<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
jak i gdzie pracują tetruski ????
Moderator: Moderatorzy
- ttettrusek
- papla
- Posty: 122
- Rejestracja: 13 lip 2006, 15:24
jak i gdzie pracują tetruski ????
malo jest na forum rozmowy na temat pracy.
a moze warto to rozwinac ??
gdzie pracuja tetruski i w jakim zawodze ??
ja jestem konstruktorem z zawodu i tak tez pracuja a wy???????????????
a moze warto to rozwinac ??
gdzie pracuja tetruski i w jakim zawodze ??
ja jestem konstruktorem z zawodu i tak tez pracuja a wy???????????????
"?cie?ka sprawiedliwych wiedzie przez nieprawo?ci samolubnych i tyrani? z?ych ludzi...."
No cóż jestem paraplegikiem więc nie mogę się wypowiadać choć w ciekawie pracowałem i pracuję i ludzie się dziwią. Ale skoro tylko dla tetrusów wątek to odpadam.
Poza tym to chyba dla kobiet bo nie tetrusi tylko tetruski czyli jak rozumiem panie?
Poza tym to chyba dla kobiet bo nie tetrusi tylko tetruski czyli jak rozumiem panie?
Zapraszam na portal tylko dla osób na wózkach założony i prowadzony przeze mnie http://www.wozkowicze.pl
- ttettrusek
- papla
- Posty: 122
- Rejestracja: 13 lip 2006, 15:24
A co to ma do rzeczy z pracą. Prosimy moda o przeniesienie tego posta bo moim zdaniem nie klei się kupy. To raczej rehabilitacja niż praca.arezim pisze:Mam do Was prośbę. chciałabym porozmawiać o sposobach rehabilitacji w okresie okołourazowym. zastanawiam sie czy teoria bardzo odbiega od praktyki?
Zapraszam na portal tylko dla osób na wózkach założony i prowadzony przeze mnie http://www.wozkowicze.pl
Spoko wiem o co kaman. Chciałem tylko troszkę zamącićttettrusek pisze:sorki....
pisalem to po rozpoczetej majowce
wszyscy moga pisac. to bez znaczenia kto..
A wracając do tematu.
Pracowałem wcześniej na zlecenia przez neta dla agencji reklamowej przy tworzeniu stronek www (czasem jeszcze coś tam dziergam na boku na zlecenia).
Potem pracowałem jako nauczyciel przez 9 miesięcy (w zastępstwie aż nie przyjęli nowego) i uczyłem przedmiotu "techniki komputerowe". Zresztą uczyłem też osoby niepełnosprawne.
Teraz od półtora roku pracuję w salonie samochodowym. Najpier pracowałem w serwisie, przyjmowałem zlecenia od klientów. Teraz zajmuję się sprzedażą aut dla niepełnosprawnych. Oprócz tego zarządzam stronami internetowymi firmy a w zasadzie dwóch bo mój szef ma kilka firm.
Niestety ograniczenia powodują ze pewnego pułapu zarobków człowiek przekroczyć nie może bo i tak |ZUS mi zabierze ale mam rekompensatę w postaci służbowego auta.
Jednym słowem nie narzekam ale czieszę się że mam urlop u długą majówkę
Dla tych co chcą mieć dobrą pracę a jeszcze są w wieku 18-30 lat chcę tylko powiedzieć żeby się kształcili. gdyby nie moje wyższe wykształcenie nie małbym tej roboty.
Zapraszam na portal tylko dla osób na wózkach założony i prowadzony przeze mnie http://www.wozkowicze.pl
- ttettrusek
- papla
- Posty: 122
- Rejestracja: 13 lip 2006, 15:24
Nie do końca jest to prawdą, że tylko wykształcenie może dać nam pracę.Mantis pisze: Dla tych co chcą mieć dobrą pracę a jeszcze są w wieku 18-30 lat chcę tylko powiedzieć żeby się kształcili. gdyby nie moje wyższe wykształcenie nie małbym tej roboty.
Najważniejszy czynnik to przede wszystkim miejsce, w którym się mieszka.
