ZATRZYMANIE SIĘ NA ZAKAZIE ZATRZYMYWANIA SIĘ I POSTOJU....

Czyli tetraplegik za kierownicą...

Moderator: Moderatorzy

Awatar użytkownika
equinox
dozorca
Posty: 854
Rejestracja: 14 kwie 2004, 00:00
Lokalizacja: LESZNO

ZATRZYMANIE SIę NA ZAKAZIE ZATRZYMYWANIA SIę I POSTOJU....

Post autor: equinox »

Cześć wszystkim
ciekaw jestem waszych doświadczeń z Policjantami [ jeśli takie mieliście ] gdy zatrzymacie sie na -- ZAKAZIE ZATRZYMYWANIA SIę I POSTOJU -- nie utrudniając ruchu innym np. przed apteką [ ale przykład :D ]
powiedzmy jakimkolwiek sklepem z którego coś potrzebujecie no i przyjdzie Policjant, czy wasze argumenty, że to na chwile, że nie chcecie wysiadać bo to tylko 5min i jest zimno lub pada lub jest za gorąco.
czy te argumenty potrafią go przekonać by odpuścić, i przymknąć oko czy jak to w życiu są ludzie i ludziska i zależy na kogo się trafi lub na jaki humor??
pozdrowionka
equinox
Awatar użytkownika
MaY
gaduła
Posty: 231
Rejestracja: 26 kwie 2004, 10:10
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce....

Post autor: MaY »

Niektóre znaki nie dotyczą niepełnosprawnych. Wystawiasz legitymację za szybę i idziesz załatwiać sprawę.
Mnie bulwersuje co innego, na miejscu niepełnosprawnego parkuje pełnosprawny. Powinna być pod znakiem tabliczka: "Za parkowanie bez uprawnienia - tu suma mandatu".
...Doświadczenie to to co zdobywamy po fakcie, a czego potrzebujemy przed jego wyst?pieniem....
Awatar użytkownika
agusia
cenzor
Posty: 895
Rejestracja: 13 kwie 2004, 16:53
Lokalizacja: Lipno

Post autor: agusia »

Mogę Was zapewnić, że pełnosprawni nic sobie nie robią z oznakowanych miejsc dla niepełnosprawnych, no akurat ci których do tej pory mogłam obserwować na parkingach przed dużymi sklepami , szczególnie przed hipermarketami.
Podjeżdża sobie taki gościu na parking, staje na miejscu dla niepełnosprawnych, wysiada, widzi tabliczkę na której jest napisane, że to miejsce dla niepełnosprawnych i co?
I ...nic , albo nie umie czytać, albo udaje że nie rozumie co tam jest napisane i idzie żwawym krokiem do sklepu.
Jest jeszcze jedna ewentualność, której nie brałam do tej pory pod uwagę: a mianowicie, jest niepełnosprawny...umysłowo. W takim razie zwracam honor, tylko jedno mnie zastanawia w jaki sposób dostał prawko?
Na potwierdzenie moich spostrzezeń proponuję Wam doświadczenie: jedźcie pod najblizszy hipermarket i postójcie sobie na parkingu przez pół godziny obserwując otoczenie i ludzi, a sami się zdziwicie!
Pozdrawiam
agniecha
gawędziarz
Posty: 57
Rejestracja: 20 wrz 2004, 18:18

Post autor: agniecha »

tu się wymądrzałam na temat, o którym nie mam pojęcia
Ostatnio zmieniony 06 paź 2004, 18:34 przez agniecha, łącznie zmieniany 1 raz.
agniecha
gawędziarz
Posty: 57
Rejestracja: 20 wrz 2004, 18:18

Post autor: agniecha »

i tu też
Ostatnio zmieniony 06 paź 2004, 18:34 przez agniecha, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
MaY
gaduła
Posty: 231
Rejestracja: 26 kwie 2004, 10:10
Lokalizacja: Gdzieś w Polsce....

