Co o tym myślicie?
"... Wie pani, że osoba niepełnosprawna, która nie może odbyć stosunku seksualnego, nie może też otrzymać sakramentu małżeństwa? A niepełnosprawni właśnie się obudzili. Nie masz rąk, nóg, nie możesz się w standartowy sposób kochać, ale się zakochałeś. Znam taką parę w Katalonii. Nie dostaną małżeństwa religijnego, bo nie mogą sobie - przepraszam za “katolicką” dosadność - włożyć. Co z tego, że na siebie patrzą z miłością i to jest najpiękniejszy, najbardziej romantyczny moment w ich życiu. Kochają się i chcą być małżeństwem. Mają świadomość, że kiedyś żyliby na marginesie społeczeństwa. A dziś mogą mieć dom, a nawet zaadoptować dzieci. Kościół zapomniał o człowieku. Ci niepełnosprawni mieli siedzieć w domu i zdychać, nie wychodzić. A oni mają coraz więcej możliwości.
I zadają kościołowi trudne pytania.
O tak, mają potrzeby seksualne. I prawo do seksualności. Do tej zakazanej, grzesznej masturbacji, dającej radość i przyjemność. Do przeżycia swojego ciała, bo już wystarczająco mocno cierpią. A w kościele możliwość przeżywania miłości jest zarezerwowana tylko dla par heteroseksualnych"
http://ksiazki.wp.pl/tytul,Krzysztof-Ch ... aid=119401
<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
ON-katolik i związek małżeński.
Moderator: Moderatorzy
ON-katolik i związek małżeński.
Pozdrawiam-Marcel
Re: ON-katolik i związek małżeński.
Niestety, ale Kościół Katolicki jest bardzo skostniałą instytucją i nie nadąża za zmianami społecznymi, a takimi są integracja i równouprawnienie osób niepełnosprawnych. Czy to się szybko zmieni? RACZEJ NIE, ponieważ sfera seksualna jest bardzo niechętnym tematem wśród hierachów Kościoła.
Re: ON-katolik i związek małżeński.
Nie zdawałem sobie sprawy, że kościół tak na nas patrzy.Znaczy się, że nie mamy prawa wziąć ślubu kościelnego, bo nie mamy możliwości naturalnie kopulować.
Pozdrawiam-Marcel
Re: ON-katolik i związek małżeński.
Kościół często pomaga osobom niepełnosprawnym, jednocześnie wciąż dyskryminuje ich w kwestii małżeństwa utrzymując prawo do jego uniewaźnienia (tzw. kościelnego rozwodu) w przypadku impotencji mężczyzny. Stąd pewnie ta niechęć do udzielania sakramentu osobom sparaliżowanym.