Połyka się kapsułkę w której jest kamera.Na brzuchu wisi skrzyneczka-rejestrator, który rejestruje zdjęcie robione z wewnątrz jelit.robak pisze: Słyszałem ze można zrobić kolanoskopie baz tej rury , wyleciało mi teraz z glowy . Kolanoskopia wirtualna- coś takiego
<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Nie wiem co mi jest
Moderator: Moderatorzy
Re: Nie wiem co mi jest
Pozdrawiam-Marcel
Re: Nie wiem co mi jest
Cewniki są różne, ja np. przy silikonowych się pociłem, a już przy zwykłych silikonowanych (nie każdej firmy) czuję się ok. a kilka lat miałem z tym kłopot.robak pisze:Używam cewników foleya.tetrus36 pisze: Może używasz cewników foleya
są inne sylikonowe ?
Re: Nie wiem co mi jest
Cewnik mam 4 tygodnie czasem jak się zapycha to 3 zgodnie.Marcel pisze:Robak, a jak dłogo trzymasz ten cewnik i do czego jest na całej dł. cewnika nie przepuszczalna linia dla promieni RTG?
Możesz powtórzyć drugie pytanie bo nie wiem o co kaman?
Dzisiaj się obudziłem czuję tylko lekki ucisk a jak się poruszyłem jakby ktoś mi cztery palce pod żebra wkładał albo siedział mi na brzuchu.. mam opis ostatni badań małej miednicy, później napiszę Muszę jeszcze raz przeczytać bo zapomniałem.
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zielono mi C5
Re: Nie wiem co mi jest
Tak jak mówisz Ja jak przyjechałem do Polski to Założyli mi cewnik silikonowany tak jakby brązowy że nie widać co w nim płynie leci, miałem poty zalewało mnie. Dopiero po czasie założyłem cewnik cały silikon przezroczysty to mi przeszło. Od ośmiu lat używam to cewniki I co na to uczulony jestem.tetrus36 pisze:Cewniki są różne, ja np. przy silikonowych się pociłem, a już przy zwykłych silikonowanych (nie każdej firmy) czuję się ok. a kilka lat miałem z tym kłopot.robak pisze:Używam cewników foleya.tetrus36 pisze: Może używasz cewników foleya
są inne sylikonowe ?
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zielono mi C5
Re: Nie wiem co mi jest
Hej doktory mam MRI - kręgosłup szyjny [ostrzegam trochę tego jest]
Badanie MR odcinka szyjnego kręgosłupa wykonano w sekwencjach TSE, TIRM, w obrazach T1- i
T2-zależnych, w trzech płaszczyznach, bez dożylnego podawania środka kontrastującego.
Stan po złamaniu trzonu kręgu C5 i leczeniu operacyjnym – widoczne są artefakty od materiału
stabilizacji na poziomie trzonów kręgów C4-C6. Na tym odcinku kanał kręgowy szeroki – do
19mm w płaszczyźnie strzałkowej, bez dokanałowego przemieszczenia elementów kostnych ani
materiału krążków międzykręgowych. Rdzeń kręgowy na poziomie C5 wyraźnie ścieńczały, z
jamą malacyjną wielkości ok.13x3mm w płaszczyźnie strzałkowej i gliozą w otoczeniu– zmiany
pourazowe.
Wysokości pozostałych trzonów kręgów zachowane.
Nie uwidoczniono dokanałowego przemieszczenia materiału krążków międzykręgowych.
Objęte badaniem otwory międzykręgowe zachowanej szerokości.
Wyrównana fizjologiczna lordoza szyjna.
Okołokręgosłupowe tkanki miękkie w zakresie dostępnym ocenie o prawidłowym sygnale.
WNIOSKI:
W porównaniu z badaniem poprzednim z 2009r obraz MRI zmian pourazowych odcinka szyjnego
kręgosłupa nie uległ istotnym zmianom.
jama brzuszna ;
Badanie MR jamy brzusznej wykonano w sekwencjach TSE, Vibe, Trufi, DWI/ADC, w obrazach T1 i
T2-zależnych, w płaszczyznie poprzecznej i czołowej, przed i dynamicznie po dożylnym podaniu
środka kontrastującego.