Post autor: MaY »

Agniecho! Aspekt finansowy w postaci np: 500zł o wiele lepiej przemawia do wyobraźni niejednego "kierowcy za masło" niż jakiekolwiek kampanie społeczne.
Zresztą to nie mój wymysł tylko za granicą to stosują (nie pamiętam w jakim kraju).
No i SM i Policja zarobiłyby na tych co mi akurat ich nie szkoda...
...Doświadczenie to to co zdobywamy po fakcie, a czego potrzebujemy przed jego wyst?pieniem....
agniecha
gawędziarz
Posty: 57
Rejestracja: 20 wrz 2004, 18:18

Post autor: agniecha »

tu chyba też
Ostatnio zmieniony 06 paź 2004, 18:35 przez agniecha, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
agusia
cenzor
Posty: 895
Rejestracja: 13 kwie 2004, 16:53
Lokalizacja: Lipno

Post autor: agusia »

To chyba jednak nie to samo.
A co powiesz na tabliczki upominające o sprzątaniu po swoim psie, które często można spotkać na zachodzie. Tam też jest określona kwota kary. To co... jak zapłacisz określoną karę twój piesek może narobić..?? :shock:
To nie na tym polega.
Wizualizacja kary pieniężnej powinna lepiej odstraszyć niż napis "proszę nie zajmuj tego miejsca, bo tu stają niepełnosprawni"
MaY według mnie ma rację.
Awatar użytkownika
Ktosia
milczek
Posty: 12
Rejestracja: 17 lip 2004, 23:30

Post autor: Ktosia »

Pomijam kwestię poruszaną powyżej - karać czy tylko przemawiać do sumienia. To jest chyba problem nierozwiązywalny. Jest cała masa cwaniaczków, którym się wydaje, że są lepsi od innych i zawsze będą wykorzystywać sytuację. Nawet możliwość mandatu tego nie zmieni. Zwróćcie uwagę natomiast na to, jakie miejsca wybierane są dla niepełnosprawnych. Ostatnio próbując zaparkować właśnie z osobą niepełnosprawną, musiałam wybrać miejsce całkiem inne niż to specjalnie przygotowane. Pomijam fakt, że przy całym wolnym parkingu, akurat te dwie kopertki były zajęte, ale też i jakość nawierzchni pozostawiała bardzo wiele do życzenia. Nawet jakby się bardzo starać nie było możliwości żeby wysiąść i jeszcze do tego krawężnik, tak na oko 30 cm! :shock: A obok całkiem przyzwoite miejsca. Ciekawe kto jest za to odpowiedzialny? Czy to w ramach atrakcji krajoznawczo - turystycznych? Czy tylko brak wyobraźni osób, które powinny jednak tą wyobraźnią się posługiwać.
Awatar użytkownika
marcia
gawędziarz
Posty: 50
Rejestracja: 24 sie 2004, 17:43
Lokalizacja: ??d?

Post autor: marcia »

Otóż wszyscy tutaj najeżdżają na pełnosprawnych, że parkują nie tylko przed marketami na miejscu ON. Mieszkam w √¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£odzi, takich marketów jest tu od groma i jakoś nie spotkałam się z takim zachowaniem. Jest tabliczka z napisem "zająłeś moje miejsce, weź też moje kalectwo", i nikt nieuprawniony nie zaparkuje. I teraz ja wam opowiem jak to niepełnosprawna kobieta przyczepiła się do mnie - ON na wózku. Otóż niedawno przed jednym z takich marketów zaparkowałam na miejscu dla ON. Nagle z naprzeciwka podeszła do mojego faceta (bo on jest kierowcą) kobieta o kulach i z ogromną awanturą, bezczelnością i brzydkimi słowami próbowała "przegonić" go z tego miejsca. Szczęka jej opadła, kiedy wysiadłam ja - ON na wózku. Nawet przepraszam nie powiedziała. I to jest dopiero kultura. Dobrze że takich ON można jedynie na palcach policzyć.
Awatar użytkownika
equinox
dozorca
Posty: 854
Rejestracja: 14 kwie 2004, 00:00
Lokalizacja: LESZNO

Post autor: equinox »

