Drodzy,
gdyby ktoś miał ochotę wybrać się do Pragi, kilka informacji z naszego pobytu, może się komuś przyda. Do Pragi wybraliśmy się we dwójkę (ja - zdrowa dziewczyna i mój chłopak, paraplegik, użytkownik wózka aktywnego). Pojechaliśmy własnym samochodem. Było trochę jaj z parkowaniem, na starówce są miejsca wyznaczone dla aut osób niepełnosprawnych, ale niektóre mają znaczek, że wolno na nich stać "do 4 godzin". Sprawdziliśmy to, my staliśmy na takim miejscu 3 dni i nic się nie stało. Mieszkaliśmy w hotelu Liberty - super lokalizacja, 10 min pieszo do rynku, wejście bezschodowe, winda, 1 pokój mają przystosowany dla ON (robiliśmy rezerwację z ok. 2 miesięcznym wyprzedzeniem). Przystosowanie polega głównie na udogodnieniach w łazience, są uchwyty przy kibelku, prysznic z siedzonkiem przy ścianie i bezbrodzikowy. Do sali, gdzie serwowane jest śniadanie (na poziomie -1) dojeżdża winda, ale są jeszcze do pokonania 2 schodki. Pokonaliśmy je bezproblemowo na wózku aktywnym, ale jeśli byłby problem to śniadanie można też dostać w kawiarni na poziomie 0. Obsługa super miła i pomocna, stale pytająca czy czegoś nie potrzebujemy. Jedyny minus to ceny noclegów, ale hotele na starówce wszystkie są drogie niestety.
Co do zwiedzania, to wiele ulic na starówce ma nawierzchnię z kostki różnych formatów, co sprawia, że wózkowicz wytrzęsie sobie nieco tyłek. Kościoły są często niedostępne (schody oczywiście na wejściu). Niektóre knajpy też naturalnie ze schodami, ale spokojnie można znaleźć dostępne - np. super knajpa z tradycyjnym żarciem i własnym mini browarem "U dwu kocek", albo "Neb.o" z genialną kuchnią tajską. Niedostępne również położone w pobliżu rynku muzeum maszyn erotycznych - szkoda, wyglądało fajnie... Za to Hradczany całkiem dostępne - uwaga, trzeba mieć legitymację inwalidzką, wtedy bilet wstępu jest za free. Na Hradczany pojechaliśmy tramwajem, są tramwaje niskopodłogowe, zaznaczone w rozkładzie jazdy, do jednego takiego dostaliśmy się całkiem zgrabnie. Ogólnie było super, wózkowicz da radę, miasto przepiękne! Na romantyczny weekend we dwoje jak znalazł.
Co do tych miejsc parkingowych. Niebieska strefa jest tylko dla upowaznionych mieszkancow- parkowanie konczy sie blokada na kolo albo wycieczka po auto na parking policyjny na drugi koniec miasta. W zielonych i pomaranczowych strefach mozna za oplata zostawic auto na 2 lub 4 godziny w zaleznosci od strefy. Trzeba tez pamietac, ze w Czechach karta parkingowa nie upowaznia do wjazdu pod zakaz ruchu, tak jak w PL.
W pelni dostosowany nocleg mozna znalezc(pod warunkiem, ze sa wolne miejsca hotelowe) w Centrum Paraple (Praha 10)- do samego centrum jakies 7km.
Miasto jest piekne, ale polecam tez wypady poza Prage, zwlaszcza milosnikow handbike, ktore mozna wypozyczyc na miejscu i pozwiedzac ciekawe pozamiejskie zakatki.
Witaj i tu prośba: opowiedz trochę jak żyje się w czechach ON jakie są renty ? zas. opiekuńczy? zaopatrzenie w sprzęty ortopedyczne ? etc. interesuje mnie to od czasu przemian u nas Lechu u ''was'' Hawel z jedną różnicą [tam odsuneli tych z którymi walczyli od władzy - u nas w magdalence się ułożyli ! [....] nawet nie pomogła nocna zmiana ]
CHOĆBY po motoryzacji widać jak bracia czesi nam odjechali he he \.
A jak toi wygląda w codziennym życiu ludzi i ON ?? czy też tyle młodych ''spieprza'' na emigrację??
