Przetoka pęcherza

Rozmowa na temat problemów, oraz sposobów zabezpieczeń urologicznych.

Moderator: Moderatorzy

nik
gaduła
Posty: 272
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:35
Lokalizacja: wroc?aw

Przetoka pęcherza

Post autor: nik »

Witam .
Zastanawiam się nad tym zabiegiem bo ostatnimi czasy mój zwieracz i pęcherz podejmują strajk jeden i drugi nie chcą ze sobą współpracować :-) :lol: i w związku z tym mam pytanie na jakiej zasadzie jest łączony pęcherz z miejscem , w którym jest wyjście przy pępku ?
Awatar użytkownika
agusia
cenzor
Posty: 895
Rejestracja: 13 kwie 2004, 16:53
Lokalizacja: Lipno

Post autor: agusia »

na jakiej zasadzie jest łączony pęcherz z miejscem , w którym jest wyjście przy pępku ?
Pęcherz nie jest łączony w żaden sposób ze skórą, specjalnym szydłem wykonuje się otwór pomiędzy pępkiem a spojeniem łonowym i przez ten otwór wprowadzany jest specjalny cewnik, który przyszywa się jednym szwem do skóry. Po wygojeniu się ranki cewnik wymienia się na zwykły Foley'a ... i to wszystko.

http://www.tetraplegik.com/index.php?su ... category=7 tutaj możesz zobaczyć ilustracje dotyczące tego typu cewników.
nik
gaduła
Posty: 272
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:35
Lokalizacja: wroc?aw

Post autor: nik »

Teraz zobaczymy na własnej skórze jak to się będzie żyło z własną :lol: :lol: :lol: przetoką mam nadzieję że bez żadnych perypetii .
Judash

Re: Przetoka pęcherza

Post autor: Judash »

:!:
Ostatnio zmieniony 18 sty 2012, 17:36 przez Judash, łącznie zmieniany 1 raz.
nik
gaduła
Posty: 272
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:35
Lokalizacja: wroc?aw

Post autor: nik »

U mnie jak i pewnie u większości z tym problemem polega to na braku współpracy między pęcherzem a zwieraczem ( zwieracz mocno spastyczny ) tzn. pęcherz jest pełen a zwieracz i tak ma to gdzieś i nie rozluźnia się by wypuścić mocz ( do tej pory raczej współpracowały bez większych problemów , pełen pęcherz i siusianie ) i dlatego nazwałem to strajkiem oczywiście słowo strajk użyłem jako przenośni .
Gość

Post autor: Gość »

nik pisze:U mnie jak i pewnie u większości z tym problemem polega to na braku współpracy między pęcherzem a zwieraczem ( zwieracz mocno spastyczny ) tzn. pęcherz jest pełen a zwieracz i tak ma to gdzieś i nie rozluźnia się by wypuścić mocz ( do tej pory raczej współpracowały bez większych problemów , pełen pęcherz i siusianie ) i dlatego nazwałem to strajkiem oczywiście słowo strajk użyłem jako przenośni .
\
A niewystarczyloby np tylko cewnikowanie tak co 6 godzin?
nik
gaduła
Posty: 272
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:35
Lokalizacja: wroc?aw

Post autor: nik »

Na dłuższą metę jest to nie komfortowe bynajmniej dla mnie , powody braku komfortu jaki w przypadku ON jest bardzo ważny są takie :
1. noc nawet cewnikowanie co 6 godz. to pobudka a rano trzeba wstać do pracy .
2. z doświadczenia wiem , że w nocy cewnikowanie nawet co 4 godz. może być nie skuteczne ponieważ podczas leżenia zwieracz potrafi się rozluźnić i jest powódź a budzenie się co 4 godzin. jest dopiero męczące jak rano musisz wstać a w zasadzie nie śpisz tylko czuwasz by nie było powodzi bynajmniej ja
3. jeżdżę samochodem i przy przesiadaniu się zwieracz też się potrafi rozluźnić i nawet mała ilość moczu potrafi zalać spodnie
4. nie ważne jakbyś dbał o higienę to jest b.duże prawdopodobieństwo złapania infekcji szczególnie jak musisz się cewnikować po za domem
5. przy złapaniu infekcji najlepiej mocno zwiększyć ilość płynów co powoduje częstsze cewnikowanie i robi się koło zamknięte
6. nie muszę się martwić , że zbliża się pora cewnikowania a ja nie mam gdzie i jak tego zrobić

Jeszcze kilka powodów by się znalazło ale te co wymieniłem to dla mnie są chyba najważniejsze .
para28

Post autor: para28 »

Strona, z ktorej mozna sie duzo dowiedziec, wraz z opisem schorzenia sa rowniez rysunki wyjasniajace sposoby leczenia roznych chorob pecherza i nie tylko. http://www.jestemchory.pl/chapter.via?id=323
marcin be
papla
Posty: 123
Rejestracja: 03 lut 2007, 18:35