Podprzeponowo w segmencie 8 wątroby widoczne jest ognisko o obrazie FNH i wymiarach
30x23x31mm, z intensywnym wzmocnieniem pokontrastowym w fazie tętniczej i typową blizną
centralną, która wzmacnia się w fazie opóźnionej.
Wątroba niepowiększona, bez uchwytnych innych zmian ogniskowych, o prawidłowym sygnale
miąższu. Prawidłowy jest sygnał żyły wrotnej i żył wątrobowych. Drogi żółciowe wewnatrz- i
zewnątrzwątrobowe nieposzerzone. Pęcherzyk żółciowy cienkościenny, bez ubytków sygnału.
Trzustka bez zmian. Śledziona w normie, bez zmian ogniskowych, z drobną 8mm śledzioną
dodatkową. Duże naczynia i przestrzeń okołonaczyniowa bez zmian.
Obustronnie nadnercza niepowiększone, kształtne, bez uchwytnych zmian ogniskowych.
Nerki prawidłowej wielkości i budowy, prawidłowo wzmacniają się pokontrastowo, bez zastoju
moczu. W nerce lewej drobne torbiele korowe o wielkości do 4-5mm.
Wolnego płynu ani powiększonych węzłów chłonnych w jamie brzusznej nie uwidoczniono.
W zakresie dostępnym ocenie sygnał objętych badaniem struktur kostnych w normie.
WNIOSKI:
Ognisko o morfologii FNH podprzeponowo w segmencie 8 wątroby - zmiana łagodna, do kontroli.
Niewielkie torbiele korowe nerki lewej.
Poza tym obraz MRI narządów jamy brzusznej w granicach normy.
miednic ;
Badanie MR miednicy wykonano w sekwencjach TSE, VIBE, BLADE, DWI/ADC, w obrazach T1- i
T2-zależnych, w trzech płaszczyznach, przed i po podaniu środka kontrastującego dożylnie.
Cewnik w pęcherzu moczowym wyprowadzony nadłonowo. Pęcherz moczowy słabo wypełniony,
bez wyraźnych zmian patologicznych.
Nie widać płynu ani zmian węzłowych w obrębie miednicy mniejszej. Nie widać zmian w okolicy
sznurów biodrowych.
Gruczoł krokowy o wymiarach 49x34x41mm, o prawidłowym zróżnicowaniu, bez uchwytnych
zmian ogniskowych.
Ściany odbytnicy nie są pogrubiałe, nie widać zmian okołoodbytniczo.
Nie widać zwiększenia ilości płynu w stawach biodrowych.
Objęte badaniem struktury kostne o prawidłowym sygnale.
WNIOSKI:
Nieco większy jest gruczoł krokowy, poza tym obraz MRI w granicach normy.
No to macie mnie całego na patelni.
Badanie MR odcinka szyjnego kręgosłupa wykonano w sekwencjach TSE, TIRM, w obrazach T1- i
T2-zależnych, w trzech płaszczyznach, bez dożylnego podawania środka kontrastującego.
Stan po złamaniu trzonu kręgu C5 i leczeniu operacyjnym – widoczne są artefakty od materiału
stabilizacji na poziomie trzonów kręgów C4-C6. Na tym odcinku kanał kręgowy szeroki – do
19mm w płaszczyźnie strzałkowej, bez dokanałowego przemieszczenia elementów kostnych ani
materiału krążków międzykręgowych. Rdzeń kręgowy na poziomie C5 wyraźnie ścieńczały, z
jamą malacyjną wielkości ok.13x3mm w płaszczyźnie strzałkowej i gliozą w otoczeniu– zmiany
pourazowe.
Wysokości pozostałych trzonów kręgów zachowane.
Nie uwidoczniono dokanałowego przemieszczenia materiału krążków międzykręgowych.
Objęte badaniem otwory międzykręgowe zachowanej szerokości.
