<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
Staram się o wózek ręczny!
Moderator: Moderatorzy
A co chcesz miec oparcie pod łopatki? Gdybym ja mogl siedziec na lozku podpierajac sie wlasymi rekami, to wzialbym 30 cm.Ale sprawdz sobie, tylko 15 minut na sprawdzenie to nic.welski pisze:No ale siedzieć nieruchomo,a jechać wózkiem gdzie jest jeszcze ruch przy tym,to coś innego.Najlepiej jak sprawdzę jak sie siedzi,to będę wiedział.
Aktualnie mam pod łopatki,i dlatego tamte oparcia mi sie wydają strasznie niskie, a może być to bezpodstawny strach przed nowym i okaże sie że normalnie mogę siedzieć na niskim siedzeniu,tego nie wiem póki nie sprawdzę. Wypróbuje x1 i gtma i zobacze.X1 wygląda jak zwykły pokojowy,a GTM jak typowy aktywny,no dla niektórych to chłam nie warty zainteresowania,ale mi w zupełności by wystarczył.
Jeste?my Sk?adakami! sk?adniki: my i w?zki
2 wersja: le?ymy lub siedzimy
2 wersja: le?ymy lub siedzimy
Kto ci tak dobral oparcie? W szoku jestem normalnie! A ten X1 + oparcie 40 cm to chyba 5tys. Pytalem niedawno, to za oparcie 40 cm + raczki regulowane chcieli 5600 zlotych.welski pisze:Aktualnie mam pod łopatki,i dlatego tamte oparcia mi sie wydają strasznie niskie, a może być to bezpodstawny strach przed nowym i okaże sie że normalnie mogę siedzieć na niskim siedzeniu,tego nie wiem póki nie sprawdzę. Wypróbuje x1 i gtma i zobacze.X1 wygląda jak zwykły pokojowy,a GTM jak typowy aktywny,no dla niektórych to chłam nie warty zainteresowania,ale mi w zupełności by wystarczył.
Kto ci tak dobral oparcie? W szoku jestem normalnie! A ten X1 + oparcie 40 cm to chyba 5tys. Pytalem niedawno, to za oparcie 40 cm + raczki regulowane chcieli 5600 zlotych.welski pisze:Aktualnie mam pod łopatki,i dlatego tamte oparcia mi sie wydają strasznie niskie, a może być to bezpodstawny strach przed nowym i okaże sie że normalnie mogę siedzieć na niskim siedzeniu,tego nie wiem póki nie sprawdzę. Wypróbuje x1 i gtma i zobacze.X1 wygląda jak zwykły pokojowy,a GTM jak typowy aktywny,no dla niektórych to chłam nie warty zainteresowania,ale mi w zupełności by wystarczył.
To co dali to brałem wózek dostałem 12lat temu po wypadku, i był używany, dopiero od prawie półtora roku jak mam neta, i wchodziłem na tą stronę, uświadomiłem sobie że mogę mieć coś innego. Wiedziałem że są z niskim oparciem,ba nawet siadałem,ale to było miesiąc po wypadku,a wtedy to miałem problemy jeździć na zwykłym.
Jeste?my Sk?adakami! sk?adniki: my i w?zki
2 wersja: le?ymy lub siedzimy
2 wersja: le?ymy lub siedzimy
A jeśli chodzi o kupno gtma ,to lepiej bezpośrednio z ich firmy czy przez pośredniczącą firmę. O tego gościa też mogę mieć gtma za 4500zł,ale może tyle na dodatkach nie wytarguje.
I jeśli chodzi o pieniądze które trzeba wpłacić, za nim sie dostanie zwrot za nie od pcpr,podobno pośrednik wpłaci za nas,ale musimy mieć potwierdzone od pcpr że dostaniemy od nich.ale mogłem coś przekręcić.
I jeśli chodzi o pieniądze które trzeba wpłacić, za nim sie dostanie zwrot za nie od pcpr,podobno pośrednik wpłaci za nas,ale musimy mieć potwierdzone od pcpr że dostaniemy od nich.ale mogłem coś przekręcić.
