barabasz pisze:ale chyba zapomniałeś nik dodać o konieczności odkażenia wejścia do cewki.
powiem tak mogłem napisać , że można jeszcze użyć jakiegoś odkażacza ale z mojego doświadczenia wiem , że nie daje to jakiegoś większego rezultatu ( braku bakterii ) bo aby być pewnym , że się czegoś nie wprowadzi do organizmu to trzeba było by robić to w sterylnym pomieszczeniu a takiego w warunkach domowych nie uzyskasz .
Na początku odkażałem wejście do cewki robiłem wszystko by było jak najmniej możliwości zakażenia bakteryjnego ale i tak bakterie się pojawiły i od tej pory po za obmycia wodą nie używam niczego innego , co do dotykania cewnika palcami to też nie zwracam na to większej uwagi , ręce przed każdym cewnikowaniem myje i staram się nie dotykać palcami miejsca cewnika na , którym jest żel ale nie zawsze jest to do uniknięcia , by uniknąć problemów bakteryjnych z pęcherzem dwa razy dziennie biorę urinal po jednej pastylce jak idę spać i jak wstaję i staram się wypijać jedną musującą tabletkę witaminy c i odkąd tak robię nie mam większych problemów z pęcherzem tzn. nie gorączkuje i robię badania moczu i od dłuższego czasu tj. jakiś rok są oczywiście bakterie ale jedynie ilości śladowe .
Cześć mam takie pytanie dlaczego się cewnikujecie, a nie zakładacie kapturków.Ja byłem cewnikowany tylko jak chciałem przejść z cewnika wewnętrznego na cewnik zewnętrzny [ conveen].
Nie jest tak prosto jak się wydaje przejść na cewnik zewnętrzny , jest to kwestia tego jak mocno masz zaciśnięty zwieracz bo w wielu przypadkach jest tak ,że nawet jak jest pęcherz pełen i nawet jak go opukujesz to i tak nic nie poleci bo zwieracz jest mocno zaciśnięty i nic nie przepuszcza . A jak byś nie zauważył to ten temat rozpoczęła kobieta więc trudno by założyła sobie cewnik zewnętrzny . Ja osobiście jestem na cewniku zewnętrznym ale i tak raz dziennie się cewnikuje powód : nie stosuje jakiś metod typu opukiwanie by opróżnić pęcherz i jak idę się wykąpać i ściągam cewnik zewnętrzny to przy braku cewnikowania przy wchodzeniu na łóżko zawsze istnieje ryzyko że poleci mocz a tak jest spokój i spokojnie można założyć nowy cewnik zewnętrzny na łóżeczku . Można się spytać dlaczego nie zakładam cewnika po zakończeniu kąpania , ponieważ nigdy się tak nie wytrę bym był całkiem suchy a wiadomo , że jak jest sucho to cewnik lepiej się trzyma , a tak jak jestem na łóżku to posiedzę sobie pół godzinki , godzinkę bez zakładania cewnika i troszkę jeszcze przeschnę jak i skóra odpocznie troszkę od gumy .
Masz chyba rację nik, że ja chyba przesadzam ze sterylizacją, ale to chyba dmuchanie "na zimne". Naturalnie ja też codziennie "zasuwam" urinale, urisepty, witaminę "C" i narazie udaje mi się bez zakażeń "dyndać"
Nie spotkałam się z jak dotąd ze stosowaniem parfiny do cewnikowania, ale zasięgnęłam opinii kogoś mądrzejszego odemnie, mam nadzieję że wkrótce odpisze.
No, ale skoro jeden z kolegów stosuje parafinę i jakos na złe mu to nie wyszło to chyba nie jest jeszcze tak źle.
W każdym bądź razie postaram się dowiedzieć u źródła, czyli u fachowców z dziedziny urologii.
A mnie właśnie urolog polecił stosowąc parafinę.
Używam jej od dawna i jest OK.
On mowil, ze jego gabinecie pielegniarka tez czesto stosuje parafine przy cewnikowaniu pacjentow, bo lepszy poslizg.
gp