Potem oczywiście wykształcenie-niestety na drugim miejscu i choćbyś nie wiem jak chciał i miał 100 tytułów naukowych i kilka fakultetów to nic z tym nie zrobisz na wsi lub maleńkim miasteczku. √¢ÀÜ≈°√ɂİ√Ǭ¨√Ǭ£atwo pisać z Poznania /o ile dobrze pamiętam/ powiedz to tetrusowi na wsi. Można powiedzieć, że należy się bardzo starać, ale do tanga trzeba dwojga.
Całkowicie się zgadzam z tym, że kształcić się trzeba bez względu na okoliczności, choćby dla własnej satysfakcji, że się wie więcej, więcej rozumie, ma się w końcu zajęcie itd, ale nie w każdych okolicznościach to wykształcenie daje tetrusowi pracę. Kiedyś słuchając programu III przeprowadzono ankietę, gdzie słuchacze w 95%(?) niestety nie chcieliby zatrudnić niepełnosprawnego. Taka rzeczywistość. Różnie motywowano na pierwszym miejscu była wydajność, strach przed klientami, że kogoś takiego się zatrudnia itd.
Z własnego ogródka - wykształcenie wyższe mam od czasów prehistorycznych o pracy w zawodzie mogę marzyć-rozwiązałam to w jakiś inny sposób i mimo wszystko pracuję choć nie tak jak powinno to wyglądać, a przede wszystkim jakbym chciała.
Ale nie powiem, że miejsce zamieszkania trochę pomogło /na wsi nic bym nie zdziałała/, a w Polsce "A" pracowałabym pełną parą jak cywilizowany człowiek wśród ludzi, ot tyle zwykła ekonomia rzutuje na każdego bez względu czy zdrowy czy chory. Tylko zdrowy ma tę możłiwość, że bierze nogi za pas i zmienia miejsce zamieszkania i pracy, u nas nie jest to tak proste.
Mimo wszystko zawsze mówię, że warto się uczyć choćby dla samej ciekawości poznania czegoś. Pozdrawiam serdecznie
Nie zgodzę się z tym.Najważniejszy czynnik to przede wszystkim miejsce, w którym się mieszka.
Najważniejsza jest chęć pracy i jeśli nie możemy pracować w danej dziedzinie to szukamy innej w której możemy. Czasem musimy się przekwalifikować. Nie zawsze papier daje szansę na pracę ale zwiększa ją.
Pisałem wcześniej że pracowałem dla agencji reklamowej. I tam na zatrudnienie nie miało wpływu moje wkyształcenie bo tak naprawdę robienia www nauczyłem się sam z internetu i książek.
To co ich przekonało to moje portfolio bo robiłem wcześniej stronki za free dla stowarzyszeń. Miałem co pokazać i pokazałem. Oni przesłali mi umowę pocztą i podpisałem. Potem materiały mailem dostawałem i odsyłałem a na koniec kasa wpłynęła na konto.
Tych ludzi nie widziałem i oni mnie też nie. Nie sugerowali się niepełnosprawnością tylko moimi efektami bo nawet nie wiedzieli ze jestem na wózku bo to było nie istotne.
Podobnie popatrzcie na allegro ilu jest sprzedawców z małych miejscowości. A wic jak się chce to można robić biznes czy pracować nawet z małej dziury. Tłumaczenia przez neta też można wykonywać. Jest wiele takiej roboty.
Nie zakładajmy że jak mieszka na wsi to do bani. Trzeba tylko zmienić swoje nastawienie i mentalność.
Zapraszam na portal tylko dla osób na wózkach założony i prowadzony przeze mnie http://www.wozkowicze.pl
jeycam a jakim/jakimi językami operujesz? mam sporo tłumaczen do pracy i samej nie starcza mi czasu, moze bym Ci coś podrzucila po uzgodnieniu;) ??jeycam pisze:Popytam i Ci dokładnie dam znać Ah, a założyć chciałbym biuro tłumaczeń, no ale jeszcze trochę czasu mam.
tylko namiarow na Cie nie mam jak znaleźć i dlatego wątek zachwaszam..
za co sorki moda i autora tematu:)
M
Narazie glownie "spikam" po angielsku Mysle ze gdzies miedzy poziomem Advanced a Profficiency. Jesli chcesz sie skontaktowac to pisz na GG: 6761731 lub maila: pozeracz_chmur@o2.pl .