Wyrównana fizjologiczna lordoza szyjna.
Okołokręgosłupowe tkanki miękkie w zakresie dostępnym ocenie o prawidłowym sygnale.
WNIOSKI:
W porównaniu z badaniem poprzednim z 2009r obraz MRI zmian pourazowych odcinka szyjnego
kręgosłupa nie uległ istotnym zmianom.
jama brzuszna ;
Badanie MR jamy brzusznej wykonano w sekwencjach TSE, Vibe, Trufi, DWI/ADC, w obrazach T1 i
T2-zależnych, w płaszczyznie poprzecznej i czołowej, przed i dynamicznie po dożylnym podaniu
środka kontrastującego.
Podprzeponowo w segmencie 8 wątroby widoczne jest ognisko o obrazie FNH i wymiarach
30x23x31mm, z intensywnym wzmocnieniem pokontrastowym w fazie tętniczej i typową blizną
centralną, która wzmacnia się w fazie opóźnionej.
Wątroba niepowiększona, bez uchwytnych innych zmian ogniskowych, o prawidłowym sygnale
miąższu. Prawidłowy jest sygnał żyły wrotnej i żył wątrobowych. Drogi żółciowe wewnatrz- i
zewnątrzwątrobowe nieposzerzone. Pęcherzyk żółciowy cienkościenny, bez ubytków sygnału.
Trzustka bez zmian. Śledziona w normie, bez zmian ogniskowych, z drobną 8mm śledzioną
dodatkową. Duże naczynia i przestrzeń okołonaczyniowa bez zmian.
Obustronnie nadnercza niepowiększone, kształtne, bez uchwytnych zmian ogniskowych.
Nerki prawidłowej wielkości i budowy, prawidłowo wzmacniają się pokontrastowo, bez zastoju
moczu. W nerce lewej drobne torbiele korowe o wielkości do 4-5mm.
Wolnego płynu ani powiększonych węzłów chłonnych w jamie brzusznej nie uwidoczniono.
W zakresie dostępnym ocenie sygnał objętych badaniem struktur kostnych w normie.
WNIOSKI:
Ognisko o morfologii FNH podprzeponowo w segmencie 8 wątroby - zmiana łagodna, do kontroli.
Niewielkie torbiele korowe nerki lewej.
Poza tym obraz MRI narządów jamy brzusznej w granicach normy.
miednic ;
Badanie MR miednicy wykonano w sekwencjach TSE, VIBE, BLADE, DWI/ADC, w obrazach T1- i
T2-zależnych, w trzech płaszczyznach, przed i po podaniu środka kontrastującego dożylnie.
Cewnik w pęcherzu moczowym wyprowadzony nadłonowo. Pęcherz moczowy słabo wypełniony,
bez wyraźnych zmian patologicznych.
Nie widać płynu ani zmian węzłowych w obrębie miednicy mniejszej. Nie widać zmian w okolicy
sznurów biodrowych.
Gruczoł krokowy o wymiarach 49x34x41mm, o prawidłowym zróżnicowaniu, bez uchwytnych
zmian ogniskowych.
Ściany odbytnicy nie są pogrubiałe, nie widać zmian okołoodbytniczo.
Nie widać zwiększenia ilości płynu w stawach biodrowych.
Objęte badaniem struktury kostne o prawidłowym sygnale.
WNIOSKI:
Nieco większy jest gruczoł krokowy, poza tym obraz MRI w granicach normy.
No to macie mnie całego na patelni.
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zielono mi C5
Re: Nie wiem co mi jest
Zdrowy jesteś jak ogier zarodowy Zapewne się lepiej poczułeś Dostałeś skierowanie na badanie całego ciała?
Pozdrawiam-Marcel
Re: Nie wiem co mi jest
No właśni się lepiej nie poczułem , dalej na lewym boku nie mogę spać. A myślałem ten pole magnetyczne wyciągnie to diabelstwo zemnie . Nic nie rozumiem to co mi jest.Marcel pisze:Zdrowy jesteś jak ogier zarodowy Zapewne się lepiej poczułeś Dostałeś skierowanie na badanie całego ciała?
