<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
on;)
Moderator: Moderatorzy
on;)
czesc,
jakis czas temu poznalam chlopaka sparalizowanego od klatki piersiowej. zakochalam sie ale nie jestem jeszcze w stanie zapytac sie Go o sprawy intymne,moglby mi ktos napisac jak wyglada zycie sexualne z chlopakiem w tym stanie,mam na mysli oczywiscie techniczna jego strone:) dzieki. ps,a moze to zalezy od indywidualnego przypadku?
jakis czas temu poznalam chlopaka sparalizowanego od klatki piersiowej. zakochalam sie ale nie jestem jeszcze w stanie zapytac sie Go o sprawy intymne,moglby mi ktos napisac jak wyglada zycie sexualne z chlopakiem w tym stanie,mam na mysli oczywiscie techniczna jego strone:) dzieki. ps,a moze to zalezy od indywidualnego przypadku?
hej jacek twoj post zabrzmial lekko zlosliwie- przynajmniej ja tak to odebralam(a moze ostatnio przewrazliwiona jestem:) ), zapominasz ze cos co jest dla ciebie czyms oczywistym moze dla zuzi moze byc problemem z "innej bajki":)
pozdrawiam
pozdrawiam
słowo choć nie z kamienia, może rozbić kości i zmiażdżyć od razu
Zuzia nie łam się jokoś to będzie no wielkiego życia seksułalnego to nie będzie ale można sie pomigdalić itp.tylko że nie jest to co by mogło zadowolić was po takim migdaleni zawsze jest niedosyt i wtedy człowiek jest wkurzony wiem coś o tym bo sam miałem dziewczyne zaznaczam miałem 1,5 roku po wypadku pozdrawiam.pa
"szkoda ze w internecie nie ma zadnych ilustracji albo klipow video"
ale zaznaczylam ze "moge byc przewrazliwiona"...i ty wiesz dlaczego:))
pozdrawiam
a co do zuzi... uwazam ze satysfakcja w seksie z partnerem jest bardzo wazna....sama wiesz najlepiej czego oczekujesz...a podjecie decyzji o zwiazku z "wózkiem" to cholernie powazna sprawa...bo nie wystarczy "sie zakochac"....!!!!!....
i rozmawiaj z nim o tym do cholery nie uciekniesz od tego tematu....znasz go juz jakis czas....jesli za jakis czas ci przejdzie bo dojdziesz do wniosku ze jednak wolisz dziki * na plazy???....
ale zaznaczylam ze "moge byc przewrazliwiona"...i ty wiesz dlaczego:))
pozdrawiam
a co do zuzi... uwazam ze satysfakcja w seksie z partnerem jest bardzo wazna....sama wiesz najlepiej czego oczekujesz...a podjecie decyzji o zwiazku z "wózkiem" to cholernie powazna sprawa...bo nie wystarczy "sie zakochac"....!!!!!....
i rozmawiaj z nim o tym do cholery nie uciekniesz od tego tematu....znasz go juz jakis czas....jesli za jakis czas ci przejdzie bo dojdziesz do wniosku ze jednak wolisz dziki * na plazy???....
słowo choć nie z kamienia, może rozbić kości i zmiażdżyć od razu
on;)
hej,
dziekuje Wam wszystkim za odpowiedz:) pewnie , ze to dla mnie "problem z innej bajki"jak napisala Iluzja dlatego poprosilam o pomoc. Wiem dpskonale ze samo zakochanie sie nie wystarczy.tylko ze znam go ponad 8lat a wypadek mial ponad 7 lat temu wiec jakos oswoilam sie z ta mysla. a co do tematow intymnych to chyba jeszcze musze troszke poczekac a co do "stymulacji" to rzeczywiscie, szkoda ze nie ma tego gdzie na klipie umieszczonego pozdrwiam Wszystkich i 3majcie kciuki
dziekuje Wam wszystkim za odpowiedz:) pewnie , ze to dla mnie "problem z innej bajki"jak napisala Iluzja dlatego poprosilam o pomoc. Wiem dpskonale ze samo zakochanie sie nie wystarczy.tylko ze znam go ponad 8lat a wypadek mial ponad 7 lat temu wiec jakos oswoilam sie z ta mysla. a co do tematow intymnych to chyba jeszcze musze troszke poczekac a co do "stymulacji" to rzeczywiscie, szkoda ze nie ma tego gdzie na klipie umieszczonego pozdrwiam Wszystkich i 3majcie kciuki
on
siemanko,
to nie jest ze my sie znamy 8 lat.poprostu ja Go znam ot tak dlugiego czasu,chyba to jest trafniejsze okreslenie. nie chce sie bawic w szczegoly bo to chyba historia na jakis strasznie dlugi esej,ale jestem dosc otwarta i wiem ze jesli nadejdzie ta wlasciwa chwila to sie zapytam o wszystko:) a to ze sie w nim zakochalam? na pewno wie. chyba musialby byc slepy i gluchy zeby tego nie wiedziec pozdrawiam
to nie jest ze my sie znamy 8 lat.poprostu ja Go znam ot tak dlugiego czasu,chyba to jest trafniejsze okreslenie. nie chce sie bawic w szczegoly bo to chyba historia na jakis strasznie dlugi esej,ale jestem dosc otwarta i wiem ze jesli nadejdzie ta wlasciwa chwila to sie zapytam o wszystko:) a to ze sie w nim zakochalam? na pewno wie. chyba musialby byc slepy i gluchy zeby tego nie wiedziec pozdrawiam