Witajcie
zrobiła sie z tego dyskusja o kopertach ja jednak poruszam aspekt świadomego złamania prawa jakim jest zatrzymanie się na
ZAKAZIE ZATRZYMYWANIA SIę I POSTOJU
Kwestia tabliczek z miejscem do parkowania to inny problem niemniej ważny !! i też mógłbym wiele opowiedzieć :D
przedewszystkim to paranoja wyznaczone miejsca :!: :!:
a co jeśli sklep z którego coś potrzebuje jest 200m od tabliczki wiele spraw załatwiam sam podjeżdżając pod sklep nie wysiadając z auta robie zakupy i co mi po tabliczce która jest 100 --200m od tego akurat sklepu :!:
wystarczy jeden konkretny przepis mowiący o dowolnym miejscu do zaparkowania.
Kwestia wykorzystywania miejsc przez ''zdrowych'' 1-2 grupa z powodu......no nie wiem bo dla mnie to zdrowi ludzie :!: Sam mam takich znajomych i będzie wielka awantura gdy ich spotkam za zarkowanie na kopercie!! Widziałem jak małżenstwo z gracją staneło na kopercie wyciągnęło do tego niebieską tabliczke wsunęło za szybę i udało się w nieznanym kierunku [ P. mgr. matematyki i P. doktor ] szkoda, że nie wrócili zanim odjechałem......
NA KONIEC DWA OSTRZEŻENIA I KARA 2000 zł tak tak tylko to przemówi do rozsądku sumienia nazywajcie sobie to jak chcecie
pozdrowionka
equinox
jaksu
papla
Posty: 141
Rejestracja: 02 lip 2004, 21:35

Post autor: jaksu »

Equinox, tak się zastanawiam, nad tym "świadomym łamaniem przepisów".... Ja samochodem nie jeżdżę, na przepisach drogowych się nie znam, ale śledzę nieraz inne ustalenia. I tak: wyczytałam kiedyś, że osoby niepełnosprawne mają prawo do karty parkingowej, potwierdzającej uprawnienia do niestosowania się do niektórych znaków drogowych, w tym m. in. do zakazu postoju (B-35) oraz strefy ograniczonego postoju (B-39). W takim razie, jeśli posiadasz taką kartę, to nie łamiesz przepisów, prawda? :D Więc chyba nawet nie trzeba się specjalnie tłumaczyć policjantom, że na chwilę, bo pada, zimno czy Bóg wie, co jeszcze.....bo to po prostu przywilej niepełnosprawnych.
Mam rację, czy źle interpretuję :?:

Czyżby rzeczywistość była inna? Trzeba wydrukować sobie, jakie uprawnienia daje karta parkingowa, zaznaczyć zielonym markerem najważniejsze rzeczy i za każdym razem czytać to owym inteligentnym przedstawicielom władzy? :lol:

Jak to właściwie jest?

Pozdrawiam
jaksu :wink:
Awatar użytkownika
equinox
dozorca
Posty: 854
Rejestracja: 14 kwie 2004, 00:00
Lokalizacja: LESZNO

Post autor: equinox »

CHODZI MI KONKRETNIE O ZNAK : ZAKAZ ZATRZYMYWANIA SIę I POSTOJU a karty parkingowe mają nawet Ci z astmą liczy się grupa inwalidzka to chore... :!:
pozdrowionka
equinox
autopol-serwis

Post autor: autopol-serwis »

Kochani
sytuację, którą sprowokowaliście dyskusję regulują przepisy ruchu drogowego, niepełnosprawnośc kierowcy została w nich przewidziana i faktycznie nie wszystkie znaki dotyczą ON, jednak niepełnosprawność nie zwalnia od przestrzegania pozostałych przepisów, choćby (pomimo zrozumiałych problemów) konieczność ustawienia trójkąta ostrzegawczego w razie awarii czy wypadku :!:
a tak w ogóle zapraszam na stronę http://www.niepelnosprawni.prawojazdy.c ... hp?site=18 na niej i sąsiednichstronach możecie znaleźć sporo informacji również na ten temat :P

kwestia podejścia stróża prawa to już inna sprawa :chytry:
Krzysiek
gawędziarz
Posty: 50
Rejestracja: 10 maja 2005, 09:50
Lokalizacja: Kiełpino k/Kartuz
Kontakt:

Post autor: Krzysiek »

to o czym napisał equinox to sprawa według mnie prosta i oczywista, o ile miał kartę parkingową we własciwym miejscu (jest ona jednocześnie odpowiednikiem dawniejszej legitymacji i ma okreslone miejsce), a pod znakiem nie było tabliczki z napisem dotyczy inwalidów
to stróż prawa działał bezprawnie :twisted:
Krzysiek "Autopol-Serwis"
ODPOWIEDZ