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zielono mi C5
-
- gaduła
- Posty: 709
- Rejestracja: 20 sie 2014, 22:31
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie. DK 80.
- Kontakt:
Re: Nie wiem co mi jest
Skoro wszystko w normie to nic innego Ci nie wypada tylko wstać i iść w siną dal .
Pokaż że się da .
Życzę Ci tego.
Pokaż że się da .
Życzę Ci tego.
Pozdrawiam -Janusz
C5/6
C5/6
Re: Nie wiem co mi jest
Nic ci fizycznie nie dolega, to po prostu nowy "ból neuropatyczny". I to jest właśnie istota naszego kalectwa - bóle niewiadomego pochodzenia, odleżyny, spastyka, szczanie przez cewnik, brak możliwości normalnego wysrania się jak człowiek, tylko grzebanie palcem w odwłoku i wybieranie gówna, że tak to po rabelaisowsku ujmę. To wszystko, czego na pierwszy rzut oka nie widać, a przez co najbardziej cierpimy. A ludzie nie mający z tym styczności współczują nam, że nie chodzimy. Zawsze nie to śmieszyło, te smutne miny i kiwanie głową, bo ktoś nie chodzi. Nie wiem jak wy, ale chodzenie mam głęboko w dupie w obliczu możliwości powrotu czynności fizjologicznych. Gdyby ktoś dał mi możliwość wyboru powrotu niektórych funkcji, to chodzenie olałbym ciepłym moczem prosto z cewnika. Nawet bym się przez ułamek sekundy nie zastanawiał. Chodzenie jest przereklamowane. Ile ja bym dał, żeby móc się normalnie wypróżnić bez wkładania palca w dupę i odzierania się z godności, ile ja bym dał, żeby zwyczajnie wejść do łazienki i się odlać, a nie odwalać za każdym razem rytuał mycia rąk, wyciągania lubrykanta, octeniseptu i smarowania tym kurestwem tej plastikowej rurki.
Re: Nie wiem co mi jest
Stomia diametralnie zmieniłaby nasze samopoczucie, co myślicie?
Pozdrawiam-Marcel
Re: Nie wiem co mi jest
Tak Janusz zbieram nogi i biegnę . Patrzą w te wyniki mówią mi- niejeden zdrowy chciałbym mieć takie wyniki. No i co z tego jak ja nawet w łóżku się źle czuję. Jeszcze niecały rok temu jeździłem na wózku z gębą uśmiechniętą, patrząc na mnie można było sobie pomyśleć Mało tego że nie chodzi to jeszcze ma coś z deklem.
DEXTER
Dosłownie tu nie można nic więcej dodać. Mnie jak widzę to mówią-o jak ty dobrze wyglądasz, coraz lepiej sobie radzisz i takie tam ... wyciągają rękę żeby się przywitać nie wiedząc o tym ze każde dotknięcie mojej prawej dłoni sprawia mi ból jakby mnie ktoś pastuchem potraktował.
Ja też dużo bym dał żeby pójść wylać się za drzewem albo nawet jak przycisnie pójść w krzaki i podetrzeć liściem jak to bywało na kiedys ( przecież normalnemu człowiekowi zajmuje to 5 minut). A teraz ile rzeczy czy też spraw ominęło mnie bo trzeba było właśnie w tym momencie uruchomić procedurę- mówiąc delikatnie toaleta. Wtedy wszystkiego się już odechciewa tobie i opiekunom. Jakiś czas temu czytałem tu na forum jak dziewczyna opisywała raczej negatywnie związek z tetraplegikiem. A że sranie, sikanie, wiecznie gęba skrzywiona od bólu. Nie zgadzałem się , myślę sobie że głupoty pisze teraz zmieniłem zdanie. Wkqrw... mnie ta cała procedura mycie ,ubieranie, sadzanie. W dupie to chodzenie ale jakby te ręce wróciły to człowiek trochę byłby bardziej samodzielny. Rozwala mnie jak od lat chodzę do jednego lekarza a on mówi- to się przesiądź się na kozetkę. Kuzwa przecież ja nawet palcem nie ruszam . Albo - to my pana wniesiemy. Ale co z wózkiem 230 kg.
