bzdura-wmawiasz to sobie.Anonymous pisze: Dla mnie jako kobiety najgorszy jest fakt , że nigdy nie założę własnej rodziny, to chyba największa kara jaką przychodzi mi płacić za wypadek
Pozdrawiam Dorota B
<<<<<<< CURRENT_FILE
======= DIFF_SEP_EXPLAIN
>>>>>>> NEW_FILE
co jest najgorsze dla nas para i tetra
Moderator: Moderatorzy
dlaczego ja
[quote="equinox"]Witajcie na to nie ma odpowiedzi dlazczego ja ?? po prostu jej nie ma i chyba najprawdopodobniej nigdy nie będzie
[/quote="equinox"]
A ja uważam, że odpowiedź jest. Aż mnie zatkało, jak jeden ksiądz mi to kiedyś wytłumaczyl: Bóg działa tak, aby w sumie na świecie było jak najmniej bólu. Jeśli nam dzieje się coś złego, to jest to tak,że bez tego wydarzenia, które sprawia nam ból, ktoś inny by cierpiał jeszcze bardziej, albo wiele osób. Dlatego mówi się, że "trzeba nieść swoj krzyż", bo tak jest lepiej. Spójrz na siebie jak na małego człowieczka, który widzi tyle co mrówka, a Bóg widzi cały świat.
[/quote="equinox"]
A ja uważam, że odpowiedź jest. Aż mnie zatkało, jak jeden ksiądz mi to kiedyś wytłumaczyl: Bóg działa tak, aby w sumie na świecie było jak najmniej bólu. Jeśli nam dzieje się coś złego, to jest to tak,że bez tego wydarzenia, które sprawia nam ból, ktoś inny by cierpiał jeszcze bardziej, albo wiele osób. Dlatego mówi się, że "trzeba nieść swoj krzyż", bo tak jest lepiej. Spójrz na siebie jak na małego człowieczka, który widzi tyle co mrówka, a Bóg widzi cały świat.
Re: dlaczego ja
Chcesz żeby Cię naprawdę zatkało?? I zobaczyć że wszystko co Ci od dzieciństwa wmawiają jest tak naprawdę wielką bujdą??ewaagnieszka pisze:equinox pisze:Witajcie na to nie ma odpowiedzi dlazczego ja ?? po prostu jej nie ma i chyba najprawdopodobniej nigdy nie będzie
A ja uważam, że odpowiedź jest. Aż mnie zatkało, jak jeden ksiądz mi to kiedyś wytłumaczyl: Bóg działa tak, aby w sumie na świecie było jak najmniej bólu. Jeśli nam dzieje się coś złego, to jest to tak,że bez tego wydarzenia, które sprawia nam ból, ktoś inny by cierpiał jeszcze bardziej, albo wiele osób. Dlatego mówi się, że "trzeba nieść swoj krzyż", bo tak jest lepiej. Spójrz na siebie jak na małego człowieczka, który widzi tyle co mrówka, a Bóg widzi cały świat.
To obejrzyj sobie dokument pt: "ZeitGeist" (duch epoki)
Możesz go obejrzeć tutaj:
http://video.google.pl/videoplay?docid= ... eist&hl=pl
Albo pobrać cały film na dysk w lepszej jakości
http://rapidshare.com/files/130600085/Z ... .part1.rar
http://rapidshare.com/files/130613447/Z ... .part2.rar
http://rapidshare.com/files/130627317/Z ... .part3.rar
http://rapidshare.com/files/130642789/Z ... .part4.rar
http://rapidshare.com/files/130659313/Z ... .part5.rar
http://rapidshare.com/files/130671443/Z ... .part6.rar
http://rapidshare.com/files/130684464/Z ... .part7.rar
http://rapidshare.com/files/130697632/Z ... .part8.rar
Smiać mi z Was się chce!!!! -"nie liczy się jak jest, ale jaki m jest się człowiekiem" a jęśli jest ktoś chochołem:) i nie może se sam ze sobą i ze swoja psychiką poradzić to jego problem i podejrzewam iż nawet Ci co tak narzekają i robią z siebie ofiary i jeżdża na "....." to nawet jak by biegali to i tak by było im żle że nie mogą dziewczyny sobie naleść i dalej by narzekali i mówili iż "pieniądze są najważniejsze". Żal mi Was!!!!!
