witajcie,
ten temat pasuje i do wątkow w rehabilitacja i tetraplegik i ja, ale nie chcę spamować za bardzo - może będziecie mogli coś pomoc ??
piszę i obdzwaniam wszystkich, ktorzy się znają na wsparciu tetruski;)
Mam zarezerwowany turnus rehabilitacyjny w Sosnowcu, firma jest zachwalana przez dwie znajome rodziny (mają jednak dzieci z porażeniem mozgowym..) i dosyć zależało mi na tym wyjeździe, jednak musiała zrezygnować kobietka, z ktorą tam planowałam jechać a turnus już za tydzień... (!)
Szukam więc chętnego, a raczej chętnej i wolnej osoby od 15 do 28 lutego, czyli na dwa tygodnie ktoś mi potrzebny na bardzo pilnie.
Możecie mi kogoś doradzić, podpytać - chodzi o osobę zaufaną jednak, brać kogoś z ulicy trochę strach..
Pokrotce opiszę okoliczności:
mamy do dyspozycji pokoj dwuosobowy z aneksem kuchennym i łazienką, posiłki się pichci samemu, można też kupić "domowe" obiady, w ciągu dnia można liczyć na pomoc tamtejszych rehabilitantow ale popoludniami i w/endy jesteśmy z opiekunką zdane na siebie, ew. pomoc opiekunow pozostalych uczestnikow.
Sytuacja ze mną obecnie jest taka, że już pomagam przy przesiadaniu - zależnie od wysokości łożka - często z pomocą (trzeba mi przestawiać nogi, bo na nich się odpycham do gory i do tylu) przesiadam się sama, ciągle jednak nie jestem samoobslugowa.. Potrzebuję pomocy w założeniu spodni na tyłek, butow na nogi, żeby się podnieść z leżenia, by przebrać pampersa, umyć się, zrobić coś do jedzenia, przesiąść się.. no, jest tego trochę..
Ten wyjazd jest dla mnie wyzwaniem, takim sprawdzianem, czy poradzę sobie bez Rodzicow, na otwartym rynku pracy i samodzielnie mieszkając, dlatego tak mi zależy.
możecie mi coś doradzić, zasugerować, podpytać znajomych?
nie mam wiele czasu a i powinnam w razie czego odwolać uczestnictwo, by mogli przyjąć kogoś innego..
wiem, sytuacja jest trudna, a okres dosyć długi i większość znajomych ma albo sesję albo pracę, a poza tym to przyznam się, że mniej oczekuję po tej ichniej rehabilitacji, niż po tej probie pseudo (bo z pomocą całodobową) samodzielnego życia, to mnie strrasznie nęci - mam swoje lata;)
Tak, czy inaczej pozdrawiam, bo mało się odzywam ostatnio na forum;)
Do miłego,
M
<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
bardzo pilne - sosnowiec na 2 tygodnie
Moderator: Moderatorzy
bardzo pilne - sosnowiec na 2 tygodnie
Ostatnio zmieniony 19 lut 2009, 12:11 przez Monikai, łącznie zmieniany 2 razy.
dzięki stanas, Ty chodziak jesteś?
wypada nie wypada, chyba trudno byłoby mi się przełamać, żeby facet mi pampersa zmieniał... jednemu rehabilitantowi na to pozwoliłam ale to było dawno, w Konstancinie, tam kicha z pielęgniarkami była, a rehabilitacja (płatna zresztą) w mokrym - do niczego.
a w temacie się pozmieniało:
znalazłam kobietkę w Sosnowcu i było wszystko ok, tylko, że właśnie dostałam skierowanie do sanatorium:D
już w marcu, na 28 dni, tylko, że jest inaczej niż miało być, tj sanatorium takie dla sprawnych jest raczej, a nie szpital sanatoryjny z pełną obstawą pielęgniarską i asystentami.. ja musiałabym opiekę znaleźć i za pobyt jej cenę hotelową zapłacić.. w sumie koszty wyniosłyby mniej więcej tyle samo, co za 2 tygodnie w Sosnowcu, więc jednak myślę o rezygnacji ze śląska na rzecz Buska, tylko gdzie ja opiekę na 4 tygodnie znajdę?
co o tym myślisz?
zastanawiałam się nawet o pokawałkowaniu okresu-znaleźć kogoś na tydzień, dwa i tak łączyć: ten na ten tydzień, ta na następny itd, ale czy znajdę, oto jest pytanie.
