<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Jazda autem...
Moderator: Moderatorzy
Jazda autem...
Witam wszystkich!!! Chciałem tylko nawiązać do myśli że wszyscy niepełnosprawni mogą jeżdzić autem - nieprawda.Wciskają Wam kit,że wszyscy i że tylko tak można się gdzieś przemieszczać...wiem że są różne sytuacje życiowe itp. ale na początku-proszę Was-nauczcie się jeździć na wózkach i dopiero później bierzcie się za jazdę autem.Sam widziałem takich ludzi,którzy sami z ledwością poruszali się wózkiem, ba nawet sami do wozu się nie przesiadali...ale oczywiście z emocjami opowiadali o głupich policjantach którzy zatrzymali ich o jakieś tam śmieszne przekroczenie szybkości.Spastyka,niedowład rąk i zajmowanie się opukiwaniem pęcherza - ludzie co niektórzy z Was to jeżdżąca śmierć.Pozdrawiam wszystkich kulawych.
Taaaa...
podobnie jak kobieta ktora podczas jazdy szminkuje usta...
i facet rozmawiajacy przez telefon....
i idiota ktory wyprzedza na trzeciego pod gorke....
sam jestem niepelnosprawny, mam prawo jazdy od wielu lat, i calkowicie przystosowane do moich potrzeb auto... nie bardzo widze wiekszego zagrozenia z mojej strony na drodze, szczegolnie w porownaniu z tymi wymienionymi wyzej.
mowic o niepelnospranych kierowcach - w zanczeniu pewna smierc za kolkiem, to tak samo jak stwierdzic ze wszyscy polacy to zlodzieje...
z szacunkiem... przemysl swoje slowa, bo sa z gruntu.... dziwne szczegolnie w kraju tak pokreconym jak polska
podobnie jak kobieta ktora podczas jazdy szminkuje usta...
i facet rozmawiajacy przez telefon....
i idiota ktory wyprzedza na trzeciego pod gorke....
sam jestem niepelnosprawny, mam prawo jazdy od wielu lat, i calkowicie przystosowane do moich potrzeb auto... nie bardzo widze wiekszego zagrozenia z mojej strony na drodze, szczegolnie w porownaniu z tymi wymienionymi wyzej.
mowic o niepelnospranych kierowcach - w zanczeniu pewna smierc za kolkiem, to tak samo jak stwierdzic ze wszyscy polacy to zlodzieje...
z szacunkiem... przemysl swoje slowa, bo sa z gruntu.... dziwne szczegolnie w kraju tak pokreconym jak polska
- marcin tetra
- gaduła
- Posty: 409
- Rejestracja: 19 lut 2005, 11:28
- Lokalizacja: kaszuby
- Kontakt:
Re: Jazda autem...
moze ciebie jakis kulawy na swiatlach odstawil i sie w ten sposob msciszmarcintetra pisze:Witam wszystkich!!! Chciałem tylko nawiązać do myśli że wszyscy niepełnosprawni mogą jeżdzić autem - nieprawda.Wciskają Wam kit,że wszyscy i że tylko tak można się gdzieś przemieszczać...wiem że są różne sytuacje życiowe itp. ale na początku-proszę Was-nauczcie się jeździć na wózkach i dopiero później bierzcie się za jazdę autem.Sam widziałem takich ludzi,którzy sami z ledwością poruszali się wózkiem, ba nawet sami do wozu się nie przesiadali...ale oczywiście z emocjami opowiadali o głupich policjantach którzy zatrzymali ich o jakieś tam śmieszne przekroczenie szybkości.Spastyka,niedowład rąk i zajmowanie się opukiwaniem pęcherza - ludzie co niektórzy z Was to jeżdżąca śmierć.Pozdrawiam wszystkich kulawych.
a moze to bylem ja?
ja jestem tez tetra i jezdze od 1992 r i jeszcze nie miałem wypadku i żadnego mandatu mysle ze każdy tetra jesli potrafi i sam wie na co go stac to moze jezdzic bo każdy sam ocenia swoje siły i zycze wszystkim tetra jezdzącym powodzenia bo niepokiedy są bardzej kulturalnymi kierowcami na drodze a wiele zdrowych kierowców spotkałem na drodze co mozna powiedziec tylko jedno słowo ham bo na drodze on sam i pan a reszte w d.... mam jozek
czesc wiesz mnie to bardzo niepokiedy denerwuje jak ktos na nas krzyzyk postawi ze my tetra sa do niczego i gówno warci wiesz to boli ja jestem od przeszło 33 lat na wózku i wiele takich komentarzy słysze ale przecierz kazdy z tetra się stara by byc niezalezny i pokazac ze nie jest nic nie wart jozek
Z tym sie zgadzam, tylko zeby to sprawdzic trzeba pojezdzic a nie kazdy ma mozliwosc sprawdzenia tego przed kupnem wozu.equinox pisze:każdy musi ocenić sam swoje możliwości
Sam bylem mistrzu oczywiscie tak tylko myslalem bo przed wypadkiem dobrze jezdzilem i jazda przychodzila mi z latwoscia i powiedzmy szczerze to byla sama przyjemnosc.
A kiedy pierwszy raz po wypadku prowadzilem samochod to juz tak kolorowo nie bylo. Trzeba cwiczyc, cwiczyc i jeszcze raz cwiczyc.
Teraz naszczescie jest dobrze, uczylem sie ostatnio jazdy bokami, ale szkoda mi bylo auta i zrobilem tylko kilka rundek .
Nie ma to jak naped na tyl
- marcin tetra
- gaduła
- Posty: 409
- Rejestracja: 19 lut 2005, 11:28
- Lokalizacja: kaszuby
- Kontakt: