zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Wiele osób po urazie ma obawy związane z życiem erotycznym, rozwiejmy je.

Moderator: Moderatorzy

nowa86

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: nowa86 »

uszkodzenie na poziomie c6 c7 , no w nogach czucia nie ma , tzn. czuje temperature ale to tak jakby nie zawsze , jeśli chodzi o ręce to czuje i wyrobił sobie prostowniki, bo miał przewage zginaczy nad prostownikami , w sumie to dłonie mu zostały ( tak wiem będzie ciężko bo uszkodzone kręgi odp. za precyzyjne ruchy dłońmi) , ponad miesiąc leżał na intensywnej , bo oddech albo jelita albo jakaś infekcja i tak zawsze coś , dopiero od paru dni jest na oddziale i w przyszłym tyg. wysyłają go na rehabilitacje :) i spoko żadne odejście nie wchodzi w gre , tylko jest to dla mnie jeszcze wszystko świeże , tym bardziej że spodziewamy sie drugiego dziecka :)
beton

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: beton »

nowa86 pisze:uszkodzenie na poziomie c6 c7 , no w nogach czucia nie ma , tzn. czuje temperature ale to tak jakby nie zawsze , jeśli chodzi o ręce to czuje i wyrobił sobie prostowniki, bo miał przewage zginaczy nad prostownikami , w sumie to dłonie mu zostały ( tak wiem będzie ciężko bo uszkodzone kręgi odp. za precyzyjne ruchy dłońmi) , ponad miesiąc leżał na intensywnej , bo oddech albo jelita albo jakaś infekcja i tak zawsze coś , dopiero od paru dni jest na oddziale i w przyszłym tyg. wysyłają go na rehabilitacje :) i spoko żadne odejście nie wchodzi w gre , tylko jest to dla mnie jeszcze wszystko świeże , tym bardziej że spodziewamy sie drugiego dziecka :)
musisz byc pewna ze chcesz zostac bo wg mnie najgorsze co mozesz zrobic to np po 2-3 latach zafundowac mu kolejny szok przez swoje odejscie. Wiec dobrze ze jestes pewna ze chcesz zostac. Teraz bedzie ciezko bo z jednej strony nadzieja ze moze bedzie chodzil, ale z tego co opisujesz to ja mialem identycznie, tez myslalem ze czuje cieplo w nogach, jestem 3l po wypadku i lekko wyczuwam nogi ale nic wiecej i nie ma co liczyc ze nagle sie poprawi. Gdzie jedzie na reh? O ile okres w szpitalu powinien zleciec jak taki glupi sen (troche czlowiek nie jest/nie chce byc swiadomy) co sie zdarzylo to chyba najgorszy bedzie ten czas jak wroci do domu. Dla cb to tez bedzie ciezko i jeesli jestes zdecydowana ze zostaniesz przy nim to musisz przygotowac sie na to ze nna prawde bedzie ciezko, chyba dobrze ze macie dzieci bo wielu znajomych tez wlasnie tworzy takie rodziny, niepelnosprawnosc to nie koniec swiata ale zeby oswoic sie i nauczyc sie z tym zyc to na to potrzeba czasu i to nie kwestja 2-3 mies, niektorzy akceptuja ten stan rzeczy szybciej niektorzy wolniej np znajomy lezal 6 lat w lozku obrazony na wszystko, Twojemu jednak moze byc latwiej bo ma Ciebie ale to wszystko zalezyy od niego. Teraz niech skupi sie na reh, odwiedzaj go czesto moze nie bedzie myslal o sobie bo skoro dziecko w drodze to jakos to pomoze w tych trudnych chwilach.
Pozdro. trzymaj sie cieplo i zycze duzo sily i determinacji
nowa86

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: nowa86 »

dzieki za odpowiedź tak w ogóle ;) spoko ja na pewno go nie zostawie , za bardzo zakochana jestem ;) no i zdaje sobie sprawe , że będzie mega ciężko , no ale cóż , stwierdziliśmy że płakanie i jakieś większe załamywanie nam nie pomoże i trzeba brać życie takim jakim jest :) i tak szczerze mówiąc to ja się ciesze że mój mąż żyje i że nie jest roślinką , bo najgorsze były 2-3 tyg po wypadku ( najgorsze jak mu jelita przestały pracować ), no a na rehabilitacje jedzie do Rept , no i tu mam problem bo już różne opinie słyszałam i troche się obawiam , a jeszcze chciałabym się dowiedzieć co dla niego może być najgorsze/ najtrudniejsze jak wróci do domu ??
beton

