociągnąć do prawej lub lewej nogawki? Niech choć okryje worek żeby się w oczy nie rzucał. Zresztą, co tu tłumaczyć.Jak to się mówi "Każdy powinien wiedzieć jak się zachować przy stole".
Pozdrawiam-Marcel
Re: Trójnik na dwa worki? pomysły?
A taki ułatwienie że osobie mniej sprawnej fizycznie o wiele łatwiej go wyciągnąć i oproznic samemu, czy to w domu czy gdzieś na mieście, niż w sytuacji gdy umieszczony jest w nogawce. Musisz do P.Janusza napisać i zrugac go za to że jest bez kultury i ma czelność pokazywać rurkę z cewnika, a może też powinien zakamuflowac rurkę z respiratora bo to też może budzić zdziwienie i niesmak u ludzi....
Re: Trójnik na dwa worki? pomysły?
Świtaj sam potrafi spuścić z worka? O ile pamiętam rękoma nie rusza. Twój przykład nie trafiony.Ja również nie ruszam rękoma i chowam worek do nogawki lub kieszonki pod siedziskiem, kiedy mam włożone krótkie spodnie.Znam dużo tetra ledwo ruszających rękoma, ale żadnego który jeździ z workiem na wierzchu.A osoby, które nie ruszają kończynami zazwyczaj bez opiekuna z domu nie wychodzą, więc problemu z wyjęciem worka nie widzę.
ps
W domu, to inna sytuacja.Można pozwolić sobie na więcej.Resypirator siła wyższa. Ponosi cię kolego.Wg mnie ON mogą jeździć nawet śmierdzący z wystającym pampersem i z worem na plecach.
ps
W domu, to inna sytuacja.Można pozwolić sobie na więcej.Resypirator siła wyższa. Ponosi cię kolego.Wg mnie ON mogą jeździć nawet śmierdzący z wystającym pampersem i z worem na plecach.
Pozdrawiam-Marcel
Re: Trójnik na dwa worki? pomysły?
ktoś spytał o trójnik a tu jakaś dyskusja społeczna się wywiązał, każdy z nas jest w innej sytuacji, inaczej uszkodzony, i inne problemy ma, nie rozumiem jak kulawy może krytykować kulawego za worek, czy cokolwiek innego, znam i widuje gorsze kichy, u nie kulawych jak gość się najebie, ze się poszcza i tak łazi, nie raz się widziało to jest wstyd a nie u kogoś kto nie kontroluje swojej potrzeby, i musi się jakoś ratować radzić, a ja podziwiam takiego gościa co się nie wstydzi rurki czy worka, bo ja osobiście bym się wstydził ludzi spojrzenia gadania, a jak ktoś ma na to wyjebane chwała jemu, jak to mówią niech się wstydzi ten co widzi, normalne ze nie robi nikt tego żeby dobrze wyglądać, tylko z tego powodu że musi że choroba go zmusza, a zawsze jakiś cwaniak z gilem w nosie ma cos do powiedzenie i krytyki, to chyba z braku zajęcia wynika i braku swoich kłopotów, trzeba patrzeć na siebie a nie na innych jeden woli ogórki a drugi ogrodnika córki
Re: Trójnik na dwa worki? pomysły?
Nie ma nic gorszego niż inwalida, który robi z siebie jeszcze większego kalekę. Wizerunek osób niepełnosprawnych i tak już jest beznadziejny. Jedni kulawi starają się wizerunek zmienić i najzwyczajniej w świecie dbają o swoją higienę i wygląd estetyczny a drudzy wywalą wór ze szczynami i tłumaczą się kalectwem.Oszczanemu menelowi mogę wybaczyć, bo to już stracony człowiek, ale od zdrowych psychicznie inwalidów powinno się wymagać więcej. Na szczęście tetraplegicy z mojego środowiska chowają worki do spodni i nawet w swoim towarzystwie nikt z workiem na wierzchu nie śmiga.Trzeba mieć trochę poczucia estetyki i kultury osobistej a nie tłumaczyć się kalectwem.To tyle z mojej strony.