Jeste?my Sk?adakami! sk?adniki: my i w?zki
2 wersja: le?ymy lub siedzimy
2 wersja: le?ymy lub siedzimy
Tak moglo byc jesli np ktos sklada wniosek na poduszke wartosci 700 zlotych, a PCPR mowi nam, ze niesty przykro nam, ale nie mamy juz funduszy.Ale niech Pan kupi za swoje, a my zwrocimy pieniazki jak bedziemy mieli.Ja mimo takiej deklaracji nie zaryzykowalbym takiej operacji .Lekter pisze:Tak było w 2004r. jak ja kupowałem wózek, ale teraz widocznie zmieniło się, na leprze.welski pisze:Ktoś gdzieś chyba tak napisał, że najpierw trzeba wpłacić te 150%,a puźniej pcpr zwróci.
Wczoraj kupiłam wózek /wreszcie/. Według mnie jest gorzej i beznadziejnie.
Jedynie f i z y c z n i e sumy, której NIE MUSISZ mieć to dofinansowanie z NFZ /w moim przypadku to było 1500 zł/ Pozostała kwota w zębach przez nas F I Z Y C Z N I E musi być wpłacona.
Czyli zakładamy wózek kosztuje 6500zł.
6500zł - 1500zł= 5000zł i tyle trzeba firmie zapłacić/5000zł/
Oni tylko na papierze piszą, że 1500zł /NFZ/ zapłacił, 2250zł /ma dać PCPR-pytanie czy da/, ale powtarzam przelewem czy przekazem czy do ręki musimy zapłacić 5000 zł i czekać aż owe 2250 zł zwróci PCPR /bo 1500 x 150%=2250zł/.
Kiedyś zapłaciłabym od razu sumę T Y L K O 2750 zł-teraz 5000zł. Jest różnica-prawda?
Jest gorzej. Bo według mnie to wszystko zmierza do tego, że:
Za jakiś czas jak będę czekać na zwrot tych 150% czyli w tym przypadku 2250zł dowiem się, że jeszcze nie mamy pieniędzy...., a po pewnym czasie może dać tylko np.10% bierze pani czy nie-brak pieniędzy.
Na nic zdadzą się tłumaczenia, że np. znajomi, krewni zrobili na miesiąc zrzutę. U mnie ponoć za miesiąc mam dostać zwrot. Zapewne usłyszymy, kiedyś w przyszłości że jakoś w końcu pan/i znalazła pieniądze skoro firmie X zapłaciła, a rodzina, znajomi mogą zostać np. pana/i sponsorami, mogą sobie odpisać np. jako darowiznę itd, itd. To będzie zmierzało do "spychologii" na poszukiwanie przez nas samych środków. Oby moje czarne wizje przyszłościowe się nie spełniły.
A jeszcze w grudniu kupowałam sprzęt na starych warunkach-odliczyli 80% i kazali mi przesłać tylko 20% na konto firmy X i po wszystkim.
Teraz ciekawi mnie jeszcze jedno to był wózek, a co w przypadku np.schodołazów, scalamobili, podnośników sufitowych itd, tam wchodzą sumy powyżej 15 000 zł myślę, że tu już będzie potrzebna "ściepa" całej wioski, miasteczka albo trzeba będzie własnych członków na allegro wystawić pod zastaw.
Kiedyś chciałam zmobilizować ludzi ON do tego, żebyśmy zadziałali wspólnie /choćby jak rodzice z 1% poprzez emaile/i przywrócili stare warunki. Niestety cisza-nikogo to nie zainteresowało. Dlatego ciekawi mnie jak będzie wyglądała sprzedaż sprzętu /nie wierzę, że nie spadnie/kiedy teraz dla niektórych 20% było nieosiągalne, a teraz proszę bardzo masz wpłacić 100% i czekaj....