DEXTER
Dosłownie tu nie można nic więcej dodać. Mnie jak widzę to mówią-o jak ty dobrze wyglądasz, coraz lepiej sobie radzisz i takie tam ... wyciągają rękę żeby się przywitać nie wiedząc o tym ze każde dotknięcie mojej prawej dłoni sprawia mi ból jakby mnie ktoś pastuchem potraktował.
Ja też dużo bym dał żeby pójść wylać się za drzewem albo nawet jak przycisnie pójść w krzaki i podetrzeć liściem jak to bywało na kiedys ( przecież normalnemu człowiekowi zajmuje to 5 minut). A teraz ile rzeczy czy też spraw ominęło mnie bo trzeba było właśnie w tym momencie uruchomić procedurę- mówiąc delikatnie toaleta. Wtedy wszystkiego się już odechciewa tobie i opiekunom. Jakiś czas temu czytałem tu na forum jak dziewczyna opisywała raczej negatywnie związek z tetraplegikiem. A że sranie, sikanie, wiecznie gęba skrzywiona od bólu. Nie zgadzałem się , myślę sobie że głupoty pisze teraz zmieniłem zdanie. Wkqrw... mnie ta cała procedura mycie ,ubieranie, sadzanie. W dupie to chodzenie ale jakby te ręce wróciły to człowiek trochę byłby bardziej samodzielny. Rozwala mnie jak od lat chodzę do jednego lekarza a on mówi- to się przesiądź się na kozetkę. Kuzwa przecież ja nawet palcem nie ruszam . Albo - to my pana wniesiemy. Ale co z wózkiem 230 kg.
Zasadniczo przekonują mnie tylko te poglądy które są zaskakująco zgodne z moimi (George Bernard)
zielono mi C5
zielono mi C5
Re: Nie wiem co mi jest
30 lat mi strzeli w sierpniu jak gniję.25 jakoś jeszcze dało się żyć. Ostatnie 5 lat, to walka z bólem, pęcherzem, gównem itd.W życiu już w ogóle nie uczestniczę.
Pozdrawiam-Marcel
-
- gaduła
- Posty: 709
- Rejestracja: 20 sie 2014, 22:31
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie. DK 80.
- Kontakt:
Re: Nie wiem co mi jest
Wasze posty są ciekawe i pouczające .Może i ja kiedyś napisze co mnie nurtuje ,ale jak na razie szlak mnie bierze z bezradności która coraz bardziej się nasila. Po tylu latach pewnie to normalka ,ale czemu ta normalka tak boli ,czyżby pora zakończyć ten żywot na tym ziemskim padole .Strach mnie ogarnia jak o tym myślę bo mimo wszystko jak by nie było to nie jestem gotów na to i jeszcze mam plany i marzenia . A niech to szlak. Musze się otrząsnąć.
To były czasy ................w maju .Pozdrawiam -Janusz
C5/6
C5/6
Re: Nie wiem co mi jest
Teraz mnie załamałeś. Od kiedy minęły mi problemy z pęcherzem (czyli od kilku lat) czuję się wyśmienicie, nawet głupiego przeziębienia nie miałem, a do 25 lat na kółkach zostało mi 6 lat, i co ma się wszystko odwrócić? ech nieee!!!Marcel pisze:30 lat mi strzeli w sierpniu jak gniję.25 jakoś jeszcze dało się żyć. Ostatnie 5 lat, to walka z bólem, pęcherzem, gównem itd.W życiu już w ogóle nie uczestniczę.
Re: Nie wiem co mi jest
Moje historia nie musi być podobna jak twoja w przyszłości.Miej nadzieję, że na gorsze się tobie nie zmieni.Uważam, że dużo ruchu, ćwiczenia, dieta mogą w tym pomóc.
Pozdrawiam-Marcel