jak długo nastepuje poprawa

Metody rehabilitacji i sposoby uczenia samoobsługi

Moderator: Moderatorzy

laszlooo

jak długo nastepuje poprawa

Post autor: laszlooo »

Zastanawiam sie jak długo nastepuje poprawa stanu neurologicznego po urazie rdzenia(czesciowym)??ja sma osobiscie jestem półtora roku po urazie i nadal cos tam sie zmienia(paraplegia).Faktem jest ze napiecie miesniowe wystapiło juz po 3 miesiacach i w tych miesniach nastepuje wzrost siły,inne porazone milcza.
Pdzielcie sie swimi uwagami
Awatar użytkownika
Tetr
dozorca
Posty: 62
Rejestracja: 22 sie 2003, 15:50

Post autor: Tetr »

Witam
Słyszałem, że to, co wróci do roku czasu po uszkodzeniu, to wszystko, co może wrócić. Jednak osobiście bym się z tym nie zgodził, faktem jest, że do dwunastu miesięcy wróciło najwięcej. Później widziałem poprawę, ale była ona znacznie wolniejsza, nie potrafię powiedzieć kiedy to się zatrzymało. Ciekawostką jest to, że po dziesięciu latach zaczął działać mi prostownik w lewej ręce. Może był sprawny, ale mięsnie za słabe, tego nie wiem. Myślę, że nikt nie może na sto procent powiedzieć do kiedy można spodziewać się poprawy swojego stanu, każdy organizm reaguje przecież inaczej.
Pozdrawiam tetr
Awatar użytkownika
equinox
dozorca
Posty: 854
Rejestracja: 14 kwie 2004, 00:00
Lokalizacja: LESZNO

POPRAWA

Post autor: equinox »

Trudno cokolwiiek powiedzieć ale regułą są trzy pierwsze miesiące u mnie tak było, od tamtego czasu nie ma żadnej poprawy neurologicznej ale są wyjątki które potwierdzają regułe.
pozdrawiam
equinox
Gość

Re: jak długo nastepuje poprawa

Post autor: Gość »

laszlooo pisze:Zastanawiam sie jak długo nastepuje poprawa stanu neurologicznego po urazie rdzenia(czesciowym)??ja sma osobiscie jestem półtora roku po urazie i nadal cos tam sie zmienia(paraplegia).Faktem jest ze napiecie miesniowe wystapiło juz po 3 miesiacach i w tych miesniach nastepuje wzrost siły,inne porazone milcza.
Pdzielcie sie swimi uwagami
moj mąż uległ wypadkowi ma mocno zbity rdzeń z z tym związane porazenie mieśni oddechu utrzymuje sie temperatura ciała 39 stopni czy ktoś moze coś takiegio przeszedł
Awatar użytkownika
agusia
cenzor
Posty: 895
Rejestracja: 13 kwie 2004, 16:53
Lokalizacja: Lipno

Post autor: agusia »

Czy wiesz może na jakim poziomie jest uszkodzenie i czy rozmawiałaś o tym z lekarzami?
Czy twój mąz jest podłączony do respiratora ,czy też sam oddycha?
Mój mąz po wypadku przez 3 tygodnie nie mógł sam oddychać , ale wszystko wróciło do jako takiej normy.
Ma porażone mięśnie międzyżebrowe i oddycha za pomocą przepony.

Pozdrawiam.
waldi

Post autor: waldi »

hej wszystkim moj debiut pierwszy raz na forum:) oczywiscie jestem tetrusem 15 mies. po wypadku uraz c4,c5. i ze zdaniem ze do roku mozna liczyc na efekty sie nie zgadzam , przynajmniej w moim przypadku one nadal wystepuja wiadomo ze nie jak w pierwszych trzech mies. ale sa i duzo moich znajomych tez tetrusow ktozy sa juz ponad 2lata po urazie dalej cwicza i osiagaja pozytywne efekty,krutko mowiac nie ma reguly zalezy od urazu . pozdrawiam wszystkich tetra.
Krzyżak

Post autor: Krzyżak »

Wszystko ładnie pięknie tylko troche chyba pojecia ci sie pomyliły bo powrót do zdrowia a do zycia to są dwie różne sprawy.
Powrót do życia jest łatwiejszy i bardziej widoczny czyli nauka od podstwaw takie jak mycie jedzenie oddychanie poruszanie itp i efekty widać przez długi czas , a powót do zdrowia związany jest ze zmianami wewnątrz organizmu tj powroty czucia, napięcia mięśni itp. Z tym procesem jest gorzej i zdecydowanie trwa około roku. Po tym czasie zmiany są sporadyczne i uzależnione wysokością urazu.
waldi

Post autor: waldi »

no własnie uzaleznione to jest od wysokosci urazu tu sie godze ale !! powrut do zdrowia ze to powraca do roku i na efekty mozna liczyc w tym czasie to sie nie godze .wszystko zalezy od urazu kazdy jeden jest inny po 16 mies zaczynam czuc ciepło w rekach.
Awatar użytkownika
marcia
gawędziarz
Posty: 50
Rejestracja: 24 sie 2004, 17:43
Lokalizacja: ??d?

