<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Duma dnia.
Moderator: Moderatorzy
Re: Duma dnia.
Witam
moja kolejna Duma odkurzanie i zmywanie podług. z zapraszam do Moje Urządzenia- http://tetraplegik.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=342 albo jak kto woli http://www.youtube.com/watch?v=8TlHvRDHmlY
moja kolejna Duma odkurzanie i zmywanie podług. z zapraszam do Moje Urządzenia- http://tetraplegik.pl/forum/viewtopic.php?f=4&t=342 albo jak kto woli http://www.youtube.com/watch?v=8TlHvRDHmlY
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zielono mi C5
Re: Duma dnia.
zakładam sobie nogę na nogę prawą na lewą i odwrotnie .....
Chociażbym szedł ciemną doliną zła się nie ulęknę ....bo jestem najgorszym draniem na tym świecie
Re: Duma dnia.
dajesz radę sam, siłą mięśni nóg i brzucha, czy pomagasz sobie rękoma? ale to super. Ty całkiem niedawno miałeś wypadek, prawda?DEREKDC10 pisze:zakładam sobie nogę na nogę prawą na lewą i odwrotnie .....
a ja w piątek trochę pospacerowałam po materacu:) czyli pierwszy raz nauka chodzenia po miękkim:)
Re: Duma dnia.
naciżągam rękoma...
Chociażbym szedł ciemną doliną zła się nie ulęknę ....bo jestem najgorszym draniem na tym świecie
Re: Duma dnia.
Ok, to i ja się pochwalę, po 3,5 roku od wypadku...wstałem na nogi!
You can win if you want
If you want it, you will win
If you want it, you will win
Re: Duma dnia.
opowiadaj!!!arky pisze:Ok, to i ja się pochwalę, po 3,5 roku od wypadku...wstałem na nogi!
Re: Duma dnia.
Noooo, więcej szczegółów bite!Monikai pisze:opowiadaj!!!arky pisze:Ok, to i ja się pochwalę, po 3,5 roku od wypadku...wstałem na nogi!
Re: Duma dnia.
A co tu opowiadać... zwykłe parapodium i tyle.
You can win if you want
If you want it, you will win
If you want it, you will win
Re: Duma dnia.
aj tam aj tam:)arky pisze:A co tu opowiadać... zwykłe parapodium i tyle.
tu całe historie są: kto Ci pomaga się zamocować, jak to robisz, znaczy - jak do niego wchodzisz, ile wytrzymujesz, czy siadasz w nim, czy stoisz tylko, czy sie gibasz, czy rękami machasz.. itpd no, nie daj się prosić:)
Re: Duma dnia.
Wiesz, że ja lubię jak mnie prosisz
Miałem duże opory jeśli chodzi o parapodium, kupiłem rok temu i musiało odstać swoje, nabrać mocy urzędowej itd. Pod koniec roku zacząłem nogi prostować leżąc w poprzek łózka i wtedy zaświeciło mi coś w głowie, jakby to było stanąć w parapodium. Kolejne miesiące, burza mózgów, w końcu mój rehabilitant rzekł ...wstań, no i wstałem.
Obstawiali po ilu minutach odpłynę, a tu nic, stałem i stałem. Po tylu latach leżąc i siedząc, przypomniałem sobie jak to jest "patrzeć z góry". Nie siedzę lecz stoję, stabilizacja na kolana i pupunię O dziwo trzymam równowagę, tyle o ile, asekuruję rękoma, mogę też "bez trzymanka", trochę pomachałem, ale jednak na pierwszy raz "cykor" dopadł. Instalacja była prosta, jeden z przodu podciągał, drugi za pupunię i chop do klatki. Postałem ok 30 min. Jeśli chcesz Monia to wyślę Ci zdjęcie z mojego "pierwszego razu"
Miałem duże opory jeśli chodzi o parapodium, kupiłem rok temu i musiało odstać swoje, nabrać mocy urzędowej itd. Pod koniec roku zacząłem nogi prostować leżąc w poprzek łózka i wtedy zaświeciło mi coś w głowie, jakby to było stanąć w parapodium. Kolejne miesiące, burza mózgów, w końcu mój rehabilitant rzekł ...wstań, no i wstałem.
