Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?

Tu można pisać na każdy temat.

Moderator: Moderatorzy

lukasz1988r2009
papla
Posty: 145
Rejestracja: 05 mar 2011, 11:47

Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?

Post autor: lukasz1988r2009 »

piniu73 pisze:
welski pisze:Mi najbardziej chodzi o tych podpitych ; nie mów że jak ci ględzi 8raz że on ci chce pomóc, że albo to albo tamto to się nie zdenerwujesz ;
Normalnej trzeźwej osobie się mówi raz ; i rozumie. i zawsze jej podziękuję że zaoferowała pomoc :)
A jak na prawdę nie daję rady, to korzystam z pomocy.


Ja wystarczy że w domu musiałem walczyć o to że sam chce się ubrać, "a bo nie my to zrobimy szybciej" . postawiłem w końcu na swoim i sam się ubieram. Tak samo miało się z wejściem na wózek, już jak sam, choć powoli ale sam wchodziłem na wózek, to ojciec powiedział "że jak on jest w domu to on od tego jest żeby pomóc" ; postawiłem się i sam wchodzę.
A że łazienki nie pozwala przystosować to tylko z powodu "abym nie był zbyt samodzielny" więc puki sam nie wejdę będę się mył na raty wa misce i podmywał na kibelku, bo jeśli widzę że ktoś ewidętnie idzie na moją szkodę to nie ma że boli a postawię na swoim. bo wózek aktywny też podobno nie był dla mnie, a jednak pokonuję teraz małe krawężniki w balansie.

Więc mogę być przeczulony na zbytnią pomoc, bo nie ten jest przyjacielem kto ciągle we wszystkim pomaga, tylko ten który pomaga tylko wtedy gdy to jest na prawdę niezbędne.
podpity czy nie co za różnica JA pomykając wózkiem spotykam się z pozytywnymi reakcjami sam proszę dość często o pomoc i nie mam z tym żadnego problemu a jeszcze jak człowiek się uśmiecha to ludzie sami się garną do pomocy i rozmowy.
pozdrawiam nieuśmiechających się
zGADZAM SIE piniu73
Awatar użytkownika
welski
gaduła
Posty: 785
Rejestracja: 18 lis 2006, 12:45

Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?

Post autor: welski »

Jeśli przyjmuję się pomoc w sytuacji, gdy samemu można sobie doskonale poradzić, to według mnie już wykorzystywanie okazji ;
Co innego gdy nie dam rady naprawdę, to też proszę o pomoc.
Bo jeśli prawie górki nie ma i że komuś bardzo słabo podjeżdżanie idzie, to nie znaczy że od razu potrzebuje pomocy.
W końcu można by całą trasę pokonać po mieście, korzystając z pomocy ludzi a nie o to chodzi przecież, by tylko jeżdżąc po mieście nabieramy siły i wprawy.

Inna sytuacja jest jeśli być może nie macie innych pojazdów niż skuter inwalidzki, handbike, lub auto, wtedy z wami się zgadzam, bo ja mam alternatywę skuter, a aktywnym wyjeżdżam by poćwiczyć.
Druga sprawa, to że sprawni nie rozumieją i nie wiedzą że z tetrusem na wózku to jak ze szkłem trzeba jechać, wystające płyty chodnika a oni jadą jak po ulicy i o wypadek nie trudno.
Jeste?my Sk?adakami! sk?adniki: my i w?zki
2 wersja: le?ymy lub siedzimy ;)
tyija

Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?

Post autor: tyija »

Czytam te twoje posty Welski i dochodzę do wniosku, że masz jakiś problem ze swoją psychiką.
Awatar użytkownika
welski
gaduła
Posty: 785
Rejestracja: 18 lis 2006, 12:45

Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?

Post autor: welski »

To może w drugą stronę, ile razy pomyśleliście by to wy komuś mogliście pomóc? zawieść zakupy komuś na kolanach? czemu wózkowicz musi być uważany za kogoś komu trzeba pomagać. Sprawnym nikt nie pomaga a muszą sobie poradzić, często nie mają za co żyć i nie robią z siebie ofiary losu.
Jeśli komuś pasuję użalanie się nad nim to jego sprawa, sprawni uważają za równych sobie tylko wózkowiczów radzących sobie, a że pomagają to nie zawsze znaczy że szanują, zbytnia litość też nie jest dobra.