ALE musi być lepiej skoro kumple zakładają firmy w czechach i tam płacą podatki u nas zamykają kopalnie a czesi je kupują i eksplatują dalej ???!!! DZIWNA POLSKA albo nieudaczniki w rządzie od 89 roku !!
pozdrawiam
equinox
Witaj,
Lepiej gorzej, w tych kategoriach ciezko rozpatrywac. Nie ma kraju idealnego. Gdyby Havel musial patrzec na obecnego prezydenta to pewnie by sie w grobie przewracal- alkoholik, ktory co chwila zaskoczy obywateli kolejnym "madrym" stwierdzeniem, obrazi kogos, albo przeklina na antenie radiowej w porze, gdy sluchac go moga dzieci.
Ale szczegolowo to jest tak, orzecznictwo jak w Polsce- "uzdrowic" kogo sie da. Mlodzi ludzie maja troche lepiej, bo ubezpieczalnia wyplaca im renty, dzieki czemu nie martwia sie o nic, kiedys to bylo troche inaczej rozwiazane, wiec jest progres. Z ubezpieczeniem jest tak, ze kazdy sam wybiera ubezpieczalnie, daje to wiecej mozliwosci- i tak np jesli chodzi o rehabilitacje, jesli ubezpieczalnia ma podpisana umowe z konkretnym osrodkiem, w ktorym zamierza sie podjac rehabilitacje to koszty pokrywa ubezpieczyciel, tak samo lekarz itd...do tego roku byly tutaj wprowadzone oplaty regulacyjne, zeby zlikwidowac kolejki ludzi z "bolacym okiem"- poskutkowalo, teraz te oplaty sa wycofane, ale nie ma kolejek jak w polskiej przychodni.
Dodatkowo przysluguje 2x w roku 3 tygodnie stacjonarnej rehabilitacji w tzw. rehabilitačním ústavu- jedziesz i korzystasz z tego, co Ci potrzebne- rehabilitacja z fizjoterapeuta, basen, pionizacja, zajecia sportowe, itd..( to w zaleznosci od osrodka do wyboru).
Doplaty do sprzetow to troche inny temat, niestety przy wyborze chociazby wozka nie pofantazjujesz i tak np panthera X nie jest w ogole dofinansowywana. Nie pytaj dlaczego- chora biurokracja, ale wybierajac Quickie, czy kuschall doplata to 21 tys kč (ok. 3 tysiace zl). Ja np zauwazam duze roznice cenowe w sprzecie dla ON, przykladowo ostatnio zamawialam sobie SmartDrive (naped elektryczny do wozka aktywnego) i tutaj wyszlo mi to 4 tys zl taniej niz w PL.
Poza tym mozesz liczyc na sociální davky- to jest m.in doplata do osobistego asystenta itd, sa tez dostepne jakies znizki w energetyce, firmach telekomunikacyjnych..to akurat wyglada lepiej niz w PL.
Teren tylko nie sprzyja wozkowiczom. Z gorki i pod gorke, ale za to ludzie sa bardziej otwarci na rozne sporty- handbike, quady, monoski, jest tu tego do wyboru, do koloru, Centrum rehabilitacji w Pradze np. organizuje letnie i zimowe wyjazdy, masz mozliwosc bez duzego nakladu finansowego wlaczyc sie w jakas aktywnosc, na kilka dni wyjechac..
W codziennym zyciu to ceny podobne jak w Polsce..nikt nie chce kupowac polskich produktow, co mnie z reszta nie dziwi, sama juz nie kupuje, bo przysylaja tu produkty jakosciowo duzo gorsze, ale np. koperty pod sklepem- w odroznieniu od PL sa wszedzie i jest ich duza ilosc.
Polacy przenosza tutaj firmy, bo to jedyny sposob, zeby swoje ciezko zarobione pieniadze zobaczyc w portfelu, a nie w postaci kolejnego palacu ZUSu. Podatki nizsze, mniejsza biurokracja w tym zakresie.
A z ta emigracja to tez zalezy, Ci co chca- wyjezdzaja (spelniaja amerykanski sen, bo do USA nie potrzeba tu wizy), ale chyba skala wyjezdzajacych z kraju nie jest do porownania z PL.
Podoba mi sie tez sposob rozwiazania miejsc parkingowych w glownych strefach miasta, to co wczesniej pisalam o tych kolorowych strefach, rozwiazalo to sporo problemow, potworzone sa parkingi, przynajmniej zawsze da sie gdzies zaparkowac, co np w porownaniu z Warszawa- brak slow.
No tak na juz tyle mi przyszlo do glowy.. Jesli masz jeszcze jakies pytania- pytaj.