Obstawiali po ilu minutach odpłynę, a tu nic, stałem i stałem. Po tylu latach leżąc i siedząc, przypomniałem sobie jak to jest "patrzeć z góry". Nie siedzę lecz stoję, stabilizacja na kolana i pupunię O dziwo trzymam równowagę, tyle o ile, asekuruję rękoma, mogę też "bez trzymanka", trochę pomachałem, ale jednak na pierwszy raz "cykor" dopadł. Instalacja była prosta, jeden z przodu podciągał, drugi za pupunię i chop do klatki. Postałem ok 30 min. Jeśli chcesz Monia to wyślę Ci zdjęcie z mojego "pierwszego razu"
You can win if you want
If you want it, you will win
If you want it, you will win
- maurycy1313
- papla
- Posty: 168
- Rejestracja: 04 wrz 2011, 11:26
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Duma dnia.
Stary pasuje jak ulał do tego postu ten wyczyn jak nic gratuluję ci serdecznie ja na siedząco miałem odloty a co mówić o staniu więc bądź dumny jak cholera.
chodziak C-4,C-5,C-6,C-7
Re: Duma dnia.
mam wrażenie, że czasami do pewnych rzeczy potrzebujemy "dojrzeć". Czegoś się boimy, myślimy - nie dam rady, nie. Aż nagle przychodzi ta chwila.. i jest natchnienie, mysl, coś zaczyna świtać, ciągnąć - jakby to było, gdyby spróbować.. I to jest ekstra! Super, że dałeś się porwać temu natchnienu, no i rehabilitantowi;)arky pisze:[..]
Miałem duże opory jeśli chodzi o parapodium, kupiłem rok temu i musiało odstać swoje, nabrać mocy urzędowej itd. Pod koniec roku zacząłem nogi prostować leżąc w poprzek łózka i wtedy zaświeciło mi coś w głowie, jakby to było stanąć w parapodium.
Fajne uczucie, nie?;) Gratulacje!arky pisze: Kolejne miesiące, burza mózgów, w końcu mój rehabilitant rzekł ...wstań, no i wstałem.
Obstawiali po ilu minutach odpłynę, a tu nic, stałem i stałem. Po tylu latach leżąc i siedząc, przypomniałem sobie jak to jest "patrzeć z góry". [...]
Ad odlotów i omdleń - na pewnym etapie naszego "rozwoju sprawności", na spadek ciśnienia i omdlenie przy pionizacji świetnie robi - zamiast siadania czy położenia się - pompowanie ciśnienia przez "przysiady". Ale to chyba daje sie zrobic przy pionizacji z asekuracją osobową. Nie wiem, jak w przypadku parapodium.
POWODZENIA I OBY TAK DALEJ!:))
Potem już tylko letory i heja! Baw się dobrze:)
Re: Duma dnia.
no, a pamiętacie pierwsze próby utrzymania głowy bez ortopedycznego kołnierza na szyi? To dopiero było mega wyzwanie. A teraz nawet o tym nie pamiętamy:) albo: żeby podniesć do góry rękę - leżąc na łóżku, czy siedząc. Bywa, że nadal jest ciężko np. samemu poprawić koc, ale - trzeba po prostu ćwiczyć.maurycy1313 pisze:Stary pasuje jak ulał do tego postu ten wyczyn jak nic gratuluję ci serdecznie ja na siedząco miałem odloty a co mówić o staniu więc bądź dumny jak cholera.
Jest dobrze.
jest bardzo dobrze:)
Re: Duma dnia.
no pamietam masakra byla po 3ms sciagnel,i mi kolnierz balem sie ze mi glowa spadnie a jakikolwiekruch to byla masakra
- maurycy1313
- papla
- Posty: 168
- Rejestracja: 04 wrz 2011, 11:26
- Lokalizacja: Olsztyn
Re: Duma dnia.
A ja nie zauważyłem, że potrafię zjeść schabowego nożem oczywiście musi być ostry ale daje radę i to się liczy jeszcze liczę na umycie zębów prawą ręką co na razie jest słabe bo ciągle wkładam rękę do oka ale się nie poddaję wcześniej nie mogłem utrzymać noża w rękiu a teraz się nim posługuję aby do przodu pozdrawiam.
chodziak C-4,C-5,C-6,C-7