Wy chcecie się usprawnić? czy do końca życia korzystać z pomocy innych?
Przecież ja nie krzyczę i krzywo nie patrzę na ludzi którzy chcą pomóc, tylko mówię "Dzięki za pomoc, ale ja muszę sam, bo chcę się wzmocnić" lub "nie dziękuję, ale dziękuję że chciała pani pomóc" sprawni rozumieją w 99% a wózkowicze tego nie zrozumieją, dziwne ; zbyt przyzwyczailiście się że po co samemu jak ktoś może popchać.

Byliście na obozie rehabilitacyjnym? tam pomagają tylko gdy to jest niezbędne, i to jest właściwa droga do usamodzielnienia się ;

Znam przykład tetra co chodził na kulach już i to po schodach i już nie chodzi a czemu? jego brat mówi że jego kumple zaczeli go nosić a bo szybciej, a że w towarzystwie był 360dni w ciągu roku to takie są efekty. Kumple chcieli pomóc bo uczynni i pomogli....;

Wszystko zależy też od sprawności jaką już mamy, co innego jak byłem miesiąc po wypadku, gdy byłem tak słaby że po szpitalnych korytarzach jechałem z trudem i długość korytarza pokonywałem 10min, a teraz przejadę 6km i cieszę się że w końcu mogę sam i chcę z tego korzystać, bo to sprawia mi radość że przejechałem z punktu A do B całkowicie sam, choć kiedyś nie śniłem o tym.
Jeste?my Sk?adakami! sk?adniki: my i w?zki
2 wersja: le?ymy lub siedzimy ;)
tyija

Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?

Post autor: tyija »

Welski proszę cię.Przestań się kompromitować.
tyija

Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?

Post autor: tyija »

Wydaje się tobie, że tylko ty byłeś z FAR-em?Człowieku, tu niektórzy nie będą nigdy samodzielni i każda pomoc na ulicy jest niezbędna!Nikt nie będzie fochów strzelał, bo ma jakieś porąbane zasady. Zasady zostaw w domu, a na ulicy bądź normalnym człowiekiem.A ty jakieś filozofie tworzysz, które dyktuje ci strach przed starością i niesamodzielnością. Pieprzysz coś o użalaniu się nad sobą i robieniem z siebie ofiary. Na koniec i tak zostaniesz sam skazany na pomoc serwisu z DPS-u.Takie życie.
Awatar użytkownika
welski
gaduła
Posty: 785
Rejestracja: 18 lis 2006, 12:45

Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?

Post autor: welski »

Wszystko zależy jak już pisałem od sprawności jaką już mamy, przecież paraplegicy nie będą się dawać pchać po prostej ulicy, tylko dlatego że jakiś sprawny chcę się dowartościować i poczuć się lepiej że pomógł, a też daję rade przeważnie więc próbuję sam, i naprzykład jadę w około by ominąć górki pod które nie dam rady podjechać, przecież jak spadnę z wózka to przecież nie będę krzyczał że nie potrzebuję pomocy, jeśli przecież sam nie wejdę, co nie dam rady sam, wtedy przyjmuje pomoc od innych.

Dziś zakopałem się na skuterze, znaczy zawiesiłem tyłem zjeżdżając z ulicy na drogę szutrową i jakoś nie miałem problemu skorzystać z okazji pomocy, bo facet się zatrzymał autem i zaproponował pomoc, sam bym pewnie nie zjechał lub po pół godzinie bujając skuterem. Chodzi mi przecież tylko o nienadużywanie pomocy, jeśli dajemy radę sami coś zrobić, bo do wygody zbyt łatwo się przyzwyczaić, ja też pomocy nadużywałem i po 18latach na wózku mam marną siłę, którą po 5latach już miałbym gdyby nie myślenie jak wasze, i matka mi długo buty zakładała, bo jak tylko sam próbowałem buty założyć to już leciała z pomocą bo chciała pomóc.