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: beton »

nowa86 pisze:dzieki za odpowiedź tak w ogóle ;) spoko ja na pewno go nie zostawie , za bardzo zakochana jestem ;) no i zdaje sobie sprawe , że będzie mega ciężko , no ale cóż , stwierdziliśmy że płakanie i jakieś większe załamywanie nam nie pomoże i trzeba brać życie takim jakim jest :) i tak szczerze mówiąc to ja się ciesze że mój mąż żyje i że nie jest roślinką , bo najgorsze były 2-3 tyg po wypadku ( najgorsze jak mu jelita przestały pracować ), no a na rehabilitacje jedzie do Rept , no i tu mam problem bo już różne opinie słyszałam i troche się obawiam , a jeszcze chciałabym się dowiedzieć co dla niego może być najgorsze/ najtrudniejsze jak wróci do domu ??
zalezy na jakiego reh trafi w reptach ale generalnie placowka to standard PRLowski, krzywdy mu nie zrobia ale o reh trzeba sie upominac, z plusow to jest ladny park i ty powinnas zdopingowac go aby po nim jezdzil jak najczesciej, ale narazie tak gdzies po tyg w reptach dostanie wozek szyjny wiec na tym to po parku nie pojezdzi. Po c6-c7 zeby byl roslinka to musial by bardzo sie starac bo rece po takim urazie sa w miare sprawne (moze jeszcze nie teraz ale sprawnosc dloni troszke sie poprawi np jak mu przygotujesz na stole skladniki to obiad ugotuje - tak na przyszlosc mowie). Z jelitami zazwyczaj sie wszystko normuje po dluzszym czasie - zalezy od osoby/stopnia urazu.
To co moze byc naJtrudniejsze po powrocie to zbyt indywidualna sprawa i zalezy od czlowieka, na pewno duzo daje jak bd mogl sam przygotowac sobie jedzenie i wziac prysznic - wiec warto upewnic sie jak bedzie mogl sie na wozku poruszac po domu.... czy bd dostep do lodowki i np kuchenki, chyba sa jakies refundacje o przystosowanie lazienki ale to musisz sama o szczegoly sie postarac. Wracajac do domu w takim stanie juz wszystko jest inne, noi np moze czasem na ciebie wybuchnac o jakas blacha sprawe (chyba tak czlowiek odreagowuje swoje flustracje), wg mnie najgorsze beda 3 pierwsze lata po wypadku, czym twoj maz zajmowal sie przed wypadkiem?
wirgiliusz

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: wirgiliusz »

Jest mnóstwo rzeczy bardzo istotnych w początkowym etapie rehabilitacji o których warto wiedzieć.Chętnie Wam pomogę bo i mnie ktoś pomógł.Jeśli chcesz-odezwij się do mnie na pocztę: kielceandrew@op.pl
Pozdrawiam.
beton

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: beton »

wirgiliusz pisze:Jest mnóstwo rzeczy bardzo istotnych w początkowym etapie rehabilitacji o których warto wiedzieć.Chętnie Wam pomogę bo i mnie ktoś pomógł.
i w dodatku sprzedam wózek i parapodium :) . Trzeba uważać na naciągaczy :)
wirgiliusz

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: wirgiliusz »

Nie rozumiem skąd u ludzi tyle jadu i uprzedzeń.Nie znasz mnie a oceniasz.Tacy jak beton często zniechęcają zarówno tych innych do wychodzenia z inicjatywą bezinteresownej pomocy.
takiTamC5

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: takiTamC5 »

Mowisz ze c6-c7 i ma prostowniki, dlonie sprawne. Juz po tych informacjach mozna w znacznym stopniu stwierdzic, ze bedzie samodzielny (jezeli to sobie wypracuje). Jak u niego z miesniami piersiowymi i brzuchem ? dziala cos ? Od razu skontaktuj sie w swoim regionie z FAR-em(Fundacja Aktywnej Rehabilitacji) oni Cie pokieruja co i jak. Fajnie jakby go ktos na wozku odwiedzil (w podobnym stanie) i wtyedy zobaczy, ze to nie koniec swiata. Jezeli lubi sport, wysilek i rywalizacje to proponuje sie zainteresowac rugby na wozkach - to fantastyczna forma rehabilitacji, a jak juz polknie "baklcyla" to go nikt od tego nie oderwie :) Zycze powodzenia. Pozdrawiam.
beton

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: beton »

Dokładnie tak jak pisze takiTamC5, w reptach ma aktywną tam sobie pogada z instruktorami - oni wszystko konkretnie wytłumaczą, szczególnie Bogdan - konkretny chłop i jak to mówią się nie pier@# tylko jak coś mówi to tak jest. Teraz za wcześnie stwierdzić jak sprawny będzie bo pewnie jeszcze z łóżka nie wychodzi i tak w reptach z tydzień poleży, potem wózek szyjny na którym nawet do sklepiku nie dojedzie, ale jak dostanie wózek aktywny to po pewnym czasie będzie śmigał i do parku będzie mógł wyjechać, tylko do tego trzeba ćwiczyć ćwiczyć i jeszcze raz ćwiczyć noi niech koniecznie upomina się o pionizację, tak godzine dziennie na to powinien poświęcić. O ile on sporo rzeczy dowie się z aktywnej to ty dużo też możesz dowiedzieć się od pielęgniarek, albo tutaj z forum.
nowa86