Tu warunki są lepsze, wszystko na miejscu, trzy posiłki dziennie i takie tam
w razie, gdyby ktoś miał pomysła podaję termin- 09.03 do 05.04,
sanatorum Włokniarz, rozmawiałam z NFZ, mogą mi najwyżewj na tzw Szpital Wojskowy zamienić a tam tzw rehabilitacja przyłożkowa.. to boję się, że się uwstecznię, a ja muszę się usprawniać, zwłaszcza, że dobrze mi idzie, powolutku ale do przodu
Szukam chętnych;)
M
wypada nie wypada, chyba trudno byłoby mi się przełamać, żeby facet mi pampersa zmieniał... jednemu rehabilitantowi na to pozwoliłam ale to było dawno, w Konstancinie, tam kicha z pielęgniarkami była, a rehabilitacja (płatna zresztą) w mokrym - do niczego.
a w temacie się pozmieniało:
znalazłam kobietkę w Sosnowcu i było wszystko ok, tylko, że właśnie dostałam skierowanie do sanatorium:D
już w marcu, na 28 dni, tylko, że jest inaczej niż miało być, tj sanatorium takie dla sprawnych jest raczej, a nie szpital sanatoryjny z pełną obstawą pielęgniarską i asystentami.. ja musiałabym opiekę znaleźć i za pobyt jej cenę hotelową zapłacić.. w sumie koszty wyniosłyby mniej więcej tyle samo, co za 2 tygodnie w Sosnowcu, więc jednak myślę o rezygnacji ze śląska na rzecz Buska, tylko gdzie ja opiekę na 4 tygodnie znajdę?
co o tym myślisz?
zastanawiałam się nawet o pokawałkowaniu okresu-znaleźć kogoś na tydzień, dwa i tak łączyć: ten na ten tydzień, ta na następny itd, ale czy znajdę, oto jest pytanie.
Tu warunki są lepsze, wszystko na miejscu, trzy posiłki dziennie i takie tam
w razie, gdyby ktoś miał pomysła podaję termin- 09.03 do 05.04,
sanatorum Włokniarz, rozmawiałam z NFZ, mogą mi najwyżewj na tzw Szpital Wojskowy zamienić a tam tzw rehabilitacja przyłożkowa.. to boję się, że się uwstecznię, a ja muszę się usprawniać, zwłaszcza, że dobrze mi idzie, powolutku ale do przodu
Szukam chętnych;)
M
no i znowu zmiana - to chyba jednak powinno trafić do działu Rehabilitacja
dopiero byłam na stronach Włokniarza i Wojskowego i w Wojskowym wlaśnie kineza wydaje się być na dobrym poziomie, Włokniarz takie trochę spa dla leniwych: masaże, magnetroniki i inne fiki miki, a o terapii ruchem na końcu i właściwie nie wiadomo, jakie formy kinezyterapii mają
muszę jednak zadzonić do obu i się więcej wywiedzieć
pozdrawiam
dopiero byłam na stronach Włokniarza i Wojskowego i w Wojskowym wlaśnie kineza wydaje się być na dobrym poziomie, Włokniarz takie trochę spa dla leniwych: masaże, magnetroniki i inne fiki miki, a o terapii ruchem na końcu i właściwie nie wiadomo, jakie formy kinezyterapii mają
muszę jednak zadzonić do obu i się więcej wywiedzieć
pozdrawiam