<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Galareta w moczu
Moderator: Moderatorzy
Galareta w moczu
Witam
Od dwóch miesięcy mam co chwilę nawracający problem z moczem.
Mianowicie: Od końca czerwca jestem zmuszony na leżenie w łóżku ze względu na odleżynę która mi się zrobiła w pośladku.
I mniej więcej od lipca mam problemy z moczem. Co chwilę nawracają mi bakterie, mocz ma nieprzyjemny zapach. Niekiedy zdarza się ze w moczu jest taka galaretka która zapycha mi cewnik i muszę leżeć w pielusze :/. Na początku wylatują takie białe kłaczki, potem po oddaniu moczu (ja nazywam to pulsowaniem) dostaje gęsiej skórki ból pulsujący w skroniach i trochę zimnego potu. I w następnym sikaniu wylatuje ta galaretka taki skrzep bo ona w ciągu niecałych 12h od wystąpienia objawu wylatuje z krwią (czerwone skrzepy) a na końcu sikania troszeczkę samej krwi i znowu mnie pulsuje. Generalnie po Furaginie troche pomaga a po antybiotyku przechodzi. Tylko po skończeniu kuracji antybiotykami po ok 4-6 dniach mocz znowu zaczyna śmierdzieć.
Krwiomocz powtórzył się dzisiaj po około miesięcznej przerwie. W między czasie 2 razy antybiotyki łykałem i furagin.
Proszę o jakieś podpowiedzi lub cokolwiek co to może być.
Mam kolonie bakterii Coli ale miałem z nimi spokój od marca do lipca właśnie i nawróciły z krwiomoczem. W listopadzie robiłem USG jamy brzusznej i wszystko OK było nerki Ok pęcherzyk Ok itp tylko wyszło że pęcherz zniekształcony jak przy przewlekłym zakażeniu.
Biorę codziennie
Cardura xl 4mg x1 dziennie
Acenokumarol 4mg pol tabletki x1 dziennie
i Żurawine pije profilaktycznie
Od dwóch miesięcy mam co chwilę nawracający problem z moczem.
Mianowicie: Od końca czerwca jestem zmuszony na leżenie w łóżku ze względu na odleżynę która mi się zrobiła w pośladku.
I mniej więcej od lipca mam problemy z moczem. Co chwilę nawracają mi bakterie, mocz ma nieprzyjemny zapach. Niekiedy zdarza się ze w moczu jest taka galaretka która zapycha mi cewnik i muszę leżeć w pielusze :/. Na początku wylatują takie białe kłaczki, potem po oddaniu moczu (ja nazywam to pulsowaniem) dostaje gęsiej skórki ból pulsujący w skroniach i trochę zimnego potu. I w następnym sikaniu wylatuje ta galaretka taki skrzep bo ona w ciągu niecałych 12h od wystąpienia objawu wylatuje z krwią (czerwone skrzepy) a na końcu sikania troszeczkę samej krwi i znowu mnie pulsuje. Generalnie po Furaginie troche pomaga a po antybiotyku przechodzi. Tylko po skończeniu kuracji antybiotykami po ok 4-6 dniach mocz znowu zaczyna śmierdzieć.
Krwiomocz powtórzył się dzisiaj po około miesięcznej przerwie. W między czasie 2 razy antybiotyki łykałem i furagin.
Proszę o jakieś podpowiedzi lub cokolwiek co to może być.
Mam kolonie bakterii Coli ale miałem z nimi spokój od marca do lipca właśnie i nawróciły z krwiomoczem. W listopadzie robiłem USG jamy brzusznej i wszystko OK było nerki Ok pęcherzyk Ok itp tylko wyszło że pęcherz zniekształcony jak przy przewlekłym zakażeniu.
Biorę codziennie
Cardura xl 4mg x1 dziennie
Acenokumarol 4mg pol tabletki x1 dziennie
i Żurawine pije profilaktycznie
-
- gaduła
- Posty: 709
- Rejestracja: 20 sie 2014, 22:31
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie. DK 80.
- Kontakt:
Re: Galareta w moczu
Kuba dosyć obszernie to opisałeś . Te objawy to raczej nie powinieneś bagatelizować ,jest tego sporo ,lepiej udaj się do urologa .Zapewne Ci zleci badania i pomoże bo tak być nie może .Dosyć dawno robiłeś to USG.Ja mam kontrolę 3 razy w roku u urologa,niestety problemy też miałem .Kika razy zaliczyłem szpital . Cystoskopia i inne badania pomogły i jest OK. A odleżyny to dadzą się wygoić ,ale to żmudna i długa pielęgnacja .Wal do doktora . Leczyć się trzeba ,co w naszym przypadku nie jest łatwe ,ale konieczne. Ile lat na kołach ? bo ja 30 i mam się dobrze .Nie zwlekaj .Nie da Ci się pomóc ot tak bez badań .Jak mocz ma problemy z odpływem to będą poty i takie objawy jak piszesz . Furagin biorę od paru lat co dziennie i mocz jest klarowny .17tego mam kontrolę profilaktyczną więc jadę bo taka jest konieczność aby nie wpaść w gorsze tarapaty.Na pewno nie zaszkodzi się przebadać .DZIAŁAJ KOLEGO.