Post autor: marcia »

Ja po sobie zauważyłam że poprawa zdrowia a w tym powrót czucia nastąpił najszybciej bo do roku czasu. Potem zmiany na lepsze były mniej zauważlane ale były. Wiem od lekarzy ze najwięcej się odzyka do 3 lat po wypadku potem uraz jest juz "za stary" żeby wymagać od organizmu wielkiej poprawy. Niestety uszkodzone nerwy się nieregenerują. Poprawy o jakich tu wszyscy mówią są możliwe dzieki temu ze te zdrowe (nieuszkodzone) nerwy przejmują funkcje tych po urazie. Niestety problem pojawia się wtedy gdy brakuje połączenia między zdrowymi nerwami i to dlatego nie chodzimy - niestety.
blue
gawędziarz
Posty: 86
Rejestracja: 15 kwie 2004, 20:41
Lokalizacja: Mazury

Post autor: blue »

Mój neurolog wyjaśnił mi pewną sprawę - jeśli występuje uszkodzenie samej komórki nerwowej (często współtowarzyszy urk), ale osłona mielinowa, w której znajduje się sam nerw jest nieuszkodzona, to może nastąpić regeneracja. Stąd np. powrót napięcia w prostownikach u tetrusów nawet po kilku/kilkunastu latach (przy wysokim urazie często nie dotyczy to bezośrednio uszkodzenia rdzenia, a nerwów obwodowych, które CZę√Ö≈°CIOWO mogą się regenerować, choć przyrost to zaledwie do kilku cm na rok, więc nie liczcie na cud).

Poza tym jak napisała marcia, inne nerwy, mięśnie częściowo przejmują funkcję tych porażonych, co także jest przyczyną poprawy. Czyli z czasem się zmienia, ale nie ma za bardzo co czekać, tylko uczyć się żyć z tym, co jest.
Non est beatus, qui se beatum non esse putat.
Awatar użytkownika
Joten
cicha woda
Posty: 27
Rejestracja: 06 gru 2004, 16:53

Post autor: Joten »

Na wlasnym przykladzie i na relacjach kumpli, moge powiedziec, ze najszbsza poprawa zdrowia nastepuje w pierwszych 6 miesiacach, potem zmiany sa minimalne zwiazane raczej z nabraniem ogolnej sily. Sa jednak wyjatki i cuda.
kala

Post autor: kala »

mam pytanie...zwiazane z tym tematem...otoz moj przypadek wyglada tak:4 miesiace temu nastapil uraz rdzenia,zrobiono operacje dosc szybko ale jakas wieksza poprawa nie nastapila...niedawno okazalo sie ze rdzen nadal jest ucisniety i potrzebna bedzie kolejna operacja aby go odbarczyc...jak myslicie czy to jest juz za pozno aby powrocily czynnosci rdzenia?jak myslicie czy moge liczyc na jakas duza poprawe?
Rysiek
niemowa
Posty: 9
Rejestracja: 28 gru 2004, 15:52

Post autor: Rysiek »

Kala, to zalezy od wielu czynikow i ja osobiscie znam wiele przypadkow ze tetrus jako tako ale lazi o wlasnych silach. Gorzej jest z parusami.... tozalezy od rodzaju uszkodzenia rdzenia itd... pozdrawiam
kala

Post autor: kala »

dziekuje za odp...
mi chodzi o zlamanie na odcinku 5 kregu piersiowego...to chyba nie sprzyja....ale nie trace nadziei przeciez to dopiero poczatek drogi...
Stan
milczek
Posty: 15
Rejestracja: 29 lis 2004, 08:57

Post autor: Stan »

kala
nastapil uraz rdzenia,zrobiono operacje
A czy masz stabilizator na TH5 ?
Sądzę, że jest to dosyć istotny i ważny problem w tej sytuacji.
Ale i tak najważniejszy jest rodzaj uszkodzenia rdzenia itd; pozdrawiam
ODPOWIEDZ