<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Do Kobitek :)
Moderator: Moderatorzy
Do Kobitek :)
Hej
Od kilkunastu miesięcy jestem paraplegiczką (uraz Th11) i gorsza od niechodzenia jest chyba ta upierdliwa fizjologia.
Napiszcie jak sobie radzicie, proszę.
W szpitalu nie zrobili mi badań i nie wiem jaki rodzaj pęcherza mam, zresztą nawet nie wiem na czym polegają różnice między tymi różnymi typami
Do tej pory jestem 'na pampersach' (Seni plus) i od czasu do czasu mam jednorazowe cewnikowania (przed dłuższym pobytem poza domem)
Czy są jakieś wygodniejsze rozwiązania?
Będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniem.
Od kilkunastu miesięcy jestem paraplegiczką (uraz Th11) i gorsza od niechodzenia jest chyba ta upierdliwa fizjologia.
Napiszcie jak sobie radzicie, proszę.
W szpitalu nie zrobili mi badań i nie wiem jaki rodzaj pęcherza mam, zresztą nawet nie wiem na czym polegają różnice między tymi różnymi typami
Do tej pory jestem 'na pampersach' (Seni plus) i od czasu do czasu mam jednorazowe cewnikowania (przed dłuższym pobytem poza domem)
Czy są jakieś wygodniejsze rozwiązania?
Będę wdzięczna za podzielenie się doświadczeniem.
witaj, ja mam pecherz neurogenny i cewnikowalam sie 6 razy na dobe przez ponad rok, obecnie mam cystostomie, poniewac mampekniety dysk i zwezenie kanalu rdzenia, kazde schylenie do cewnikowania bylo niemozliwe teraz i stad ta cystostomia. chodze na wlasnych nogach jednak cewnikowanie bylo jedynym rozwiazaniem bo sama nie oddaje moczu, od roku wczesniej nie mialam nic z pecherzem
Tez jestem paraplegiczka i rowniez cewnikuje sie co kilka godzin. Podobnie jak przedmowczyni uwazam, ze to "super wynalazek" Nie musze uzywac pampersow i jest to dla mnie szczescie w nieszczesciu. I duza wygoda, moim zdaniem.
Nie jest trudno nauczyc sie samej cewnikowac, gdy ma sie sprawne rece. Zaczynalam przy lusterku i tylko w pozycji lezacej. Z czasem nabralam wprawy i teraz cewnikuje sie na kibelku (bez lusterka ), a moge to robic nawet w aucie, gdy nie ma toalety.
Nie jest trudno nauczyc sie samej cewnikowac, gdy ma sie sprawne rece. Zaczynalam przy lusterku i tylko w pozycji lezacej. Z czasem nabralam wprawy i teraz cewnikuje sie na kibelku (bez lusterka ), a moge to robic nawet w aucie, gdy nie ma toalety.
Nowy dzie? i ka?dy jego blask, daj? zawsze kilka dobrych rad. Z nowym dniem wi?cej wiem o sobie, wci?? nie wiedz?c prawie nic....
Mnie kiedy sie zbiera na marudzenie(bo i tak bywa!!)szybko doprowadzam sie do ładu..są chwile ,że wnerwiają mnie te cewniki ,to wszystko..tak już jest ,że na wszystkie czynności potrzebujemy wiecej czasu czy wysiłku..ale trzeba wciąż znajdywać pozytywy i się z nich naprawdę cieszyć bo negatywów naszego kalectwa,wiadomo.jest sporo,wręcz znajdują sie same(taka ludzka natura)..pamiętajmy o tym..cieszmy się tym co mamy..niejeden wśród nas ma dużo gorzej..(pisze to jako paraplegiczka)
pozdro dla wszystkich
pozdro dla wszystkich
haha..zapomniałabym..oczywiście ,że samodzielne cewnikowanie jest proste!! ja tak jak Ty,Bebe,zaczynałam z lusterkiem..chwila moment i zrobione!!
Byłam przerażona kiedyb uczyli mnie tego w szpitalu..ale jak ze wszystkim,okazało sie,że strach ma wielkie oczy!! To proste!! a jaki to komfort(mając sprawne ręce)móc robić to samodzielnie!!!
zdecydowanie zachęcam i polecam!!
Byłam przerażona kiedyb uczyli mnie tego w szpitalu..ale jak ze wszystkim,okazało sie,że strach ma wielkie oczy!! To proste!! a jaki to komfort(mając sprawne ręce)móc robić to samodzielnie!!!
zdecydowanie zachęcam i polecam!!
hej kobietki
mnie w najbliższym czasie będzie czekało cewnikowanie, miło się czyta ze to łatwa sprawa!!!
ale i tak jestem przerażona...
jakie używacie cewniki?
nelaton?
jak sie dobiera rozmiar, tzn grubość cewnika, czy jest jakis standard dla kobiet ?
czy cewnikując sie kilka razy dziennie, np 5, potrzeba wykorzystać 5 cewników, one są jednorazowe, tak? lekarz nawet cos mi wspominał, ze można wygotować... hmmm....?
a jak wygląda dofinansowanie do zakupu tych cewników?
jaki ponosicie koszt miesięczny?
pozdrawiam kobietki i chłopaków też
mnie w najbliższym czasie będzie czekało cewnikowanie, miło się czyta ze to łatwa sprawa!!!
ale i tak jestem przerażona...
jakie używacie cewniki?
nelaton?
jak sie dobiera rozmiar, tzn grubość cewnika, czy jest jakis standard dla kobiet ?
czy cewnikując sie kilka razy dziennie, np 5, potrzeba wykorzystać 5 cewników, one są jednorazowe, tak? lekarz nawet cos mi wspominał, ze można wygotować... hmmm....?
a jak wygląda dofinansowanie do zakupu tych cewników?
jaki ponosicie koszt miesięczny?
pozdrawiam kobietki i chłopaków też
Taktaka sobie kobietka pisze: jakie używacie cewniki?
nelaton?
Na początek kup kilka sztuk o rozmiarze 10 (cieńsze) i kilka o rozmiarze 12 i sprawdź, które bardziej Ci odpowiadają.taka sobie kobietka pisze: jak sie dobiera rozmiar, tzn grubość cewnika, czy jest jakis standard dla kobiet ?
Taktaka sobie kobietka pisze: czy cewnikując sie kilka razy dziennie, np 5, potrzeba wykorzystać 5 cewników
Taktaka sobie kobietka pisze:one są jednorazowe, tak?
Unikaj używania wielokrotnie tych samych cewników. Niewygodnie i łatwo o zakażenie uładu moczowego.taka sobie kobietka pisze:lekarz nawet cos mi wspominał, ze można wygotować...
Za 180 cewnikiów miesięcznie przy dofinansowaniu NFZ płacę nieznacznie ponad 50 zł. Przy niskich dochodach można ubiegać się o zwrot tej kwoty przez MOPR.taka sobie kobietka pisze: a jak wygląda dofinansowanie do zakupu tych cewników?
jaki ponosicie koszt miesięczny?
Dziękuję i tęż pozdrawiamtaka sobie kobietka pisze: pozdrawiam kobietki i chłopaków też
gp