Znajomek tylko jedną ręką rusza i to słabo i leży prawie 20lat ciągle w łóżku, wystukuje językiem numer na komórce i sam sobie radzi , niektórzy w jego sytuacji pewnie prosili by kogoś by to za nich zrobił i trzymał słuchawkę przy uchu. Zawsze ktoś był by mu to zrobić, a wolał sam, zazdroszczę mu że ja taki twardy nie byłem, tylko korzystałem ile się dało z pomocy, mogłem sam choć długo by to zeszło.

Wolę być wózkowiczem mający swoje zdanie, niż ciapą jak z programu Anny Dymnej żalącym się jak mu ciężko, przytakującym i zgadzającym się ze wszystkim, by kogoś nie urazić, a sama anna mówi do wózkowiczów jak do umysłowo chorych lub do dzieci.
Jeste?my Sk?adakami! sk?adniki: my i w?zki
2 wersja: le?ymy lub siedzimy ;)
tyija

Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?

Post autor: tyija »

Welski, ja Ciebie rozumiem.Tylko momentami odnoszę wrażenie, że popadasz w skrajności.Życzę zdrowia i więcej uśmiechu dla chcących pomóc.
Awatar użytkownika
welski
gaduła
Posty: 785
Rejestracja: 18 lis 2006, 12:45

Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?

Post autor: welski »

Ok spróbuję zastanowić się nad postępowaniem.
Uśmiecham się aż za bardzo ; mam taką twarz że oczy mi się śmieją ; i każdy chce pomóc ;
Ludzie rozumieją że dam radę sam i się uśmiechają i żartują " a trening to nie przeszkadzam, powodzenia"
Nieraz sam na siebie jestem zły że jakaś fajna i ładna dziewczyna chce pomóc a ja podziękuję jej ; ale odzywa się macho ;d "że co ja nie dam radyyy?" ;

Mam wrażenie że jeśli ktoś chce pomóc to znaczy że jeszcze za cienko wyglądam ; i motywuje mnie to do ćwiczeń ;
Wiem głupie ale motywuje ;, mój znajomy bardzo silny tetra nie ma tego problemu, on nawet wypadnie z wózka i nikt ie biegnie mu pomóc bo widzą że już sam zaczyna wchodzić. ; on też był słaby ale nawet w domu musiał sobie radzić sam, bo rodzina chciała mu pomóc a nie zaszkodzić zbytnią pomocą i są teraz efekty.

Pozdrawiam.
Jeste?my Sk?adakami! sk?adniki: my i w?zki
2 wersja: le?ymy lub siedzimy ;)
tyija

Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?

Post autor: tyija »

Widzisz ile straciłeś okazji, żeby poderwać dziewczynę :lol: ?Wszystko przez Twoje ambicje.A tak mógłbyś wszystko połączyć razem.
Gość

Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?

Post autor: Gość »

tak wlasnie robia na FARze Panowie tetraplegicy i nie tylko..Prosza o pomoc dziewczyny i je przez to podrywaja
Awatar użytkownika
welski
gaduła
Posty: 785
Rejestracja: 18 lis 2006, 12:45

Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?

Post autor: welski »

W sumie dziwne, o zawsze myślałem że dziewczynom trzeba zaimponować siłą, kondycją i rzeźbą a nie litością. Może zależy od kobiet, bo blachara raczej nie poleci na wypasiony tylko wózek ;d
Jeste?my Sk?adakami! sk?adniki: my i w?zki
2 wersja: le?ymy lub siedzimy ;)
Bywalec

Re: Reakcja ludzi na wasza niepełnosprawność ?

Post autor: Bywalec »

Oj welski, jak fajna laska, to można trochę poudawać, że się jest słabszym niż naprawdę, a jak się znajmość rozwinie, to będziesz się skupiał na imponwaniu rzeźbą :-D To nie chodzi o branie na litość, tylko laski mają odruchy opiekuńcze i początkowo można to wykorzystać.
ODPOWIEDZ