Wiem, że jesteśmy klientami z najniższej półki, ale za nami stoją firmy ich byt jest od nas uzależniony/czyli nie stworzą nam warunków-sprzedaż, wymiana sprzętu spadnie, a im przecież o zbyt a tym samym tylko i wyłącznie o kasę chodzi/
Teraz przede mną zakup sprzętu o wartości 20 000 zł i nie wiem czy się śmiać czy płakać.
Mam tę dobrą sytuację, że wokół bliscy w miarę zamożni, ale co z resztą...
Wiem, że świata nie zbawię, ale zdumiewa mnie niekiedy bierność brak przewidywalności ON. Pozdrawiam.
Jedynie f i z y c z n i e sumy, której NIE MUSISZ mieć to dofinansowanie z NFZ /w moim przypadku to było 1500 zł/ Pozostała kwota w zębach przez nas F I Z Y C Z N I E musi być wpłacona.
Czyli zakładamy wózek kosztuje 6500zł.
6500zł - 1500zł= 5000zł i tyle trzeba firmie zapłacić/5000zł/
Oni tylko na papierze piszą, że 1500zł /NFZ/ zapłacił, 2250zł /ma dać PCPR-pytanie czy da/, ale powtarzam przelewem czy przekazem czy do ręki musimy zapłacić 5000 zł i czekać aż owe 2250 zł zwróci PCPR /bo 1500 x 150%=2250zł/.
Kiedyś zapłaciłabym od razu sumę T Y L K O 2750 zł-teraz 5000zł. Jest różnica-prawda?
Jest gorzej. Bo według mnie to wszystko zmierza do tego, że:
Za jakiś czas jak będę czekać na zwrot tych 150% czyli w tym przypadku 2250zł dowiem się, że jeszcze nie mamy pieniędzy...., a po pewnym czasie może dać tylko np.10% bierze pani czy nie-brak pieniędzy.
Na nic zdadzą się tłumaczenia, że np. znajomi, krewni zrobili na miesiąc zrzutę. U mnie ponoć za miesiąc mam dostać zwrot. Zapewne usłyszymy, kiedyś w przyszłości że jakoś w końcu pan/i znalazła pieniądze skoro firmie X zapłaciła, a rodzina, znajomi mogą zostać np. pana/i sponsorami, mogą sobie odpisać np. jako darowiznę itd, itd. To będzie zmierzało do "spychologii" na poszukiwanie przez nas samych środków. Oby moje czarne wizje przyszłościowe się nie spełniły.
A jeszcze w grudniu kupowałam sprzęt na starych warunkach-odliczyli 80% i kazali mi przesłać tylko 20% na konto firmy X i po wszystkim.
Teraz ciekawi mnie jeszcze jedno to był wózek, a co w przypadku np.schodołazów, scalamobili, podnośników sufitowych itd, tam wchodzą sumy powyżej 15 000 zł myślę, że tu już będzie potrzebna "ściepa" całej wioski, miasteczka albo trzeba będzie własnych członków na allegro wystawić pod zastaw.
Kiedyś chciałam zmobilizować ludzi ON do tego, żebyśmy zadziałali wspólnie /choćby jak rodzice z 1% poprzez emaile/i przywrócili stare warunki. Niestety cisza-nikogo to nie zainteresowało. Dlatego ciekawi mnie jak będzie wyglądała sprzedaż sprzętu /nie wierzę, że nie spadnie/kiedy teraz dla niektórych 20% było nieosiągalne, a teraz proszę bardzo masz wpłacić 100% i czekaj....
Wiem, że jesteśmy klientami z najniższej półki, ale za nami stoją firmy ich byt jest od nas uzależniony/czyli nie stworzą nam warunków-sprzedaż, wymiana sprzętu spadnie, a im przecież o zbyt a tym samym tylko i wyłącznie o kasę chodzi/
Teraz przede mną zakup sprzętu o wartości 20 000 zł i nie wiem czy się śmiać czy płakać.
Mam tę dobrą sytuację, że wokół bliscy w miarę zamożni, ale co z resztą...
Wiem, że świata nie zbawię, ale zdumiewa mnie niekiedy bierność brak przewidywalności ON. Pozdrawiam.