Post autor: marcin be »

abc
Ostatnio zmieniony 07 sie 2009, 04:33 przez marcin be, łącznie zmieniany 1 raz.
nik
gaduła
Posty: 272
Rejestracja: 20 lis 2004, 18:35
Lokalizacja: wroc?aw

Post autor: nik »

Mi bardzo czesto ten cewnik sie zapychal
By się nie zapychał trzeba dbać by nie dochodziło do dużej infekcji pęcherza , jak dbasz o swój pęcherz to nie ma problemu z zatykaniem się cewnika bo mocz jest czysty albo na tyle czysty by cewnik go spokojnie odprowadzał .
Bardzo czesto ten cewnik wylatywal mi z pecherza
Bo zakładał ci go jakiś partacz , dobrze założony nie wypada a po kilku tygodniach wymienia się go na cewnik foleja z balonikiem i na pewno nie wypadnie
Gdy nagromadzilo sie za duzo moczu w pecherzu i np. cewnik sie zatkal szwy pekaly i O o
Nie mogę sobie tego wyobrazić by szwy pękały z powodu dużej ilości moczu w pęcherzu ponieważ na szwy które na początku mocują cewnik do skóry nie oddziałuje siła spowodowana wypełnieniem pęcherza a innych szwów nie ma jak te które mocują cewnik na zewnątrz
Mialem nieciekawa rane
Niechciala sie goic
To jest kwestia organizmu jak się goi , ale przy dobrze założonym cewniku i odpowiedniej higienie nie ma większych problemów z zagojeniem się rany
Tak sobie teraz pomyslalem
A nie zastanawiales sie dlaczego tak sie stalo ze pecherz stal sie bardziej spastyczny?
Moze po prostu za malo cwiczysz?
Zajmujesz sie praca domem itp.
I niemasz czasu aby cwiczyc/rozciagac sie
Sprobuj wiecej cwiczyc moze to cos pomoze, a nawet jak nie to nie zaszkodzi:)
Nie ma co tu dużo rozmyślać , pracując 10 godzin dziennie nie mam czasu, chęci i siły by się jeszcze gimnastykować .
Jesli nie chcesz sie zalewac przy roznych czynnosciach dnia codziennego
i zdecydujesz sie cewnikowac to mozesz miec zawsze zalozony uridon tzw. gumke
Ja gdy jeszcze musialem sie cewnikowac <dwa razy dziennie zeby nie dostalo sie zakazenie> cewnikowalem sie przez niego
Jak to robilem?
No normalnie:P
Odlanczalem worek, podlanczalem pod niego cewnik nelatona, wkladalem rurke <czasem zdazalo sie dotknac gumki> i już
Właśnie takie cewnikowanie przez założoną gumkę zwiększa ryzyko zakażenia , a budzenie się w nocy by się cewnikować nie jest na moje siły bo rano wstaje nie przytomny .
Chlopie dasz rade ale moim zdaniem ten cewnik to glupota
Nic niezyskasz a mozesz tylko zdrowie sobie popsuc
Jeżeli będziesz miał zrobioną przetokę w odpowiedni sposób , będziesz dbał o higienę zwłaszcza wyjścia cewnika to nic się nie będzie działo .


PS.
Jestem po zrobieniu przetoki i uważam że to był dobry pomysł , otwór na cewnik się odpowiednio zagoił , jak jest infekcja bakteryjna pęcherza to przechodzi w sposób łagodny przed zrobieniem przetoki od razu pojawiała się gorączka 40 stopni i w zasadzie rozkładała na łopatki na tydzień a teraz nawet jak szybko nie zareaguje na infekcje mam spokój bez gorączek .

Reasumując jeżeli ktoś się wacha czy to dobry krok to ja na chwilę obecną jestem na tak .
Awatar użytkownika
agusia
cenzor
Posty: 895
Rejestracja: 13 kwie 2004, 16:53
Lokalizacja: Lipno

Post autor: agusia »

Jak już niejednokrotnie pisałam mój mąż ma założony cewnik nadłonowy już od 14 lat. Nie mamy z nim większych kłopotów, a jak do tej pory wyleciał sam z otworu zaledwie 3 czy 4 razy, jak na 14 lat to raczej niewiele.
Mój mąż nie zamienił by się na cewniki zewnętrzne, czy też broń Boże na cewnik przez cewkę za żadne skarby.
Awatar użytkownika
Malcolm
gaduła
Posty: 213
Rejestracja: 06 gru 2004, 08:41

Post autor: Malcolm »

mam od 3 lat podpisuje sie pod postem agusi :)
ODPOWIEDZ