Tetraplegicy często odczuwają różnego rodzaju bóle i dolegliwości, nie zawsze da się określić ich przyczynę bez koniecznych badań diagnostycznych.
Wiadomo, że osoba po urazie rdzenia odczuwa inaczej niż zdrowa i dużo zależy od tego jakiego mamy lekarza rodzinnego i jakie jest jego podejście do takiego pacjenta.
Wiele osób twierdzi, że ma kłopoty z otrzymaniem zleceń na różne badania diagnostyczne, na które powinien dostać zlecenia "od ręki".
Ich lekarze wykazują się niemałą ignorancją wobec tetraplegika, nawet ostatnio znajoma powiedział mi, że kiedy poszła do rodzinnego bo jej mąż tetra bardzo źle się czuje i ma dziwne dolegliwości ich lekarz powiedział "po co tetra zlecenia na badania, przecież to i tak nic nie zmieni, lepiej już nie będzie"

Czy to jest zdrowe podejście lekarza do pacjenta?

Niewydaje mi się.
Na szczęście my z mężem mamy wspaniałego lekarza, który potrafi zrozumieć nasze kłopoty i doradzi jeśli zwrócić się do niego o pomoc. Nie zdażyło mi się, żeby odmówił mi zlecenia na jakiekolwiek badanie, jeżeli uważam że jest ono konieczne.
Życzę wszystkim takiej opieki medycznej.
Bardzo was proszę o opinie na ten temat.
Czy Wy też macie kłopoty z uzyskaniem jakiejkolwiek pomocy od lekarza rodzinnego?
Jeśli tak, to jak Waszym zdaniem wymusić skierowanie na badania, jeżeli istnieje według Was uzasadniona potrzeba, a lekarz jest wyjątkowo oporny?
No i oczywiście co myślicie o swoich lekarzach rodzinnych, czy rzeczywiście są "rodzinni"?