Pozdrawiam-Marcel
Re: Trójnik na dwa worki? pomysły?
welski napisał - są rzadkie sytuacje, gdzie nie ma możliwości spuszczenia z worka, długa podróż pociągiem, autobusem, lub nawet na handbike i elektrycznym... skoro są rzadkie to poprostu mniej pic w ten dzień i po kłopocie
Re: Trójnik na dwa worki? pomysły?
Też mnie irytuje usprawiedliwianie braku kultury osobistej kalectwem i jednoczesne utyskiwanie na to, jak to oni są wielce poszkodowani i nieadekwatnie traktowani przez społeczeństwo. Znam parę takich osób - jazda właśnie z worem na wierzchu, noszenie pampersa mimo bycia silnym parapelgikiem i miałem przyjemność z paraplegikiem z paroletnim stażem na wózku, który niskiego krawężnika nie potrafił pokonać. Wstyd.
Re: Trójnik na dwa worki? pomysły?
skoro już temat odszedł od trujnika... to zgadzam sie z dexterem, wymagamy od innych tolerancji, akceptacji, pomocy... ale wymagając tego z wystającym workiem z nogawki... rurkami na widoku... śmierdzącymi moczem czy innymi wydzielinami... to trochę nie pasuje Panowie, można to wszystko jakoś ukryć... ''zabić'' zapach perfumami lub wkładami zapachowymi... np. kumpel przypinał sobie choinkę zapachową do worka w nogawce... można ? - można, wystarczy troche kreatywności lub spytać np tu na forum.
Re: Trójnik na dwa worki? pomysły?
Zamiast wieszać samochodowe zapachy w nogawce, poradź koledze żeby się częściej mył, prał odzież, poduszkę pod dupę i raz na pół roku tapicerkę wózka.Wtedy nie będzie od niego capiło uryną i kałem.Jako zapach proponuję flakon b.dobrej wody toaletowej lub po goleniu.Wtedy kobietki przechodzące obok oszaleją na jego widok Wystarczy tylko chcieć.
Pozdrawiam-Marcel
Re: Trójnik na dwa worki? pomysły?
Choinka, zapach do do samochodu dobre.
Ja używam Domestosu zabiję każdy zapach.
Ja używam Domestosu zabiję każdy zapach.
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zielono mi C5
Re: Trójnik na dwa worki? pomysły?
cześć ....dawno nmie nie bylo na forum.....ale....
jeśli chodzi o worek też man na lewej nodze ....przyczepiony guzikami na gumce o szer 2cm.....przekładam przez oczka w worku...jedna gumka pod kolanem druga poniżej....pozatym sam potrafię opróżnić worek i zapiąć sobie gumkę ...
sprawa zapachu....kąpie się 2-3 razy w tygodniu i przy każdym myciu płuczę worek -szampon +woda....wystarcza....
a raz w tygodniu wymieniam wór.....
jeśli chodzi o worek też man na lewej nodze ....przyczepiony guzikami na gumce o szer 2cm.....przekładam przez oczka w worku...jedna gumka pod kolanem druga poniżej....pozatym sam potrafię opróżnić worek i zapiąć sobie gumkę ...
sprawa zapachu....kąpie się 2-3 razy w tygodniu i przy każdym myciu płuczę worek -szampon +woda....wystarcza....
a raz w tygodniu wymieniam wór.....
Chociażbym szedł ciemną doliną zła się nie ulęknę ....bo jestem najgorszym draniem na tym świecie
Re: Trójnik na dwa worki? pomysły?
Ostatnio w TV obejrzałem program nt pobytu staruszków w prywatnym domu opieki. Pewna pani opowiadała, że kiedy zbliżał się dzień odwiedzin, to pryskali pensjonariuszy płynem, który używa się w samochodach jako zapach.Stwierdziła że był tańszy niż dezodoranty.
Pozdrawiam-Marcel
-
- gaduła
- Posty: 709
- Rejestracja: 20 sie 2014, 22:31
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie. DK 80.
- Kontakt:
Re: Trójnik na dwa worki? pomysły?
Hania Twoje spostrzeżenia są trafne ,ale zamiast" truć " wymyśl coś co by mogło pomóc w tej kwestii.hania208 pisze:
My tu staramy se ulżyć i kombinujemy jak to zrobić .
Pozdrawiam -Janusz
C5/6
C5/6
-
- niemowa
- Posty: 3
- Rejestracja: 25 wrz 2016, 15:32