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: nowa86 »

tak jeszcze leży , no a do rept na dniach ma jechac , i ja sie wszystkiego dowiem co do tej rehabilitacji , spokojnie ;) tylko jak juz wczesniej pisałam jestem w ciąży( na 5 sierp.mam termin) i najzwyczajniej w świecie nie mam momentami juz siły na to wszystko i czasu bo w sumie całymi dniami siedze u męża w szpitalu a i droga mi tez troche czasu kradnie (120 km ) , a co do rąk no to tak jak pisałam rusza nimi , prostowniki se wyrobił , nadgarstkami " wywija , tylko ten chwyt i palce ,ale spoko da rade :) i w sumie on nie twierdzi ze to koniec świata , może to zasługa tego ze mamy dzieci , tzn. drugie niedługo dołączy , i że nie jesteśmy typami które sie jakoś specjalnie użalają nad sobą , wiadomo na pewno jest mu ciężko i przeżywa wszystko itd., itp. , ale moim skromnym zdaniem to i tak naprawde sobie dobrze radzi psychicznie , i co najważniejsze chce ćwiczyć ;) no to może w takich punktach na co szczególnie zwracać uwage w początkach rehabilitacji???
beton

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: beton »

szpital:
1. Butelka - cwiczenia pluc (w szpitalu pewnie ma taka i wie jak to robic)
W reptach:
1. Pionizacja - godzina dziennie (BARDZO wazna w poczatkowym okresie)
2. Butelka
3. cwiczenia manualne (musi nauczyc sie myc golic obcinac pazurki, bo teraz trosze inaczej musi wszystko trzymac)
mi to przychodzi do glowy z tych najwazniejszych rzeczy - pozniej jak dostanie wozek aktywny to cwiczen wiecej mozna wymyslic/.
parus25
milczek
Posty: 12
Rejestracja: 24 lip 2013, 20:45
Lokalizacja: Gdańsk

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: parus25 »

Moim zdaniem facetowi na wózku jest łatwiej znaleźć partnera niż niepełnosprawnej kobiecie. Jak jakiś facet wózkowicz pójdzie na dyskotekę to od razu kręcą się ciekawskie dziewczyny. Kobiety mają wrodzony instynkt opiekuńczy.
Mam wielu kolegów wózkowiczów, którzy mają partnerki, a tylko niewiele koleżanek jest zajętych :(
Gość

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: Gość »

parus25 pisze:Moim zdaniem facetowi na wózku jest łatwiej znaleźć partnera niż niepełnosprawnej kobiecie. Jak jakiś facet wózkowicz pójdzie na dyskotekę to od razu kręcą się ciekawskie dziewczyny. Kobiety mają wrodzony instynkt opiekuńczy.
Mam wielu kolegów wózkowiczów, którzy mają partnerki, a tylko niewiele koleżanek jest zajętych :(

Chyba bredzisz,ja aktualnie jestem w Mielnie bywam na dyskotekach i zadna nawet nie chce spojrzec na kaleke
beti75
milczek
Posty: 18
Rejestracja: 28 lip 2013, 10:38

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: beti75 »

jacek1982 pisze:Dlaczego zdrowe dziewczyny boją się wiązać z niepełnosprawnym facetem? skąd ten lęk? Czy to wynika z wyrachowania i wygodnictwa ktore teraz jest modne w społeczeństwie ?
jezuuu..skąd takie wnioski??bzdura kompletna.jakiś czas temu zauważyłam, że na portalach stricte randkowych(badoo) nie ma osób niepełnosprawnych...zaczęłam się zastanawiać, gdzie wobec tego mogę poznać człowieka, nie w pełni sprawnego..i co??? katastrofa...jest trochę tak, że tworzycie lekko hermetyczne środowisko...i jest też tak, że istnieje niepisany podział na sprawnych i sprawnych inaczej.szlag mnie trafił, że ktoś za mnie decyduje kogo mam poznać na portalu na przykład...a ja chcę sama dokonywać wyborów, sama zdecydować, kto jest wartościowym człowiekiem a kto nie...a jak to zrobić, jeśli np. to beznadziejne badoo, podsuwa mi profile tylko cwaniakowatych byczków..;)..no i zaczęłam przekopywać internet w poszukiwaniu portali dla niepełnosprawnych..i w ten sposób (bez wnikania w szczegóły) poznałam świetnych tetrusów, dzięki nim od dwóch tyg.zagłębiam się w tę tematykę...i wiesz, co?ten cholerny wózek czy kule czy co tam chcesz, nie mają decydującego znaczenia..albo jest chemia między ludźmi i uczucie albo nie...byle jaki związek możesz mieć zawsze, ale chyba lepsze nic, niż byle co:)..
tetrusikkk

Re: zdrowe dziewczyny a niepełnosprawni faceci

Post autor: tetrusikkk »

beton pisze: Po c6-c7 zeby byl roslinka to musial by bardzo sie starac bo rece po takim urazie sa w miare sprawne (moze jeszcze nie teraz ale sprawnosc dloni troszke sie poprawi np jak mu przygotujesz na stole skladniki to obiad ugotuje - tak na przyszlosc mowie).
beton , ja po c5 bez drgniecia palca jakbym był w akcie desperacji to bym obiad ugotował bez tych składników przygotowanych :lol:
ODPOWIEDZ