Pozdrawiam -Janusz
C5/6
C5/6
Re: Galareta w moczu
Ja na kołach od 2008 po skoku na główke. Nie no z lekarzem rodzinnym mam stałe łącze xD z nefrologiem/urologiem tez mam kontak telefoniczny i w razie potrzeby wpada na wizyte domową. Badania krwi i moczu robie regularnie co 3-4msc.
Furaginu nie lykam codziennie tylko jak wyczuje ze z moczem sie cos dzieje.
Furaginu nie lykam codziennie tylko jak wyczuje ze z moczem sie cos dzieje.
-
- gaduła
- Posty: 709
- Rejestracja: 20 sie 2014, 22:31
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie. DK 80.
- Kontakt:
Re: Galareta w moczu
No to "spoko" jesteś w dobrych rękach . Z czasem wszystko się unormuje ,tak to z nami jest .Miłego dnia .Może mieszkasz gdzieś niedaleko mnie . Ja kuj -pomorskie DK 80 .
Pozdrawiam -Janusz
C5/6
C5/6
Re: Galareta w moczu
Witam, miałem podobnie. Zacząłem pić dużo piwa i samo przeszło. Wypij dwa może trzy razy w tygodniu po kilka piw i zobacz czy są efekty.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Galareta w moczu
Wlodymir pisze:Witam, miałem podobnie. Zacząłem pić dużo piwa i samo przeszło. Wypij dwa może trzy razy w tygodniu po kilka piw i zobacz czy są efekty.
Pozdrawiam
mi lekarz też powiedzial abym pił piwo dziennie....tylko on mówil o 1.... a ja trochę więcej.... ale naprawdę pomaga...
Chociażbym szedł ciemną doliną zła się nie ulęknę ....bo jestem najgorszym draniem na tym świecie
Re: Galareta w moczu
Ja w Wielkopolsce 30km od Kalisza
Ja od 8 lat piwa nie piłem xD Wszyscy lekarze mówią, że jak biore 0,5 tabletki codziennie na zakrzepice to nie powinienem pić
Ja od 8 lat piwa nie piłem xD Wszyscy lekarze mówią, że jak biore 0,5 tabletki codziennie na zakrzepice to nie powinienem pić
Re: Galareta w moczu
a robiłeś badania na zakrzepice....może nie musisz brać.....szkoda wątroby
Chociażbym szedł ciemną doliną zła się nie ulęknę ....bo jestem najgorszym draniem na tym świecie
Re: Galareta w moczu
kuba, jak meczy cie coli, to spróbuj tego D-mannoza proszek 50g, tu masz przykładowy link do apteki, http://www.i-apteka.pl/product-pol-4898 ... k-50g.html tylko nie kupuj w kapsułkach tylko koniecznie proszek bo ma lepsze działanie, bo te antybiotyki cie osłabiają, masz osłabiony już organizm odporność i te dziadostwo ci nawraca,spróbuj jakoś powalczyć bez antybiotyku, albo jak zakończysz brać antybiotyk, zacznij pić to żeby ci nie nawróciło zaraz znów, ja kiedyś wyleczyłem coli za pomocą tego pudru pozdrawiam
Re: Galareta w moczu
nie napisałeś ile pijesz , te objawy pasują do ostrej infekcji , sam jak mało pilem wywalalem kiedyś z worka takie ameby
zakwaszaj mocz, pij minimum 3 litry wody dziennie nie gazowanej i zrób posiew złapałes jakies świństwo oporne na antybiotyk . Nie pij piwa mimo że jest moczopędne , piwo zobojętnia mocz PH i łatwo o infekcję . Jęsli chcesz pogonić mocz polecam ziola
-znamiona z kukurydzy ( w necie lub w sklepie zielarskim)
-pokrzywa jako herbata lub ekstrakt z alkoholem (łyżeczka na pół szklanki wody) goni nieżle można w aptece kupic
podsumowując pij jak najwiecej i gon te nerki aby nie było zastoju , pij nawet w nocy, miej butelke przy sobie i pij .
zakwaszaj mocz, pij minimum 3 litry wody dziennie nie gazowanej i zrób posiew złapałes jakies świństwo oporne na antybiotyk . Nie pij piwa mimo że jest moczopędne , piwo zobojętnia mocz PH i łatwo o infekcję . Jęsli chcesz pogonić mocz polecam ziola
-znamiona z kukurydzy ( w necie lub w sklepie zielarskim)
-pokrzywa jako herbata lub ekstrakt z alkoholem (łyżeczka na pół szklanki wody) goni nieżle można w aptece kupic
podsumowując pij jak najwiecej i gon te nerki aby nie było zastoju , pij nawet w nocy, miej butelke przy sobie i pij .
Re: Galareta w moczu
dubel sie zrobil usunac