maryska pisze:Jasne, jasne. Bo te żony, co Was myją, karmią, cewnikują, podają czopki, biegają po lekarzach, załatwiają dla Was wizyty domowe, orrganizują transport jeśli trzeba gdzieś dojechać, zapamiętują trasę z dokładnością do jednego stopnia, gdziekolwiek idą to zastanawiają się, czy da się tu przejechać wózkiem, odpowiadają na pytania znajomych (którzy Was nie mają odwagi o nic pytać), przesadzają Was, zmieniają pozycję, oglądają Waszą skórę, czy ciągle bez odleżyn, zastanawiają się co zrobić, żebyście lepiej sobie radzili, te Wasze żony to po prostu nic a nic nie wiedzą o tetraplegii i nie mają pojęcia, co czuje człowiek, który nie może chodzić. Bo to przecież tetrusa dotyka niepełnosprawność, a nie jego najbliższych, prawda? Więc z czystym sumieniem możecie dobijać swoje zony stwierdzeeniami, że zdrowy chorego nie zrozumie. Tylko uważajcie, jak bedziecie kontemplować ten stan niezrozumienia ze strony najbliższych i calego świata, żebyście - zamknięci w skorupie - nie zostali sami jak palec. Jak się drugi czlowiek stara, a taki koleś na wózku ciągle ma kwasną mine i uparcie powtarza "nie staraj się, bo i tak mnie nie zrozumiesz", to rzeczywiście i starać się odechciewa. No bo po co. Więc może zamiast głupio pisać, że najbliżsi nigdy Was nie zrozumieją, pomoglibyście trochę swoim żonom.
Alez mi sie ta wypowiedz podoba
bergamotka pisze:a jaką ja mogę mieć pretensje do siebie...?
nie straciłam zdrowia w wyniku wypadku, nie prowadziłam po pijaku, nie skoczyłam na główkę, nie jeździłam motocyklem, nie skakałam z mostu...
dbałam o siebie i szanowałam swoje zdrowie
i tak po prostu.... zachorowałam....
a co gorsi są ci co skoczyli na główkę? albo ci co prowadzili po pijaku? płacą za swoje błędy tak?
śmieszne..
bo to brzmi jakby na to zasłużyli, a przecież nikt nie zasługuje, zwróć uwagę ile żuli , awanturników, przestępców róznego typu.. spada z wysokości, wpada pod samochód i nadal są zdrowi po małych stłuczkach! Czy oni zasługują na to żeby być zdrowi, albo chorzy?
NIKT nie zasługuje... z małymi naprawdę małymi wyjątkami..
Re: dlaczego ja
"To obejrzyj sobie dokument pt: "ZeitGeist" (duch epoki)"
To przykre, ale nie zrozumiałes nic z tego co napisałam. Film jest wyjątkowo durny i demagogiczny. Kolejni, kórzy chcą oświecać maluczkich i tłumaczyć im jaki jest świat. Żałosne te rewelacje. I styl nie do przyjęcia. A mnie nikt niczym nie karmił od dzieciństwa bo moja rodzina jest niewierząca.
Nie chodzi mi o religię, tę czy inną, ale o Boga. I o to, żeby nie być tak skoncentrowanym na sobie, i potrafić spojrzeć na swoje życie z oddalenia. Nie stać się egoistycznym cynikiem, winiącym cały świat (w tym Boga) za swoje cierpienie i negującym, wyśmiewającym to co pomaga innym. Myślę, że jest ciężko żyć nie widząc w niczym żadnego sensu. ALe ty pewnie sądzisz że jesteś mądrzejszy ode mnie i pozjadałeś wszystkie rozumy. Trochę pokory i popracować nad arogancją by się przydało.
To przykre, ale nie zrozumiałes nic z tego co napisałam. Film jest wyjątkowo durny i demagogiczny. Kolejni, kórzy chcą oświecać maluczkich i tłumaczyć im jaki jest świat. Żałosne te rewelacje. I styl nie do przyjęcia. A mnie nikt niczym nie karmił od dzieciństwa bo moja rodzina jest niewierząca.
Nie chodzi mi o religię, tę czy inną, ale o Boga. I o to, żeby nie być tak skoncentrowanym na sobie, i potrafić spojrzeć na swoje życie z oddalenia. Nie stać się egoistycznym cynikiem, winiącym cały świat (w tym Boga) za swoje cierpienie i negującym, wyśmiewającym to co pomaga innym. Myślę, że jest ciężko żyć nie widząc w niczym żadnego sensu. ALe ty pewnie sądzisz że jesteś mądrzejszy ode mnie i pozjadałeś wszystkie rozumy. Trochę pokory i popracować nad arogancją by się przydało.