<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
szpital - godność i czlowieczeństwo??
Moderator: Moderatorzy
Re: szpital - godność i czlowieczeństwo??
Najgorszy szpital a własciwie oddział z jakim się spotkałam od wypadku męża,pół roku temu, to oddział neurochorurgii szpitala na Borowskiej. Lekarz prowadzący to jakis potwor...w takiej chwili człowiekowi życie sie wali na głowe a na pytanie moje po co operacja stabilizująca / przeciez nie wiedziałam, nie miałam pojęcia co oznacza taki uraz/ usłyszałam że po to , żeby mu głowa nie odpadła, czy pani rozumie??? nie do cholery!!! nic wtedy nie rozumiałam!!!!! Potem żadnej odpowiedzi na milion pytań, ktore miałam, nawet o konsultację w ośrodku rehabilitacyjnym musiałam błagać. Pielęgniarki na tym oddziale/ poza kilkoma wyjątkami/ traktują pacjentów jak zło konieczne i łaskawie czasem pomogą. Zapalenie żył po kroplówkach, jedno wkłucie przez prawie dwa tygodnie, zaniedbana odleżyna z która walczymy do dzis. Koszmar...Najgorsza opieka jaką udało mi sie trafić w polskim szpitalu, a sama byłam tez w kilku.
Re: szpital - godność i czlowieczeństwo??
Ja tam bym chciała poznać inteligentnego, mądrego faceta mniej więcej w moim wieku czyli iędzy 24-30 lat, który ma coś sensownego do powiedzenia i poczucie humoru, nie ma dla mnie znaczenia czy bedzie to soba niechodząca czy tez chodząca liczy sie to Coś i posiadanie wrażliwości na świat..
Re: szpital - godność i czlowieczeństwo??
Może być 38lat, przystojny, wrażliwy na piękno kobiet a przede wszystkim piękno tego Świata gdzie nie wkroczyła cywilizacja . robaczkijewelryab pisze:Ja tam bym chciała poznać inteligentnego, mądrego faceta mniej więcej w moim wieku czyli iędzy 24-30 lat, który ma coś sensownego do powiedzenia i poczucie humoru, nie ma dla mnie znaczenia czy bedzie to soba niechodząca czy tez chodząca liczy sie to Coś i posiadanie wrażliwości na świat..